"Wolność człowieka gór" ks. Tischnera
"Być wolnym znaczy: być sobą u siebie"
Ale czy to "u siebie" znaczy tylko we własnym domu? Dla wielu taki swoisty dom jest w górach. Pisze o tym ks. Józef Tischner w książce "Wolność człowieka gór" wydawnictwa Znak. Trudno mi się z nim nie zgodzić, bo choć uwielbiam podróże jako takie, to właśnie w górach, z ich cudnymi widokami, ducha wolności odczuwam najgłębiej, najpełniej. A jeśli ja, wychowana na Śląsku, tak czuję, to jaką więź z górami czują górale, wychowani od małego z ich widokiem, witający dzień ze słońcem wznoszącym się ponad szczytami i zasypiający, gdy chyli się ono wieczorem ponownie ku turniom.
Niedziela w domu zaowocowała tym, że niemal jednym tchem przeczytałam tę książkę. Wiele mądrych słów i przemyśleń kryje. Np. to, że góry milczą, więc można im powierzyć swe najskrytsze tajemnice, z drugiej strony aż krzyczą swym pięknem, z którego rodzi się sztuka, I ta myśl najgłębsza, że świat i oczywiście góry, są piękne jako cudowne dzieło Boga. Tu rodzi się miłość i dobro. Czy się z tym zgodzisz?
Teksty księdza Józefa Tischnera zebrał i opracował Wojciech Bonowicz, książka ukazała się w 2021 roku. Czyta się ją bardzo przyjemnie, ułatwia to duża czcionka i wyodrębnione fajne cytaty innym kolorem. Świetny pomysł, można po nie łatwo sięgnąć w każdej chwili. No i tekst ozdabiają piękne zdjęcia gór. Bardzo podoba mi się wplatanie słów z góralskiej gwary. Idealnie pasuje to do przedstawianych treści, a na końcu książki jest krótki słowniczek, od którego rozpoczęłam czytanie. Książka ma 200 stron i elegancką, twardą okładkę, dzięki czemu książka idealnie nadaje się również na prezent.
Książkę możesz kupić np. tutaj.