Lodowe cuda w Grocie Komonieckiego

Na szlaku, Jacek Sklorz
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem
Wyruszyliśmy na trasę z miejscowości Las (nieopodal Żywca). Udaliśmy się w kierunku północnym wzdłuż potoku. Ścieżka prowadziła nieco ku górze, aż doszliśmy do leśnej drogi. Zimą, gdy śnieg sięga powyżej kolan, poruszanie się w górę jest nielada wyczynem. Po dotarciu do polnej drog, poszliśmy dalej wzdłuż wijącego się potoku, który tu i ówdzie przecinał dukt - trzeba go było pokonać wbród.
Po drodze minęliśmy polankę, na której drwale zgromadzili owoce swej jesiennej pracy. Potok w tym miejscu płynie w głębokim parowie, malowniczo meandrując pomiędzy fragmentami odłupanych skał. Uroku temu miejscu dodawał wszechobecny śnieg. Doszliśmy do mostka przerzuconego przez dosyć szeroki w tym miejscu potok.
Dalej mieliśmy do wyboru dwa warinty drogi - łatwiejszy (dalej drogą) i trudniejszy, ale za to bardziej ciekawy (dnem parowu, wzdłuż potoku).
Za namową syna wybraliśmy drugi wariant. I nie żałujemy. Trasa biegła wzdłuż potoku. Co rusz zmuszeni byliśmy przeprawiać się z jednego brzegu na drugi, uważając, by nie wpaść w bystry nurt. Miejscami strumyk malowniczo spływał z kaskad utworzonych z bloków skalnych. W innych, tak szeroko rozlewał swe wody, że zmuszeni byliśmy salwować się ucieczką z wąwozu i mozolnie wdrapywać się na pokryte śniegiem zbocze.
I tak, brnąc po kolana w sypkim puchu, doszliśmy do miejsca, w którym stumień spływa z kilkumetrowego progu skalnego - tworząc malowniczą kaskadę (częściowo zamarzniętą). Po krótkiej kontemplacji zaczęliśmy podchodzić po zboczu, grzęznąc raz za razem w coraz głębszym śniegu. Po ok. 20 minutach "walki" z przyrodą, oczom naszym ukazał się cel naszej wędrówki - "Grota Komonieckiego".
Jest to niewielka pieczara utworzona w skałach piaskowcowych, w wyniku procesów krasowych. Nazwana została na cześć legendarnego wójta pobliskiego Żywca.
Po ostatecznym podejściu weszliśmy do wnętrza i oczom naszym ukazał się przepiękny widok. Ze stropu groty zwisały liczne lodowe stalaktyty. Na spągu powstawały stalagmity, a liczne utwory zdążyły się już połączyć, tworząc stalagnaty. Wszystkie te utwory powstały w wyniku zamarzania wody sączącej się do środka poprzez sieć drobnych spękań.
Kolejną atrakcją tego miejsca była zamarznięta kaskada spływająca z góry, zamykająca niejako wejście do groty.
Opisane przeze mnie miejsce jest bardzo urokliwe, z dala od zgiełku i ludzi. Droga wiodąca do niego nie jest oznakowana na mapie, wobec czego rzadko kto zapuszcza się w te strony. My odkryliśmy je dzięki informacjom uzyskanym od mieszkańców wsi, z której wyruszyliśmy.
Po posileniu się i zregenerowaniu nadwątlonych nieco sił, udaliśmy się w drogę powrotną. Wybraliśmy wariant pierwszy - przez las do drogi. Z uwagi na głeboki śnieg, ta opcja trasy nie była wcale łatwiejsza od drugiej. Ale jakoś sobie poradziliśmy, choć syn zaczął w pewnym momencie narzekać, że już ma dosyć gór i śniegu (przeszło mu momentalnie po wejściu do samochodu).

Lodowe cuda w Grocie Komonieckiego, Jacek Sklorz
Wejście do groty, Jacek Sklorz
Lodowe cuda 1, Jacek Sklorz
Lodowe cuda 2, Jacek Sklorz
Avatar użytkownika Jacek Sklorz
Jacek Sklorz
Komentarze 9
2008-04-03
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika nena
nena
21 styczeń 2010 21:57
Jacku ja nie byłam jeszcze w tej grocie , ale muszę się koniecznie wybrać 🙂 Jesli mogę, tylko na jedno zwrócę uwagę , grota owszem powstała w piaskowcach , ale nie w wyniku procesów krasowch , tylko innych wietrzeniowych. Piaskowce nie ulegaja krasowieniu .
Avatar użytkownika Darek
Darek
29 styczeń 2009 00:17
Lato ma swój urok, ale i zima również - doskonale widać to po zamieszczonej relacji 🙂
Avatar użytkownika MM
MM
28 styczeń 2009 23:08
Teraz to juz na pewno tam trafie bez przeszkód. dziękuję :-)

24 czerwiec 2008 00:09
Polecam piekne miejsce!!!

23 maj 2008 17:52
Konto użytkownika zostało usunięte

01 maj 2008 23:29
Też chciałabym się tam kiedyś wybrać. Znam tę Grotę z n.p.m. (czasopismo)
Avatar użytkownika Midorihato
Midorihato
09 kwiecień 2008 14:02
Niezłe! W tym roku już chyba za późno ale w kolejnym sezonie muszę tam zahaczyć.

04 kwiecień 2008 14:34
Super fotki
Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
04 kwiecień 2008 09:47
No taka mała ekstremka 😉 Bywam w tych rejonach, może się wybiorę do tej groty 🙂

Wycieczka na mapie

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024