Kraina Górnej Odry. Które atrakcje warto zobaczyć?
Kraina Górnej Odry to przepiękny region spokojem płynący, rozciągający się na pograniczu polsko-czeskim, w Bramie Morawskiej, na terenie województwa śląskiego i częściowo opolskiego. To bardzo malownicza i zaciszna kraina, stanowiąca obniżenie między Karpatami i Sudetami, jedyny fragment Polski południowej bez gór. Jak okiem sięgnąć pola, lasy i woda. Po prostu sielsko.
Region, choć nie zadeptany i bez tłumów, to coraz lepiej zagospodarowany. Znajdziesz tu wiele unikatowych atrakcji, które coraz liczniej przyciągają turystów z bliższej okolicy oraz odległych zakątków. Stolicą tego regionu jest Racibórz, sercem rzeka Odra, ale w tym cudnym krajobrazie spotkasz też sporo starych pałaców, często pozostających w ruinie i nowych wież i platform widokowych, będących elementem Szlaku Silesianka.


- Atrakcje Krainy Górnej Odry Graniczne Meandry Odry Rezerwat Łężczok Zalew Rybnicki Pałac w Tworkowie Historia pałacu Zamek Piastowski w Raciborzu Książęcy Browar i Pub Maszynownia w Raciborzu Arboretum Bramy Morawskiej w Raciborzu Gród Drengów znad Górnej Odry Pływadła Racibórz Opactwo i park w Rudach Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich Zabytkowa Kolejka Wąskotorowa w Rudach Meandry Rudy w Krainie Górnej Odry Kąpielisko Śmieszek w Żorach Park Rozrywki "Trzy Wzgórza" w Wodzisławiu Śląskim Wieża w Pietrowicach Wielkich Wieża widokowa w Pogrzebieniu Wieża w Baborowie Zabytkowa Kopalnia Ignacy w Rybniku Centrum Nauki Sowa Pałac w Sławikowie Plany rewitalizacyjne Historia pałacu Ruiny pałacu w Łubowicach Pałac w Krowiarkach Zamek w Chałupkach Pałac w Modzurowie Pałac w Krzyżanowicach Krzyż pokutny i Muzeum Czarnego Dębu Kościół w Tworkowie Drewniany kościół Św. Krzyża w Pietrowicach Wielkich Manufaktura Rybnickich Lodów w Lyskach Tężnia solankowa w Żorach Edukatorium Juliusz w Rybniku Festiwal Górnej Odry Festiwal Górnej Odry 2022 Festiwal Górnej Odry 2023 Gdzie zjeść w Krainie Górnej Odry Noclegi w Krainie Górnej Odry Nasz filmik o Krainie Górnej Odry Mapa z zaznaczonymi atrakcjami Pytania i odpowiedzi
Atrakcje Krainy Górnej Odry
Warto zagłębić się w ten region i poznać bliżej atrakcje, jakie oferuje. My już nieraz je odkrywaliśmy i chętnie Wam je pokażemy. Zobacz najlepsze atrakcje Krainy Górnej Odry!
Graniczne Meandry Odry
Druga największa rzeka Polski - Odra, wije się po Krainie Górnej Odry naturalną, niebieską wstęgą, tworząc piękny pejzaż. Możecie zerknąć na niego z góry, bo niedaleko Chałupek, w Zabełkowie, przy jednym z meandrów stanęła wieża widokowa wysoka na 27 metrów. Metalowe schody są wąskie i dość strome, ale warto wejść na sam szczyt, bo z najwyższego tarasu pięknie widać okolicę. Ta wieża na meandrach Odry jest elementem Szlaku Silesianka, który oferuje kilkadziesiąt wież i platform widokowych wraz ze ścieżkami rowerowymi w Euroregionie Silesia.
Przy wieży w Zabełkowie prowadzi ku zamkowi w Chałupkach ścieżka rowerowa i dydaktyczna zarazem, bo spotkaliśmy na jej trasie liczne tablice informacyjne. Dowiedzieliśmy się z nich na przykład, że teren granicznych meandrów Odry zamieszkuje około 200 gatunków ptaków! Głównie dla nich powstał tu obszar ochrony przyrody "Natura 2000". Ale poza ptakami mile widziani są tu również turyści. Ci poza relaksującymi spacerami i przejażdżkami rowerowymi mogą zaznać niecodziennej przyjemności podczas spływów kajakowych.




