duszniki zdrój-urlop2018
Duszniki zdrój to miejscowość uzdrowiskowa położona zaledwie 20 minut jazdy od kudowej zdrój.Miejscowość ta słynie z corocznego festiwalu chopinowskiego,więc postanowiliśmy wykorzystać okazję i zwiedzić również tę miejscowość.
I tak po dotarciu na miejsce pierwsze kroki kierujemy do muzeum papiernictwa które znajduje się w zabytkowym młynie,jest to jedyna w Polsce profesjonalna placówka poświęcona papierowi. Muzeum swoją siedzibę ma w XVII-wiecznym młynie papierniczym uznanym za unikatowy zabytek techniki. Budynek główny powstał w 1605 roku, natomiast pozostałe zabudowania papierni to kompleks przylegających do siebie obiektów architektonicznych.Po zakupie biletów wyruszamy na zwiedzanie sal wystawienniczych, w których są zgromadzone eksponaty związane z papiernictwem.I tak mamy tutaj;Podstawą wystawą jest zbiór arkuszy z filigranami wytwarzanych od XVI do XXI wieku. Są one niekiedy jedynym materialnym świadectwem istnienia licznych młynów papierniczych i fabryk papieru. Kolejna niezwykle istotna kolekcja to urządzenia do badania właściwości papierów i wyrobów papierowych z pierwszej połowy XX w. – jeden z najstarszych i najobszerniejszych tego typu zbiorów w Europie.W muzeum znajdują się również arkusze barwione historycznymi technikami, formy czerpalne, urządzenia papiernicze, ekslibrisy, historyczne dokumenty identyfikacyjne, dawne banknoty i papiery wartościowe oraz muzealia związane z historią młyna papierniczego w Dusznikach-Zdroju i samego miasta.Najciekawszą z wystaw znajduje się na drugim piętrze muzeum a jest nią interaktywna wystawa poświęcona banknotą,można na niej sprawdzić zabezpieczenie nominałów,poznać historię powstania i obrotu pieniędzmi,wszystkie ekrany są multimedialne i można z nich korzystać do woli.Gdy myśleliśmy iż wszystkio co najciekawsze już zobaczyliśmy,to w piwnicy muzeum natkneliśmy się na pokaz czerpania papieru,bardzo ciekawa lekcja,a pracownik muzeum w interesujący sposób opowiada jak należy postępować przy tej pracy.Po pokazie udaliśmy się na przyległy terem młyna gdzie są zgromadzone większe gabarytowo eksponaty.Po ich zobaczeniu ruszamy na dalsze zwiedzanie miejscowości,jak nas informuje tablica informatyczna do parku zdrojowego mamy 2km,więc ruszamy w drogę bez ociągania.Po drodze mijamy znak informujący jak dojść do schroniska pod muflonem(my niemamy tego w planach)idziemy dalej do parku.Po drodze zastanawiam się jak kuracjusze pokonują tą drogę z walizkami.Wkrótce docieramy do parku zdrojowego i zaczynamy jego zwiedzanie,oczywiście musieliśmy wstąpić do pijalni i spróbować tutejszej wody(niesmakuje nam),następnie poruszając się główna alejką parkową docieramy do dworku chopina w którym to odbywają się słynne recitale.Mamy zamiar zwiedzić dworek z nadzieją iż zapoznamy się z twórczością chopina niestety wnętrze dworku to tylko sala koncertowa i nic więcej,zdegustowani opuszczamy dworek i podążamy dalej alejkami parku zdrojowego,aby dotrzeć do tutejszej kolorowej fontanny.Gdy do niej dotarliśmy przeżyliśmy kolejne rozczarowanie,pokazy odbywają się tylko w wekeendy,ale mamy możliwość zobaczenia 1 minutowego pokazu największego słupa wody.Po minucie ruszamy w kierunku stawu czarnego,po drodze mijamy siłownię na wolnym powietrzu i docieram do stawu,zbiornik swoim kształtem nawiązuje do serca,obeszliśmy staw do okoła i ruszyliśmy w drogę powrotną,gdy dotarliśmy do parku zdrojowego,postanowiliśmy zobaczyć zielony staw na którym miały być kaczki i tak też się stało.Chwilę poświęciliśmy na odlądanie kaczek i ruszyliśmy główną alejką parkową w kierunku rynku,po chwili spaceru docieramy do żródła agaty,żródło "Agata" jest źródłem ogólnodostępnym, ujęcie znajduje się w cichej strefie uzdrowiska, ale już poza Parkiem Zdrojowym. Przy ujęciu ustawione są ławki umożliwiające odpoczynek i wygodne popijanie orzeźwiającej wody. Więc i my skorzystaliśmy z chwili relaksu.Ale czas nagli,więc ruszamy dalej,gdy dotarliśmy na tutejszy rynek przeszliśmy go z marszu robiąc kilka zdjęć.Rynek miasteczka dość ładny, zabytkowe kamieniczki, niestety przejazdowy. Poza tym mało można powiedzieć - bo co, że urząd tam się mieści,jest fontanna i figura świętego,trochę mało.Na tym zakończyliśmy zwiedzanie dusznik zdrój i udaliśmy się w drogę powrotną do naszej bazy wypadowej.
