Fotografia krajobrazu - 5 wskazówek, jak robić piękne zdjęcia z podróży!

Pisząc o fotografii krajobrazu mam na myśli zdjęcia krajobrazu, obiektów, zabytków czyli po prostu zdjęcia z podróży. To niby takie proste, a temat szeroki jak rzeka 🙂 Postaram się prosto napisać, co jest najważniejsze i najbardziej potrzebne w fotografii krajobrazu, od czego zacząć i na co zwracać szczególną uwagę. 

To nie jest ranking, wszystkie wymienione aspekty są tutaj równie ważne, bo najlepszy fotograf nie zrobi dobrego zdjęcia w niektórych warunkach bez dobrego sprzętu, ale z drugiej strony najlepszy nawet sprzęt nie wystarczy do wykonania pięknej, urzekającej fotografii. Na dobre zdjęcia z podróży składa się wiele czynników jednocześnie!

1. Wrażliwe oko fotografa

Oko fotografa jest bardzo ważne! Dlatego piszę o tym na samym początku? Tak, ale również z innego powodu. Chcę Cię uczulić, by tej wrażliwości poszukiwać, starać się ją wypracować. Obojętnie czy ją masz czy nie, staraj się ją rozwijać w sobie. To jedyna rzecz ze wszystkich tutaj wymienionych, którą możesz mieć zawsze przy sobie, zawsze za darmo! Pory dnia się zmieniają, sprzęt jest drogi, pogoda nie zawsze dopisuje, a Twoja wrażliwość na piękno może w każdej sytuacji pomóc Ci znaleźć świetny kadr, który ujmie odbiorców za serce!

Szukaj ujęć nietypowych, jeśli ścieżka doprowadzająca do jakiegoś obiektu czy ciekawego miejsca pozwala zrobić ładne zdjęcie, wykonaj je, ale miej świadomość, że takie zdjęcie będzie miało wielu innych fotografujących, Ty postaraj się zobaczyć to miejsce z innej strony, perspektywy, żeby mieć również inny kadr, na który być może reszta osób z aparatem w tym miejscu nie wpadła. Czasem wystarczy przejść tylko nieco kawałek dalej, albo mocno obniżyć aparat lub poszukać jakiegoś podwyższenia, by wykonać ujęcie z góry.

Warto też czasem pokazać jakiś detal, jako samodzielny obiekt na fotografii, albo jako główny plan pierwszy, pozostawiając z boku w tle dalszą część pleneru, wówczas magicznie rozmytą.

2. Pora dnia i światło

Mówiąc o przesunięciu się nieco w bok, poruszamy już następny problem - najważniejszy aspekt w fotografii każdej, nie tylko krajobrazu. To światło! Zawsze miej je na uwadze, bo to ono pozwala całkowicie zepsuć zdjęcie lub wynieść je na wyżyny sztuki 🙂 Patrząc na jakiś obiekt obejdź go z różnej strony, nawet w ramach ćwiczeń i zobacz, jak bardzo zmienia się Twój obraz w aparacie i na gotowym zdjęciu w zależności, z której strony pada Ci światło. Kolosalne znaczenie ma to oczywiście w słoneczne dni, ale nie tylko, zawsze znajdziesz miejsca jaśniejsze i ciemniejsze.

A światło zmienia się bardzo w ciągu dnia. Ten sam zamek, staw czy łąka z danego miejsca rano może być oświetlony pięknym, złotym światłem, a po południu schować się w cieniu i być niezbyt atrakcyjny. To podstawa fotografii krajobrazu, zadbać o dobre światło. Często nie mamy wpływu, o której godzinie jesteśmy w danym miejscu i wtedy musimy wykorzystać różne inne triki i aspekty, by podnieść walory zdjęcia, ale prawdą znaną nie od dziś jest fakt, że światło robi robotę na zdjęciu.

Słyszałeś o złotej godzinie? 
Jeśli chcesz robić dobre zdjęcia krajobrazowe, to musisz o niej usłyszeć 🙂 Złota godzina to nic innego, jak najbardziej pożądane światło - albo wczesnego ranka, tuż po wschodzie słońca albo przed zachodem słońca. Właśnie wtedy słońce emituje tą złotą barwę, bardzo lubianą w fotografii. Wiadomo, że w ciągu roku moment złotej godziny w Polsce się zmienia, ale trwa ona zwykle około 40 minut, rano i wieczorem. To najlepszy moment na fotografię krajobrazu!