Rezerwat Łężczok
Taki niebiański widok zobaczyć można w Rezerwacie Łężczok pod Raciborzem. To prawdziwy ptasi raj i azyl, tu niewątpliwie rządzą ptaki, o czym przekonaliśmy się już nie raz. Jesienią, kiedy wody jest znacznie mniej, szczególnie aktywne są czaple, moczące kolana w stawie. Całym stadem obsiadają taflę wody, wypatrując rybek w płytkich jesienią starorzeczach Odry. Czy wiesz, że te stawy założyli jeszcze cystersi w średniowieczu? Postne jedzenie było im niemal codziennością, toteż stawy były bardzo przydatne.
Pomiędzy nimi prowadzą groble, niektóre spacerowe, inne dostępne tylko dla dzikiej zwierzyny. Cały teren jest cudownym miejscem wypoczynku na łonie natury, z dala od zgiełku miasta, choć miasto jest niemal za rogiem. Uwielbiam to miejsce, a molo z wiatą widokową tylko uprzyjemniło tutaj wypoczynek. Podpowiem, że głębiej w lesie odnaleźć można nieco wyższą wieżę widokową, odsłaniającą bardziej dzikie oblicze Łężczoka. Podobno więcej gatunków ptaków spotkasz w Polsce tylko na Stawach Milickich w Dolinie Baryczy!



Zalew Rybnicki
Nazywany Rybnickim Morzem zalew nie zamarza nawet zimą, można więc pływać po nim przez cały rok. Jednostek latem nie brakuje, podobnie jak rowerów wokół zalewu, bo wiedzie tędy fajna ścieżka szutrowa. A czy kiedyś byliście na mszy na wodzie? Raz do roku, latem, jest tutaj taka możliwość. Co prawda my siedzieliśmy na brzegu, ale ksiądz odprawiał ją na wodzie.
Przez Zalew Rybnicki przepływa rzeka Ruda, która zaraz za nim, w dzielnicy Stodoły tworzy malownicze zakola. Można tu dojechać kolejką wąskotorową z Rud.


Pałac w Tworkowie
Ten ciekawy pałac pozostający dziś w zabezpieczonej ruinie, swego czasu był zamkiem był. Ten owiany niezwykle tajemniczą historią zabytek kryje mroki krążących tu opowieści. Rozległe są mury tej budowli, a my mogliśmy zachwycać się ich widokiem z góry i to nie tylko dzięki naszemu dronowi Ziemkowi, ale również za sprawą wysokiej wieży pałacu, która zaprasza do siebie każdego przechodnia. To również element Silesianki. W ciepłe weekendy zdarza się tutaj więcej ludzi, ale zwykle to bardzo zaciszna okolica. Za pałacem w Tworkowie znajduje się zrewitalizowany park, a dalej prowadzi Hroza - piękna aleja drzew.
Historia pałacu
Czas na opowieść o historii tej rezydencji. Pierwszy zamek stanął tu najpewniej w średniowieczu, ale o nim zbyt wiele nie wiadomo. W dobie renesansu rozbudował go Kacper Wiskota von Wodnik, a w jeszcze w piękniejszą, neorenesansową posiadłość przeobraziła dawny zamek rodzina von Saurma-Jeltsch pod koniec XIX stulecia. Wspaniały pałac stanął w ogniu w 1931 roku. Pożar był tak ogromny, że łuna widoczna była w promieniu ponad 50 km!
O podpalenie został posądzony właściciel pałacu, miał to zrobić dla wyłudzenia odszkodowania. Fortel się nie udał, niewiele otrzymał, a pałac nigdy do dawnego blasku nie wrócił. Kiedy ponownie spłonął podczas wojny, pojawił się nawet pomysł jego wyburzenia, na szczęście go nie zrealizowano i dziś możemy cieszyć się widokiem romantycznych ruin, szczególnie pięknie prezentujących się po zmroku, przy iluminacji.


Zamek Piastowski w Raciborzu
Zamek Piastowski dziś zachwyca. Kiedy stanęliśmy pod jego murami po raz pierwszy, kilkanaście lat temu, zastaliśmy tylko smutne ruiny w cieniu bluszczy. Generalny remont zamku rozpoczął się w 2008 roku, a dofinansowanie na ten cel w dużej mierze otrzymano z Unii Europejskiej. Największym skarbem zamku raciborskiego jest kaplica zbudowana w XIII wieku. Nazywana dziś perłą gotyku śląskiego czy śląską Sainte-Chapelle. Byliśmy poniekąd świadkami jej odrodzenia, początkowo zobaczyliśmy ją w ruinie, potem już wyremontowaną i pięknie odmalowaną, ale jeszcze bez wyposażenia.
Teraz stanął tu ołtarz i zabytkowe ławki, które po renowacji znalazły swe miejsce w raciborskiej kaplicy zamkowej Św. Tomasza Becketa z Canterbury. Dziedziniec zamkowy jest dostępny dla turystów codziennie, wraz z Punktem Informacji Turystycznej z pamiątkami, odpłatnie można też zwiedzać Dom Książęcy i wspomnianą Kaplicę Zamku Piastowskiego. W jej podziemiach znajdziesz skromną wystawą narzędzi tortur.



