Malinowska Skała (1152 m n.p.m.) to ciekawy i bardzo popularny wśród turystów szczyt, wznoszący się w głównym grzbiecie Baraniej Góry w Beskidzie Śląskim, około 6 km od Szczyrku. Z Malinowskiej Skały odchodzą grzbiety: przez Malinów ku Przełęczy Salmopolskiej (biegnie tu szlak czerwony), grzbiet ku Baraniej Górze (szlak zielony), grzbiet ku Skrzycznemu (szlak zielony) oraz krótki grzbiet Kościelca. Malinowska Skała, podobnie jak Malinów i popularna Przełęcz Salmopolska, zbudowana jest z tzw. zlepieńców z Malinowskiej Skały. Trudno szukać tych skał w innych Beskidach. Są to zlepieńce kwarcowe zawierające okruchy łupków mikowych i granitów. Nieco na północ od szczytu Malinowskiej Skały, zlepieniec ten buduje sporą wychodnię skalną w kształcie ambony, o długości 13 m i wysokości około 5 m. Ta słynna wychodnia na Malinowskiej Skale to jeden z symboli Beskidu Śląskiego, widoczny na wielu zdjęciach i widokówkach. Każdy robi sobie tutaj zdjęcie i trzeba przyznać, że wychodzą one niezwykle efektownie. Zimą i w czasie deszczu trzeba uważać, bo jest wtedy ślisko, a ponadto na skale zachowajmy ostrożność również dlatego, że wychodnia ta stanowi pomnik przyrody nieożywionej. Ciekawostką jest tu również naturalny, niewielki staw o średnicy około 10 m. Najszybciej na Malinowską Skałę dostaniesz się szlakiem czerwonym z Przełęczy Salmopolskiej. Ta trasa na szczyt liczy 4 km, pokonasz ją wg znaków w 1,5 godziny, latem nawet szybciej 🙂 Przeczytajcie nasz krótki przewodnik o tym miejscu i zaplanujcie wypad na Malinowską Skałę. Warto, bo na górze czekają magiczne widoki, sami zobaczcie!


Szlaki na Malinowską Skałę
- szlak czerwony z Przełęczy Salmopolskiej, 1 h 30 minut (na Przełęczy dostępny jest parking, zimą bezpłatny)
- szlak zielony ze Skrzycznego, 1 h 15 minut
- szlak zielony z Baraniej Góry, 1 h 50 minut

Dojście na Malinowską Skałę szlakiem czerwonym z Przełęczy Salmopolskiej
To najszybszy sposób, żeby dostać się na Malinowską Skałę. Na Przełęcz Salmopolską prowadzi serpentynowa droga asfaltowa łącząca Szczyrk i Wisłę. Na miejscu czeka parking (zimą bezpłatny) oraz ośrodek narciarski. Na czerwony szlak prowadzący na Malinowską Skałę trzeba wejść za Zajazdem Biały Krzyż (gdzie można coś zjeść i się załatwić, bo na szczycie nie ma infrastruktury). Cała trasa na Malinowską Skałę wg oznaczeń szlakowych zabiera około 1,5 godziny, ale to wolnym tempem. My zimą z przystankami, dziećmi i najmłodszą córką w nosidle szliśmy właśnie tyle. Cała trasa w obie strony liczy około 8 km.


Zaczyna się od dość stromego podejścia w górę, a po drodze można podziwiać ładne miejsce widokowe. Po około 30 minutach dochodzi się do płaskiego, niewidokowego szczytu Malinów (1115 m n.p.m.). Gdyby nie drewniany słup z tabliczką, można by ten szczyt przeoczyć. Dalej idziemy płaskim odcinkiem aż do odbicia w stronę Jaskini Malinowskiej. Trzeba do niej skręcić w prawo i po kilkuset metrach dochodzi się do otworu jaskini. Warto przejść ten kawałek, bo tu czeka ława ze stołem - przyjemne miejsce piknikowe z ładnym widokiem. Sama jaskinia jest pionowa, można do niej zejść po drabince metalowej, zamontowanej w skale.









W miejscu odbicia do jaskini zaczyna się strome zejście, tracimy niestety całą wysokość, by znów po chwili wspinać się na Malinowską Skałę, ale to już ostatnie podejście, nie tak bardzo strome i wychodzimy na szczyt Malinowskiej Skały, skąd roztaczają się piękne widoki na wszystkie strony świata. Jet pięknie, zimą wręcz magicznie. Nieco na północ od wierzchołka wyrasta wspomniana wychodnia skalna, a za nią prowadzi dalszy szlak na Skrzyczne (1257 m n.p.m.) - najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego, do którego stąd jest około 1,5 godziny marszu, przez Kopę Skrzyczeńską (1189 m n.p.m.) oraz Małe Skrzyczne (1211 m n.p.m.).