3. Podstawy fotografii

Bez podstawowej wiedzy z dziedziny fotografii nie uda się zrobić niecodziennych zdjęć. Oczywiście, można w aparacie zapodać podstawowe, automatyczne ustawienia i wykonywać zdjęcia. Będą poprawne, całkiem ładne czasem, ale nie oszukujmy się, pospolite, bo każdy może takie wykonać! Wiedza, jak ustawić przesłonę czy pożądany czas pozwoli wykonać zdjęcia bardziej unikatowe, albo niezwykle klimatyczne, albo np. bardzo dynamiczne. I to w różnych warunkach oświetleniowych. Kiedy światła nie brakuje, pstryknięcie poprawnego zdjęcia nie stanowi większego problemu, ale kiedy światła jest mało, pojawiają się schody i wtedy przydaje się wiedza, jak sobie z tym radzić.

Na większą ilość światła, a tym samym poprawniejsze zdjęcia, wpływają 3 czynniki - mniejsza liczba przesłony, większa liczba ISO i dłuższy czas naświetlania. Wszystkie z nich niosą pewne problemy. Mniejsza liczba przesłony pociąga za sobą ostrość zdjęcia tylko w wybranym punkcie. Dobrze jeszcze, jak Ty sobie ten punkt wybierzesz, gorzej, jak za Ciebie zrobi to aparat 🙂 Wtedy np. zamiast ostrej róży, możesz mieć ostre chaszcze 😉 

Poza tym często na zdjęciach krajobrazu, na których cały obrazek jest ważny, dobrze mieć raczej wyższą wartość przesłony (np. 6,3), bo całe zdjęcie powinno być raczej ostre (inaczej, jak w przypadku portretu). Więc mała wartość przesłony nie jest dobrym wyjściem w wielu przypadkach fotografii krajobrazu.

Czas naświetlania, im dłuższy, tym trudniej uzyskać ostre zdjęcia. Zwykle zdjęcia krajobrazu nie przedstawiają ruchu, więc można pokusić się o dłuższy czas naświetlania, szczególnie, jak masz pewną rękę, nie po mocnej kawie 😉 

Pomoże też znacząco statyw ale o tym w sprzęcie. No i zostaje ISO, jak podniesiesz mocno w górę, do 1000 albo i więcej, to o wiele jaśniejsze zdjęcie uzyskasz, ale wtedy na fotografii pojawia się tzw. szum czyli ciemne miejsca szczególnie są takie niejednolite tylko z ziarnem. Lepsze aparaty lepiej sobie z tym radzą.

4. Sprzęt

No i w ten sposób przechodzimy do sprzętu. Nie będę ukrywać, to też bardzo ważna kwestia i niestety nie tania. Firm oferujących sprzęt fotograficzny jest sporo, te dwie najbardziej znane i sztandarowe to Canon i Nikon. Nikt Ci nie powie, która jest lepsza, bo Canoniarze cisną w swoją stronę, a Ci, co focą Nikonem, w swoją 🙂 Zresztą w dobie rozwiniętej technologii, również i inne marki coraz lepsze sprzęty wypuszczają, może z nieco gorszą optyką, ale fajnymi bajerami.

To nie tajemnica, że ja dawno temu postawiłam na Canona i tego się trzymam do dzisiaj, a prywatne sesje pomagają mi w tym, żeby sprzęt rozwijać i ulepszać. Od niedawna pracuję na pełnej klatce. Te aparaty już sobie dobrze radzą np. właśnie z wysokim ISO. Przy ustawach nawet 3200 szum jest na zdjęciach akceptowalny. To bardzo pomaga robić zdjęcia nocą i w ciemnych wnętrzach. W przypadku Ławeczki Poetów w Tarnowie widocznej poniżej miałam właśnie nastawę ISO 3200. Szum nie wyszedł!

Ale aparat to nie wszystko, może to nawet nie połowa, bo bardzo ważne są też obiektywy. I o ile aparat wystarczy zwykle jeden, to już obiektywów najlepiej mieć kilka, i to prawie zawsze przy sobie 🙂 Innym obiektywem robi się zdjęcia dzikich zwierząt czy detale architektoniczne, a innym szerokie panoramy. 

Do tych pierwszych służą teleobiektywy czyli obiektywy z długą ogniskową, które przybliżają nam obraz, działają trochę jak lornetka. Pozwalają fotografować obiekty oddalone od nas. Zaś obiektywy szerokokątne umożliwią Ci zrobienie zdjęcia szerokiego budynku w całości, nawet z bliska. Gdy nie masz szerokokątnego obiektywu, musisz w takiej sytuacji odejść spory kawałek do tyłu, żeby zrobić taką fotografię, a to po pierwsze czas, a po drugie w mieście bywa często ciasno i po prostu odejść się nie da.