Książęcy Browar i Pub Maszynownia w Raciborzu
Wart odwiedzenia jest Zamkowy Browar Książęcy, gdzie dokładnie poznasz proces powstawania jednego ze smaczniejszych piw w całej Polsce. Gatunków jest kilka, a moje ulubione to Rżnięte czyli ciemne. Można go skosztować na miejscu w Pubie Maszynownia i w lokalach w całej Polsce. Na Śląsku dystrybuowane jest np. w Biedronce 🙂 Pub mieści się w jednym z zamkowych skrzydeł.

Arboretum Bramy Morawskiej w Raciborzu
Arboretum dostępne jest kilka kilometrów od centrum Raciborza, to fragment Lasu Miejskiego Obora, gdzie czeka bezpłatny parking, rekonstruowany gród średniowieczny i sporo innych atrakcji, również darmowych. Po Arboretum wiodą ścieżki, a zobaczysz tu m.in. malowniczy staw, mini zoo z ptactwem, konikami i danielami oraz Zaczarowany Ogród, kolorowy nawet późną jesienią.
Na pewno dzieci będą zachwycone tym miejscem, a i Ty odpoczniesz od zgiełku miasta. A w głębi arboretum, przy Zaczarowanym Ogrodzie stanęła platforma widokowa Szlaku Silesianka.




Gród Drengów znad Górnej Odry
Ten zrekonstruowany gród powstał pod samym Arboretum. Młodzi wojowie i panny pokazują tutaj turystom średniowieczne życie Słowian i Wikingów. Wejdziesz do chaty w grodzie i posłuchasz ciekawych opowieści. Dodatkowo nas przywitano tutaj jadłem stosownym do tego miejsca - podpłomykami, pierogami, sałatką z buraków i innymi ciekawostkami. Ale prawdziwy smaczek to była walka pomiędzy dwoma wojami.



Pływadła Racibórz
Słyszeliście o tej prawdziwie unikalnej akcji? W 2022 roku odbyła się 23. edycja wydarzenia. Ależ to jest widowiskowa impreza - setki osób płyną około 40. kilometrowym odcinkiem Odry, spod zamku w Raciborzu do Kędzierzyna Koźla. Można też skończyć rejs bliżej.
Niemal każda ekipa ma konstrukcję przygotowaną własnoręcznie. Pomysłów nie ma tu końca, był nawet czołg czy barka Władcy Pierścienia 🙂 Korowód rozpoczynają morsy i kajakarze!


Opactwo i park w Rudach
No i dotarliśmy do popularnych i lubianych Rud Raciborskich, to bodaj najsłynniejsze miejsce Krainy Górnej Odry, znane mi od dziecka. Przybywaliśmy tu do Sanktuarium stojącym przy dawnym opactwie cystersów, założonym jeszcze w XIII wieku. Ten gotycki kościół wraz z klasztorem stoją do dziś, stanowiąc cenny ślad wiary i tradycji śląskiej. Klasztor zaprasza do zwiedzania, a jego otoczenie zachęca do spacerów. Stary, zabytkowy park jest ładnie zagospodarowany, ale też miejscami dziki i tajemniczy. Prowadzi tu ścieżka dydaktyczna wokół malowniczego stawu, wśród nowo zasadzonych dębów i starych drzew.
Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich
Właśnie ten śliczny park został umiejętnie wkomponowany w prastary las, będący pozostałością Puszczy Śląskiej. Dziś chroni go tutaj rozległy park krajobrazowy o dość skomplikowanej nazwie Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich. I tutaj właściwie znajdujemy ciekawostkę i zarazem odpowiedź na pytanie, skąd tyle cennych gatunków odnaleźć można na zdegradowanym przecież kiedyś Śląsku? To właśnie poprzez Bramę Morawską i ten park krajobrazowy migrują do nas z południa Europy. Dotyczy to zarówno świata roślin, jak i zwierząt.



Zabytkowa Kolejka Wąskotorowa w Rudach
W tych samych Rudach, wśród tych starych lasów, terkocze na torach zabytkowa kolejka wąskotorowa - świetna atrakcja rodzinna na Szlaku Zabytków Techniki. Nic dziwnego, że dzieci są zachwycone tym miejscem, bo i nam się buzie śmieją. Przejażdżka na trasie Rudy - Rybnik Stodoły trwa 15 minut i możliwa jest dla każdego, kto wcześniej w kasie wykupi bilet.
Pociągi kursują przez cały rok, ale po sezonie rzadziej. To wielka frajda jechać w otwartym wagonie i podziwiać okolicę. Na końcu trasy parowóz na oczach pasażerów zmienia kierunek jazdy i z powrotem zabiera turystów do Rud.