Szlak czerwony na Malinowską Skałę nie jest dostępny dla wózków, jeśli chcesz wziąć tutaj maluszka, to musisz mieć nosidło lub chustę. My tak właśnie szliśmy, z 3-letnią córką, więc jest to do zrobienia, ale na trasie jest kilka dość stromych podejść.



Co zobaczycie z Malinowskiej Skały?
Ogromna bezleśna przestrzeń sprawia, że roztacza się tu cudna panorama, dookoła świata! Czyż nie jest magicznie? Zobaczycie tutaj Skrzyczne i inne szczyty Beskidu Śląskiego, a ponadto Beskid Mały między innymi z Górą Żar i Leskowcem, Beskid Makowski z Koskową Górą, Beskid Wyspowy np. z Ćwilinem, Beskid Żywiecki oczywiście na czele z Babią Górą, Pilskiem czy Rysianką, a w dali majestatyczne Tatry, a także Niżne Tatry, Małą Fatrę z Krywaniem czy Pradziada. Majaczy też Biskupia Kopa w Górach Opawskich! Takie widoki nie trafiają się zbyt często, toteż Malinowska Skała jest chętnie odwiedzana przez turystów, tym bardziej, że te pejzaże w połączeniu ze skalną wychodnia są naprawdę unikalne i niesamowicie wychodzą na fotografiach!


Malinowska Skała - legenda o jej powstaniu
Tak cudna i tajemnicza skała, jak ta na Malinowskiej Skale nie może obyć się bez legendy. No bo przecież jak ona powstała? Jakoś musiało się to stać i na pewno moce czarowne maczały w tym palce. Nie inaczej 🙂 Jak legenda głosi, dobrze żyło się gazdom pod Baranią Górą, ale brakowało im młyna, a żeby był trwały i wichurom umiał się oprzeć, koniecznie chciano postawić młyn kamienny na stoku Jawierznego Wierchu ponad Szczyrkiem, gdzie potok płynął, żeby wody nigdy nie zabrakło. Gazdowie dźwigali kamienie na górę, ale przerosła ich ta robota. Pomyśleli, że tylko diabeł dał by radę temu zadaniu. I oto nagle stanął przed nimi człek obcy, któremu z nogawki tylko koniec strzępiastego ogona wystawał. Już oni wiedzieli kto to. Ułożyli się z diabłem, że im kamienny młyn postawi w jedną noc, a oni za to oddadzą dwie dusze ze wsi. Podpisali papier, czart jednak warunek dał, by mu nie przeszkadzać i by żaden kogut przed świtem nie zapiał. Tak to wójt musiał dać rozporządzenie, by wszystkie koguty w osadzie wybić. Tak się stało, ale stara babina mieszkająca w chylącej się chałupie pod lasem miała tylko starego kota i ulubionego koguta. Nie miała serca go zabijać, tylko pod pierzyną go schowała. Kiedy nad ranem ciemno jeszcze na świecie było, wyszła spod tej pierzyny wody zagrzać, a wtedy kogut wyskoczył i zapiał na cały głos...
Zadrżała ziemia, ludzie myśleli, że to koniec świata. W blasku wschodzącego słońca ujrzeli powalony las na Malinowej Górze. Diabeł niósł wielki kamień na budowę młyna, ale kiedy kogut zapiał, diabeł puścił go. Malinową Górę od tej pory nazwano Malinowską Skałą, a gazdom odechciało się młyna i czarcich układów.



- Przepiękne widoki na wszystkie strony świata, łącznie z Tatrami
- Dość łatwa i szybka trasa szlakiem czerwonym z Przełęczy Salmopolskiej, na którą można wjechać samochodem
- Blisko stąd na Skrzyczne - najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego
- Latem parking na Przełęczy Salmopolskiej jest płatny
- Zarówno latem jak i zimą bywa tu sporo turystów
Film z Malinowskiej Skały
Zapraszamy jeszcze na film z zimowej Malinowskiej Skały. Trasa prowadzi z Przełęczy Salmopolskiej przez Jaskinię Malinowską na Malinowską Skałę. Piękne widoki - polecamy!
Godziny otwarcia i informacje praktyczne
Cały rok całą dobę
Wstęp bezpłatny
Parking: na Przełęczy Salmopolskiej, zimą bezpłatny
Z parkingu to około 1,5 godziny marszu na szczyt
Cała trasa w obie strony to około 8 km
Szczyt nie jest dostępny dla wózków, tylko nosidło wchodzi w grę, na trasie jest kilka dość stromych podejść
Adres
Skała Malinowska
szlak czerwony z Przełęczy Salmopolskiej
GPS: 49°39'24N, 19°0'5E
Szczyrk noclegi
Szczyrk to zdecydowanie interesujące miejsce, do którego warto się wybrać. Klikając w ten link znajdziesz noclegi w tym miejscu. Możesz również skorzystać z wyszukiwarki noclegów znajdującej się poniżej.
Zamawiając nocleg za naszym pośrednictwem wspierasz nas, za co z góry dziękujemy!
Mapa z zaznaczonymi atrakcjami




