No i jeszcze jedna ważna sprawa z obiektywami, te najlepsze to te jasne, bo pozwalają ustawić małą wartość przesłony, wtedy, tak jak pisałam, nawet w złych warunkach oświetleniowych wychodzą ładne zdjęcia, a ponadto można mieć ostry detal i pięknie rozmyte tło. Z tym, że obiektywy jasne to już bardzo droga sprawa, sam obiektyw może kosztować kilka tysięcy 🙂

Poza aparatem i obiektywem, w podróży może przydać się wspomniany statyw, który do woli pozwala wydłużyć czas (idealne przy nocnych zdjęciach), lampa błyskowa zewnętrzna, nie przepadam za nią, bo zdjęcia są płaskie i nieciekawe, ale czasem jest potrzebna, gdy parametry strzelania z ręki są nie wystarczające. Są też różne filtry, połówkowe, polaryzacyjne itp. ale na ten moment ich nie używam, pozwalają wpływać m.in. na barwę zdjęć. To można też uzyskać w późniejszej obróbce.

Mój sprzęt
Ja w tej chwili fotografuję aparatem Canon 6D i mam do niego kilka obiektywów, w zależności od tego, co chcę fotografować. W podróż zabieram przede wszystkim uniwersalny obiektyw Tamron 35-150 mm F/2.8-4 Di VC. Ma na tyle szeroki zakres, że fajnie się z nim pracuje, ale przy nim zdecydowanie brakuje mi szerokiego oka i wtedy pomaga mi drugi obiektyw - Tokina 11-16 f/2.8. To jest wersja do niepełnej klatki, ale ogniskowa 16 dobrze się spisuje z moim 6D, więc ją wykorzystuję i wtedy mogę zrobić np. tarnowską katedrę w całości z bliska 🙂

Wiele zdjęć, które zobaczysz w tym artykule, zrobiłam właśnie tym zestawem i jestem z niego bardzo zadowolona. Jeśli chodzi o sklep, który mogłabym Wam polecić, to jest to pasazfoto.pl który wsparł mnie przy zakupie tego uniwersalnego obiektywu, bo jego oryginalna cena trochę wciska w fotel 😉 Ale jak chce się robić ładne zdjęcia, to sprzęt też jednak trzeba mieć. 

Czasem sama myślę, kurczę, komórki teraz robią takie ładne zdjęcia, nawet w pewnym momencie na rower nie zabierałam aparatu, bo to kłopotliwe i tylko brałam komórkę. Ale zdjęcia z komórki są o wiele bardziej płaskie, a kiedy warunki oświetleniowe się pogarszają, to już w ogóle standardową komórką niewiele da się zrobić.

Dlatego teraz poza torbą fotograficzną mam też plecak na sprzęt Camrock, bo na rowerze albo przy długiej wędrówce górskiej jest niezastąpiony. Torba zsuwa się i ciąży na ramieniu, a plecak jest dużo wygodniejszy i bardziej pojemny. Mam jeden z tańszych plecaków, jakie widziałam, ale radzi sobie bardzo dobrze, kupić go możesz np. tutaj.

5. Ładna sceneria

To chyba każdy wie, że są miejsca cudowne, w których zdjęcia robią się same 🙂 Najlepiej takich szukać 😉 Ale nie czarujmy się, nie wszędzie jest tak pięknie. Warto jednak pokusić się o taki wybór miejsca fotografowanego, by mogło ująć swym urokiem.  

Nie trzeba wcale szukać daleko, to może być klimatyczny staw z ładną roślinnością, albo jeszcze lepiej z ptakami, zbocze góry, stary zamek, piękny pałac, malowniczy brzeg jeziora, kolorowa łąka z kwieciem czy drewniana, zapomniana chatka. Nawet cmentarz potrafi być ciekawy. Wystarczy w odpowiedni sposób spojrzeć na dane miejsce i pokazać je od niecodziennej strony.

Jeśli gdzieś jesteś kilka dni, warto zrobić rekonesans i przed zdjęciami o dogodnej porze (nie tylko w złotej godzinie, ale warto), przejść się i odszukać ciekawy plener. Wcale nie musi to być ten najbardziej utarty w tym regionie. Warto szukać swoich perełek i wykonywać unikatowe zdjęcia krajobrazu!

A gdy już masz swoje zdjęcia, warto na koniec poddać je choć podstawowej obróbce. Najlepiej wykonywać zdjęcia również w formacie RAW, nie tylko .jpg, bo dają one o wiele więcej możliwości edycyjnych później. Nie jestem zwolennikiem bardzo silnej obróbki, ale parę zmian zawsze warto wprowadzić, rozjaśnić ciemne kąty i nieco nasycić barwy. 

Jeśli będziesz się stosować do tych prostych wskazówek, jestem przekonana, że odkryjesz w sobie pasję fotograficzną i zrobisz naprawdę ładne zdjęcia krajobrazu i zdjęcia z podróży, które niektórym kojarzą się tylko jako selfie 🙂  Warto pójść co najmniej krok dalej!

Napisz, jakie Ty znasz i stosujesz triki na dobre zdjęcia!