Meandry Rudy w Krainie Górnej Odry
Warto na końcowej stacji kolejki wąskotorowej w Rybniku Stodołach wysiąść i udać się na spacer nad meandry Rudy ukryte w lesie. Można wrócić kolejnym, albo i następnym pociągiem (istnieje niewielkie ryzyko, że z powodu małej liczby turystów kolejny pociąg nie wyruszy w trasę, ale gdy jest ciepło ryzyko jest bardzo nikłe).
My zaryzykowaliśmy i ruszyliśmy nad Rudą, bo szkoda byłoby jej nie zobaczyć. Z poziomu ziemi wygląda to ładnie, ale nie aż tak efektownie, jak z drona, sami zobaczcie 🙂



Kąpielisko Śmieszek w Żorach
Mosirowskie, strzeżone Kąpielisko Śmieszek w Żorach, położone koło Miasteczka Twinpigs, to pięknie ulokowany wśród drzew teren rekreacyjny. Staw rozlewa się malowniczo, a nad nim powstały piaszczyste plaże i wypożyczalnie sprzętu. W sezonie odpłatnie dostępne są tutaj kajaki, rowerki wodne, a także deski sup. Wytrawni żeglarze mogą też wypożyczyć łódź wiosłową. Latem otwiera się punkt gastronomiczny. Na miejscu czekają bezpłatne miejsca postojowe. To bardzo przyjemne miejsce letniego wypoczynku dla całych rodzin.



Park Rozrywki "Trzy Wzgórza" w Wodzisławiu Śląskim
Park Trzy Wzgórza to ogromny teren głównie bezpłatnej rozrywki rodzinnej, którą w dużym stopniu projektowali sami mieszkańcy. Coś wspaniałego! Zielony teren zlokalizowany pomiędzy trzema sporymi osiedlami zawsze tętni życiem. Codziennie czekają tu: wielki plac zabaw z linarium, największy na Śląsku skate park, kompleks labiryntów czy tory wraz z odpłatną wypożyczalnią modeli jeżdżących.
Do tego kilka kilometrów różnorodnych ścieżek i tras rowerowych. Jest nawet tor do gry w kapsle. Fajnie przypomnieć sobie dzieciństwo. Praktycznie wszystko za darmo!



Wieża w Pietrowicach Wielkich
Wieża w Pietrowicach to kolejny element Silesianki czyli szlaku wież i platform widokowych w Krainie Górnej Odry. Tutaj poza wieżą stanęła też tężnia, ławeczki i stacja naprawcza dla rowerów, wszak istotą Szlaku jest również to, by móc przemieszczać się po nim na dwóch kółkach właśnie.
Wieża ma 18 metrów wysokości i pozwala podziwiać piękne widoki na Bramę Morawską oraz wznoszące się po jej dwóch stronach Beskidy oraz Sudety. Okolica jest bardzo ładna, a wieża dostępna bezpłatnie.


Wieża widokowa w Pogrzebieniu
Wieża w Pogrzebieniu to również element Silesianki, miejscowość jest już sama w sobie wysoko położona, więc nawet widoki z zaadaptowanego kontenera są już ładne, a z wieży jeszcze efektowniejsze.
Nam co prawda nie trafiła pogoda i z powodu zimy wieża nie była dostępna, ale mimo to potrafiliśmy docenić uroki okolicy. Przy ładnej pogodzie jest tutaj naprawdę ciekawie. Wieża dostępna jest bezpłatnie. W pobliżu zobaczyć można pałac Baildonów.


Wieża w Baborowie
Baborów to już województwo opolskie, powstała tu jedna z wież Szlaku Silesianka, a właściwie bardziej dwupoziomowa platforma widokowa. Widoki może nie powalają, ale miejsce i tak jest ciekawe. Poznasz z tablic florę i faunę tej okolicy oraz zobaczysz hotele dla owadów.
Wypatrywałam ich mieszkańców, ale nie wypatrzyłam, chyba jeszcze za nowe. Tutaj dowiedziałam się z tablicy, że te ptaki, które tak licznie mijaliśmy po drodze na polach, to myszołowy. Myślałam wcześniej, że jastrzębie. Więc już wiemy, że Kraina Górnej Odry aż obfituje w myszołowy, zobaczysz je na płotach, polach, w locie...


Zabytkowa Kopalnia Ignacy w Rybniku
Ten obiekt to totalna zaskoczka. Jest naprawdę na europejskim poziomie. Co prawda nie zjeżdża się tutaj w dół, jak w niektórych innych zabytkowych kopalniach, ale za to zobaczysz tutaj, jak działa prawdziwa maszyna parowa, z 1920 roku! Liczy więc ponad 100 lat. Takich rzeczy nie ogląda się codziennie!
Budynek nadszybia Szybu Kościuszko też jest fantastyczny. Świetnie zaprojektowany, nowoczesny, w duchu industrialnym. Kryje wiele ciekawostek, np. można samodzielnie wybrać pojazd, który po chwili pojawi nam się na ścianie albo dosiąść wozu, który zawiezie nas w wirtualną podróż. Dzieci na pewno docenią liczne multimedialne możliwości.
Centrum Nauki Sowa
A gdy się znudzą dziedzictwem techniki, zabierz je do Centrum Nauki Sowa. My bawiliśmy się tu znakomicie 🙂 Jeśli nogi jeszcze wytrzymają, to polecam wieżę widokową z piękną panoramą okolicy!
https://www.kopalniaignacy.pl/




