Jak bezboleśnie zdobyć Klimczok

Ktokolwiek był na Klimczoku wie, że w sezonie letnim odwiedza ten szczyt wielu turystów. Najpopularniejszym szlakiem na Klimczok wydaje się być szlak prowadzacy z Szyndzielni.

Dlaczego tak jest?

Odpowiedź jest prosta - Szyndzielnia jest jeszcze bardziej popularna niż Klimczok. Wszystko to za sprawą kolejki gondolowej. Tak więc idą z Szyndzielni na Klimczok bardzo prawdopodobne jest to, że towarzyszyć nam będą duże grupy turystów, ba czasami tłumy. Ja tego nie lubie, a Ty?

Jakie w takiem razie jest rozwiązanie?

Oczywiście - inny szlak. I tutaj udało mi się popaść w kolejną skrajność - szlak z Bystrej na Klimczok przez Magurę. Dlaczego skrajność? Skoro na szlaku z Szyndzielnii były tłumy, to tutaj udało mi się spotkać tylko dwie osoby. I muszę Ciebie uspokoić, nie miałem zabójczego tempa i nie szedłem wczesną porą. Od tak, tędy mało kto chodzi, a warto!



Całą wycieczkę rozpoczynam w Bystrej Krakowskiej, bardzo malownioczo położonej miejscowości pod szczytem Szyndzielni. Kieruję się za czerwonym kolorem na jednym z większych skrzyżowań. Szlak ten rozpoczyna się na Błoniach, schodząc delikatnie w dół do Bystrej Krakowskiej, tylko po to aby znowu wspinać się ku górze. Na początku szlak zawija pomiędzy kilkoma domami, póżniej odkrywa nam się malownicza panorama Bystrej Krakowskiej. Szlak wchodzi w las. Można odpocząć od promieni słonecznych. Czeka nas, ja na Beskid Śląski, dość uciążliwe podejście. Dociieramy do kapliczki leśnej. Wspinamy się dalej. W pewnym momencie dochodzimy do drogowskazu, w którym to krzyżują się szlaki zasadnicza prowadzace na Klimczok, czyli szlak czerwony ze szlakiem niebieskim. Oba prowadza na Klimczok, z czego szlak czerwony przebiega przez Magurę, a niebieski przebiega przez zbocza KLimczoka. Wybieramy czerwony. Już za moment odkrywa się przed nami piękna panorama Beskidu Małego i Kotliny Żywieckiej. Widoki warte zachodu. A szlak z Szyndzielni ich nie zapewnia. To jest jedna z dodatkowych korzyści, aby wybrać własnie ten szlak. W lipcu przepięknie komponują się z blękitem nieba rosnące na polanach mieczyki. Dalej podążamy czerwonym szlakiem w stronę Magury. tutaj spotykam pierszych turystów. Warto również wyjaśnić, że Magura to szczyt, który osobiście określam jako bliźniaczy dla Klimczoka. Z daleka takie dwa pagóreczki, dla mężczyzn kojarzące się kobiecymi piersiami najprawdopodobniej. To właśnie na zboczach Magury znajduje się schronisko na Klimczoku. To właśnie z tego miejsca możemy najlepiej podziwiać szczyt Klimczoka. Magury absolutnie nie możemy mylić z Magurką Wilkowicką w paśmie Beskidu Małego. To też się zdarza 😉. Tak więc spokojnie docieramy do schroniska "Na KLimczoku". Z Goprówki bardzo ładnie widać jak "stonka" dociera do szczytu KLimczoka, a my w prosty sposób unikamy tłumów na szlaku.


Ok, zjedliśmy już wszystko co mieliśmy, wypilismy również nasze wszystkie zasoby, co teraz? Trzeba jakoś wrócić równie bezboleśnie jak tutaj dotarliśmy. Nikt nie lubi wracać tą samą drogą, więc wybieramy trasę na Przełęcz Karkoszczonkę. W ten sposób po raz drugi unikamy tłumów. Do Karkoszczonki również prowadzi szlak czerwony. Tym razem mamy okazję podziwiać najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego - Skrzyczne. Z Karkoszczonki do Szczyrku, a ze Szczyrku do Bielska. Tak na zajmuje cała wyprawa około 5 godzin.

Avatar użytkownika Marcin Walczak
Marcin Walczak
Komentarze 3
2008-08-18
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika Katarzyna Jamrozik
Katarzyna Jamrozik
14 październik 2008 16:18
A ja proponuję szlak od Brennej, przez przełęcz Karkoszczonki, ale oczywiście dla tych którzy lubią niewygody, bo trasa jest męcząca i ostro pod górę.
Avatar użytkownika Marcin Walczak
Marcin Walczak
19 sierpień 2008 14:48
Ciekawa trasa, miałem ją okazję przejść rok temu. Pozdrawiam!

18 sierpień 2008 19:58
Konto użytkownika zostało usunięte

Wycieczka na mapie

Zwiedzone atrakcje

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024