Młyn Amerykan pod Krapkowicami na Opolszczyźnie to wyjątkowe miejsce, bardzo klimatyczne i tajemnicze, stanowi cudny plener na spacer czy nawet zdjęcia, z dala od miasta, na łonie przyrody. Ciekawa jest też historia tego miejsca. Warto tutaj zajrzeć będąc w okolicy. Choć budowle całego kompleksu pozostają w ruinie, to malowniczość tego zakątka przyciąga tutaj turystów, nie tylko miłośników urbex.


Jak dojechać do Amerykana pod Krapkowicami?
Kompleks Amerykan z dawnym młynem znajduje się w powiecie krapkowickim, wśród pól, w zadrzewieniu pomiędzy Pisarzowicami a Komornikami. Jadąc z Krapkowic należy udać się ulicą Prudnicką, w stronę Komornik i dalej ulicą Prudnicką zmierzamy w stronę Nowego Dworu Prudnickiego, ale oczywiście nie dojeżdżamy do niego, tylko jeszcze przed zjazdem na drogę nr 416 zjeżdżamy w prawo, w polną, gruntową ścieżkę, wraz z niebieską trasą rowerową. Można nią też jechać samochodem, właściwie pod sam dwór kompleksu Amerykan, po drodze pokonując mostek ponad Osobłogą. Za mostem skręcamy w lewo i po chwili pojawiają się zabudowania dworu, spichlerza i młyna majaczące za drzewami. Samochód zostawić można też wcześniej na poboczu i ruszyć spacerkiem, bo to bardzo przyjemna okolica.



Co to właściwie ten młyn Amerykan?
Amerykan to cały kompleks młyński, pozostający dziś w ruinie, bardzo malowniczej, choć grożącej zawaleniem, lepiej nie podchodzić zbyt blisko murów, a na pewno nie wchodzić pomiędzy nie. To ruiny zabytkowego młyna Schreibersdorfer Muhle, spichlerza i dworu z dawną piekarnią. Ten stary młyn stoi przy rzece Osobłoga, która 10 km dalej wpływa do Odry.


Dlaczego Amerykan?
Kompleks powstał w XIX wieku, kiedy właścicielem posiadłości był hrabia Eduard Georg Maria von Oppersdorff z Głogówka, zwany "Edim. Hrabia Edi podróżował po USA i zafascynował się tamtejszymi nowoczesnymi młynami i piekarniami. Ich ideę przeniósł na swą ziemię budując wielki młyn i piekarnię pod Krapkowicami, na wzór tych amerykańskich. Dlatego miejscowa ludność nazwała kompleks Amerykanem (po śląsku Amerikun), a nazwa przyjęła się na tyle, że funkcjonowała nawet na przedwojennych mapach geodezyjnych. Takie młyny jak ten w Pisarzowicach pod Krapkowicami, nazywano automatycznymi, bowiem pracę wielu ludzi zastąpiły maszyny parowe. W ten sposób hrabia chciał ułatwić pracę jego rolników. Prężnie działający młyn z czasem stał się gospodarstwem rolnym. Niestety w czasach komuny mocno popadł w ruinę i dziś zapanowała nad nim roślinność, wdzierająca się do wnętrz budowli, które stoją bez dachów, drzwi i okien, czekające na swój kres. Wybarwione na czerwono dzikie wino wije się po murach i sprawia, że miejsce ma swoją magię Dziś jest to własność prywatna, ale zabudowania nie są ogrodzone.

Godziny otwarcia i informacje praktyczne
Cały rok całą dobę
Kompleks nie jest ogrodzony
Prowadzi tu niebieska trasa rowerowa
Adres
Młyn Amerykan
Pisarzowice
ul. Prudnicka, Komorniki
GPS: 50°25'19N, 17°52'57E
Krapkowice noclegi
Krapkowice to zdecydowanie interesujące miejsce, do którego warto się wybrać. Klikając w ten link znajdziesz noclegi w tym miejscu. Możesz również skorzystać z wyszukiwarki noclegów znajdującej się poniżej.
Zamawiając nocleg za naszym pośrednictwem wspierasz nas, za co z góry dziękujemy!