Pałac w Sławikowie
Pałac jest w ruinie i pozostaje zamknięty, ale w każdą niedzielę w sezonie turystycznym i po umówieniu w gminie Rudnik można go zwiedzać. Ruiny są bardzo okazałe, to największy pałac w całym powiecie raciborskim! Niestety, skala zniszczeń też jest ogromna. W ostatniej chwili gmina postanowiła go ratować, a to tylko zniszczenia ostatnich dekad, bowiem wojnę pałac przetrwał w dobrym stanie.
Od wiosny 2020 roku zabytek jest ogrodzony i czynione są prace oczyszczające teren, w dużej mierze za sprawą Stowarzyszenia Gniazdo. Gmina planuje rewitalizację pałacu, a plany są dość szeroko zakrojone. To miejsce ma szansę za parę lat stać się kolejną turystyczną atrakcją regionu i to na dużą skalę, podobnie jak stało się w Tworkowie czy małopolskim Rabsztynie.
Plany rewitalizacyjne
Na jednej z wież pałacu ma powstać taras widokowy, a pałac ma stać się trwałą ruiną. Być może zostanie odbudowana oranżeria, która stanie się siedzibą muzeum, zaś w klimatycznych piwnicach czyli dawnym browarze, witała by podróżnych kawiarnia. W pałacu ujmuje dawna kaplica, a raczej ślad, jaki po niej pozostał - neogotyckie, ostrołukowe okna sporych rozmiarów. Stropy niestety zawaliły się, a dachu cała budowla nie ma już dawno, ponoć poszedł do jakiegoś gmachu w Katowicach, tak jak to się stało np. z naszą bramą wjazdową w parku w Świerklańcu, która dziś zdobi wejście do chorzowskiego Zoo. Cóż takie były realia minionej epoki.
Wielką ciekawostką jest w pałacu marmurowa wanna. Niestety nie zachowały się żadne ryciny wnętrz pałacu, ale prowadzone są prace archeologiczne. Georadar wskazał kilka potencjalnie interesujących miejsc. Pałac otacza zabytkowy park, dziś zaniedbany, ale pewnie i on doczeka się swojej chwili chwały, jeśli podążysz ścieżką, dojdziesz do ruin mauzoleum dawnych właścicieli pałacu, również w ruinie.
Historia pałacu
Dotąd uważano, że neoklasycystyczny pałac w Sławikowie pochodzi z XIX wieku, obecnie jednak w świetle badań uważa się, że najstarsza część eklektycznego pałacu powstała już w XVIII stuleciu, najprawdopodobniej na zrębach wcześniejszej strażnicy. Właścicielem pałacu w Sławikowie była rodzina von Eickstedt, której to mauzoleum odnaleźć można w parku. Pałac Eickstedtów powstał jako bardzo okazała rezydencja, będąca mieszanką kilku stylów, z neoklasycystyczną elewacją z ryzalitem i trzema kondygnacjami. Nawiązuje ona do antycznych wzorców, dostrzec tu można unikatowe motywy greckie i włoskie.



Ruiny pałacu w Łubowicach
Łubowice bardzo pozytywnie nas zaskoczyły, pałac co prawda zachował się jako niewielka ruina, ale bardzo klimatyczna i dostępna bez żadnych ograniczeń, można penetrować każdy zakamarek pałacu, przechodzić przez otwory w ścianach, zajrzeć do piwnic. To przy okazji cudowny plener fotograficzny, zarówno same ruiny pałacu, jak i pobliska aleja grabowa, zwana Zajęczą. Fajnie to wszystko tutaj zaaranżowano i miejsce na spacer jest wyjątkowe. Słów kilka o historii pałacu - powstał jako barokowy w 1786 roku, a następnie przebudowano go w stylu neogotyckim w 1860 roku. Niestety nie przetrwał II wojny światowej i tak trwa dziś w ruinie.
Ciekawostką jest, że w pałacu urodził się znany poeta romantyczny Joseph von Eichendorff, w 1788 roku i z tego znana jest cała wieś. Wykorzystano ten fakt do promocji miejsca, przy pałacu wzdłuż alei stanęły tablice z jego wierszami, podobnie jak przy pobliskim starym dębie, który ma 300 lat i rósł tutaj, zanim mały Joseph przyszedł na świat. Dziś drzewo nazywane jest Dębem Eichendorffa. Niedaleko pałacu, w starej szkole, powstała nawet izba pamięci poświęcona poecie. Warto pochwalić działania w Łubowicach, ewidentnie prowadzone przodem do turystów, pokazując jak najlepiej to, co mają najlepszego. To jedna z perełek Krainy Górnej Odry!



Pałac w Krowiarkach
To chyba najpiękniejszy pałac w regionie, choć jest od wielu lat remontowany i pozostaje niedostępny dla turystów, czasem udaje się załatwić zgodę na zwiedzanie lub sesję ślubną po uprzednim kontakcie telefonicznym (503-828-266). Pałac powstał w 1826 roku za sprawą Joachima Strachwitza, w miejscu wcześniejszego, drewnianego zamku.
W 1856 roku poprzez Wandę von Gaschin, która poślubiła Hugo II, stał się własnością rodu Henckel von Donnersmarck, która notabene później przeniosła się do pałacu w Brynku niedaleko Tarnowskich Gór, ale zanim to nastąpiło, to przebudowała znacząco Krowiarki. Piękny pałac przetrwał II wojnę światową, a po niej stał się własnością państwa. To nie był dla niego dobry czas, kiedy mieścił kolejno szkołę, dom dziecka, przedszkole, a nawet szpital.
Potem opuszczony zabytek zaczął niszczeć jeszcze szybciej, aż popadł w ruinę. Dziś pozostaje w rękach prywatnych i czynione są tutaj systematyczne prace rewitalizacyjne, ale to ogromna skarbonka, choć efekty widać na każdym kroku. Powraca więc pałac w Krowiarkach "do żywych", oby udało się przywrócić mu dawną świetność, by był wielką ozdobą regionu.
Sam pałac jest ogromny, ma 30 piwnic tworzących swoisty labirynt i 115 sal, w tym salę balową! Pałac otacza spory park angielski z pięknymi, wiekowymi drzewami. Wiele z nich przywieziono z Anglii. Dziś prowadzi tu ścieżka ekologiczno-dydaktyczna. W południowo-wschodnim narożu parku stoi mauzoleum z około 1870 roku.


Zamek w Chałupkach
Chałupki leżą przy samej granicy z Czechami. Praktycznie krok za mostem granicznym przerzuconym ponad Odrą stoi w Chałupkach zamek, dziś bardziej przypominająca pałac. Obecna, barokowa budowla stanęła w 1682 roku, w miejscu średniowiecznej warowni, z fosą i umocnieniami bastionowymi. Obecnie obiekt mieści restaurację i hotel. Naszą uwagę tutaj przyciągnęły dwie ciekawostki.
Pierwsza to modele zamków stojące tu i ówdzie w otoczeniu zamkowym. Wśród nich rozpoznaliśmy pałac w Mosznej oraz Pałac w Tworkowie. Drugą ciekawostkę znaleźliśmy na tablicy informacyjnej opisującej historię zamku w Chałupkach. Pojawia się tu bowiem ród Henckel von Donnersmarck, dobrze znany nam z naszej gminy, gdzie w Świerklańcu i Nakle Śląskim do dziś mamy okazałe ślady ich ogromnych i niezwykle bogatych posiadłości.


Pałac w Modzurowie
Neogotycki pałac w Modzurowie wybudowany w 1864 roku przez rodzinę von Koenig można podziwiać z zewnątrz i warto, bo tworzy ciekawą bryłę, jednak wnętrza są średnio dostępne, bo działa tu Stacja Hodowli Roślin. Szkoda, bo ponoć zachował się częściowo dawny wystrój. Polecam za to udać się do parku otaczającego budowlę. To trochę taki tajemniczy ogród, przypadł mi do gustu, wijący się bluszcz porasta niektóre okazy starych drzew, m.in. z alei grabowej.
Opanował też stary mur i pozostające w ruinie późnoklasycystyczne mauzoleum. Bardzo to wszystko klimatyczne, a na wzniesieniu zobaczyć można płytę nagrobkową Victora von Koeniga. Nieco w oddali, pomiędzy drzewami wyrasta natomiast neogotycka kapliczka. Miejsce warte uwagi, choć nie zachęca może na pierwszy rzut oka, warto jednak przekroczyć najpierw jedną furtkę, potem drugą, by stanąć przed pałacem i odkryć uroki tajemniczego ogrodu.

Pałac w Krzyżanowicach
Ten piękny pałac zobaczyć można tylko z zewnątrz, bowiem mieści on Dom Pomocy Społecznej. Zabytek otacza nieduży park, po którym można pospacerować i podziwiać śliczną fasadę pałacu. Ten ciekawy obiekt stoi w centralnej części wioski, powstał w 1700 roku za sprawą hrabiego Jana Bernarda Praschma, ale do rozsławienia pałacu bardziej przyczynił się ród Lichnowskich, który w 1775 roku przebudował obiekt w stylu neogotyckim, zachowanym do dziś.
Rodzina władała pałacem do 1930 roku, kiedy Wilhelm von Lichnowsky sprzedał posiadłość siostrom ze Zgromadzenia Franciszkanek, które do dziś opiekują się tutaj chorymi. Ciekawostką jest, że pałac odwiedzali znakomici kompozytorzy - Franciszek Liszt oraz Ludwik van Beethoven - serdeczny przyjaciel Karola Lichnowskiego.

Krzyż pokutny i Muzeum Czarnego Dębu
Po drodze z Chałupek do Krzyżanowic zatrzymać się warto przy krzyżu pokutnym. Zwykle stoją one w polach czy przy kościołach, ten akurat umiejscowiony jest przy restauracji Arnold w miejscowości Rudyszwałd. Stawiali je w przeszłości ludzie, którzy się dopuścili zbrodni. To była swoista kara i zadośćuczynienie. Nie wiadomo dokładnie, kiedy stanął ten krzyż w gminie Krzyżanowice, zwykle podaje się okres powstania XIV-XVI wiek i tak jest również tutaj.
Kawałek dalej znajduje się Muzeum Plenerowe Czarnego Dębu w Roszkowie, gdzie i Polder Buków zobaczysz przy okazji za wałem. Polder to nic innego, jak sztuczny zbiornik przeciwpowodziowy Odry, taki teren zalewowy, który w okresie wyższych stanów rzeki wypełnia się wodą, dla ochrony terenów przyległych. A co z dębem? No właśnie, nie przypadkowe to miejsce, bo to właśnie na takich terenach zalewowych nad Odrą drzewa często są zalewane, niemal każdego roku. Dębom, wierzbom czy wiązom to nie przeszkadza, jedynie podczas wielkich powodzi drzewa te są powalane. Najodporniejsze są właśnie dęby. Drzewa pozostające wiele lat pod wodą zyskują czarny kolor pnia. Stąd nazwa, to nie gatunek dębu, a nazwa pnia dębu szypułkowego pozostającego długo pod ziemią czy wodą.
Powalony pień dębu szypułkowego prezentowany w plenerowym muzeum w gminie Krzyżanowice, wg badań naukowych, wykiełkował prawdopodobnie, i tu uwaga - w połowie XI wieku! Najpewniej gdzieś po 350 latach został powalony przez powódź i po kolejnych 600 latach został wyeksponowany tutaj. To, co z niego zostało, jest nadal bardzo imponujące. O szczegółach przeczytasz na tablicy informacyjnej. Podobną tablicę zobaczysz w centrum Krzyżanowic.


Kościół w Tworkowie
Tworków uchodzi za perłę Ziemi Raciborskiej, a tworkowski kościół Św. Piotra i Pawła z lat 1691-97 stanowi jedno z najcenniejszych dzieł architektury barokowej w regionie. Trudno się z tym nie zgodzić, z zewnątrz może niepozorny, choć z daleka widoczny za sprawą wysokiej wieży, ale we wnętrzu skrywa unikatowe elementy pięknego wystroju. Zdobna ambona i okazały ołtarz główny z zabytkowym obrazem robią wrażenie, ale to znajdziemy niemal w każdej świątyni. Tutaj natomiast dodatkowo uwagę przykuwa i zachwyca loża kolatorska, tzw. pański pawlacz. Zasiadała w niej podczas mszy Św. rodzina Reiswitzów - dawni właściciele Tworkowa. Dziś podczas mszy może tu usiąść każdy.
A to nadal nie wszystko, bo największą ciekawostką tej świątyni jest położona w podziemiach pod lożą krypta. Dobrze widoczna, bo odgradza ją tylko krata od nawy. Kryptę odkryto w 1993 roku. Kryła 11 trumien z 1650 roku, które są prawdziwymi dziełami sztuki. W trumnach pochowani zostali: Wacław von Reiswitz, jego żona Ewa Wilczek oraz ich dziewięcioro dzieci. Smutne jest to, że niektóre trumienki dzieci są naprawdę niewielkie, co może oznaczać tylko jedno, umarły w bardzo młodym wieku, ale niestety taka była rzeczywistość XVII wieku, umieralność wśród małych dzieci wynosiła aż 70%! Mówi się, że z trumnami w Tworkowie wiąże się klątwa, według której po ich odnalezieniu miało zginąć 11 młodych mieszkańców Tworkowa płci męskiej, ale kościelny twierdzi, że to wymysły dziennikarzy.


Drewniany kościół Św. Krzyża w Pietrowicach Wielkich
Niedaleko wieży widokowej w Pietrowicach powstało Arboretum, a przy nim stoi przepiękny, drewniany kościółek Św. Krzyża z 1667 roku. Ponoć zawsze otwarty, ale my mieliśmy pecha, przechodzień powiedział, że z powodu kwarantanny zamknięty. Szkoda, bo uwielbiam takie drewniane świątynie. Kościółek leży na Szlaku Architektury Drewnianej.


Manufaktura Rybnickich Lodów w Lyskach
To miejsce zachwyci małych i dużych, bo z użyciem ciekłego azotu i przeróżnych owoców można stworzyć własne, autorskie lody rzemieślnicze o wymarzonym smaku. Nasze wyszły fenomenalne, ale miały pewien magiczny składnik... Co ciekawe, każdy może tutaj samodzielnie używać ciekłego azotu, pod okiem właściciela Tomasza Dybały, co nie jest na pewno codziennością !

Tężnia solankowa w Żorach
W Parku Cegielnia od czerwca 2023 roku działa tężnia solankowa, wybudowana z dużym rozmachem. Jej konstrukcja jest bardzo ciekawa, pozwala podziwiać widoki z tarasu, relaksować się i zaznać zdrowotnych profitów. Prezentuje się fantastycznie, szczególnie wieczorem, gdy jest efektownie podświetlona. Dostępna jest bezpłatnie.

Edukatorium Juliusz w Rybniku
To otwarte w 2022 roku niesamowite centrum nauki o ciele człowieka, z bardzo ważną lekcją, ale podaną w sposób lekki, na pewno ciekawy i inspirujący. Możesz tu np. spróbować, jak trudno przeprowadzić operację laparoskopową. Obiekt powstał w dawnym szpitalu.


Festiwal Górnej Odry
Kraina Górnej Odry doczekała się swego festiwalu, który odbywa się każdego czerwca od 2021. Festiwal Górnej Odry to wspaniała impreza, organizowana z dużym rozmachem. Ma formę przyjemnego, rodzinnego pikniku. Obejmuje liczne koncerty, występy kabaretów, zabawy, możliwość zwiedzania atrakcji i inne formy aktywności.
Festiwal Górnej Odry 2022
W 2022 roku festiwal zapraszał na imprezy w aż 19 lokalizacjach i oferował ponad 100 atrakcji. Polecamy Wam ten festiwal, my bardzo aktywnie uczestniczyliśmy w edycji 2022 i bardzo nam się podobało 🙂
Festiwal Górnej Odry 2023
Równie wyjątkowo było w 2023 roku, kiedy Festiwal odbywał się w dniach 23-25 czerwca. Relację z tego wydarzenia znajdziesz tutaj.




Gdzie zjeść w Krainie Górnej Odry
Restauracji i kawiarni znajdziesz tu sporo, bo i teren jest dość rozległy. Możemy Wam polecić Restaurację Cysterską w klasztorze w Rudach. W pięknych okolicznościach smacznie zjesz, a do tego skosztujesz przepyszny kołocz śląski, z makiem i serem, taki nasz, tradycyjny, bez którego na Śląsku żadna rodzinna impreza się nie obejdzie.
Polecamy też Restaurację Taaka Ryba w Suminie niedaleko Rud, gdzie jak nazwa wskazuje zjesz smaczne ryby, ale nie tylko. Bardzo wytwornie ugości Cię Bel Mon Resort w Stodołach, w dawnych zabudowaniach cysterskich. Miejsce jest wyjątkowe, a wnętrza zapierają dech. Mi spodobała się też Restauracja Kameralna w Jastrzębiu Zdroju, w parku zdrojowym. Schabowy robi wrażenie!
W Restauracji Bravo w Tworkowie zjesz m.in. pyszny śląski obiad czyli roladę, modrą kapustę i jakieś 30 klusek. Dobra restauracja ze śląską kuchnią zaprasza też w zamku w Chałupkach. Mogę polecić również Restaurację Pod Arkadami na rynku w Wodzisławiu Śląskim, gdzie czeka m.in. typowy śląski obiad. Bardzo smacznie jest też w Restauracji Europa w Rybniku.







Noclegi w Krainie Górnej Odry
Zamek w Chałupkach to zarazem hotel, gdzie wygodnie przenocujesz. Polecamy Wam jednak szczególnie Hotel Spa Laskowo w Jankowicach raciborskich, gdzie odpoczniesz wśród lasu i z bardzo ładnym obejściem. Spędziliśmy tutaj 2 noce i miejsce przypadło nam do gustu 🙂 W ogrodzie można się pobujać w jednym z wielu hamaków. W Stodołach natomiast zaprasza luksusowy kompleks gastronomiczno-hotelowy Bel Mon Resort Hotel Lili. Obiekt jest nowy i oferuje wyjątkowy wypoczynek na wysokim poziomie.



Nasz filmik o Krainie Górnej Odry
Zapraszamy na filmik z Krainy Górnej Odry. Wiele tam pięknych widoków i fajnych atrakcji!
Kraina Górnej Odry - mapa z zaznaczonymi atrakcjami
Częste pytania i odpowiedzi dotyczące Krainy Górnej Odry
Turyści najczęściej odwiedzają: Zamek w Tworkowie, a potem Rezerwat Łężczok w Raciborzu i Pałac w Krowiarkach.
Tak, bardzo wiele atrakcji Krainy Górnej Odry jest darmowych, np. wieże widokowe Silesianki











































