Peru - 2008r.

12.04. Dom w ktrórym zatrzymał się Papież Jan Paweł II, Tadeusz Walkowicz
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Uwaga:

Plac De Armas, Tadeusz Walkowicz
Plac De Armas, Tadeusz Walkowicz

Od września portal Zwiedzaj Świat zostaje zlikwidowany dlatego przenoszę moje wycieczki ze świata do tego portalu. Co 10 - 15 dni pokaże moje relacje i zdjęcia.

Ja na Placu De Armas, Tadeusz Walkowicz
Ja na Placu De Armas, Tadeusz Walkowicz

Zapraszam do moich wycieczek.

Katerda w Limie, Tadeusz Walkowicz
Grobowiec Pizarra w Katedrze, Tadeusz Walkowicz
 Grobowiec księcia Sipanu w Muzeum Złota, Tadeusz Walkowicz

Pozdrawiam Tadek

 Mumie z kultury Nasca 300 p.n.e - 600 n.e., Tadeusz Walkowicz
Mumie z kultury Nasca 300 p.n.e - 600 n.e., Tadeusz Walkowicz

11.04.2008r.

Miejsce w Katedrze gdzie spotkał się Papież Jan Paweł II z Episkopatem Peru, Tadeusz Walkowicz
Miejsce w Katedrze gdzie spotkał się Papież Jan Paweł II z Episkopatem Peru, Tadeusz Walkowicz

W Warszawie spotkanie z przewodnikiem Jackiem Walczakiem – autorem książek m.in. o Peru. Wylot do Amsterdamu, potem lot nad Anglią i w kierunku USA i skręt w kierunku Ameryki Południowej. Jesteśmy w stolicy Peru Limie. Zakwaterowanie i czas na odpoczynek po podróży.

12.04.2008r.

Klasztor i kościół św. Franciszka, Tadeusz Walkowicz
Uliczny sprzedawca wszystkiego, Tadeusz Walkowicz
Ambasada Argentyny w zabytkowym domu pokolonialnym, Tadeusz Walkowicz

Lima jest stolicą i największym miastem Peru, liczy, bowiem prawie 7 milionów mieszkańców, a aglomerację zamieszkuje ponad 8 milionów ludności. Miasto położone jest nad Oceanem Spokojnym. Miasto zostało założone w święto trzech Króli w 1535 roku przez Francisca Pizarra, zdobywcę Peru. Po śniadaniu zwiedzanie Limy, w centrum, której znajduje się Plaza Mayor. Najstarszym zabytkiem na Plaza Mayor jest imponująca fontanna z brązu, wzniesiona, w 1650 r., a odrestaurowana w 1997 r. Na lewo od katedry stoi Pałac Arcybiskupi. Inne budynki wokół placu, to ratusz z 1945 r., sklepy i kawiarnie, także powstały w XX w. Po przeciwnej stronie placu wznosi się konny posąg Francisca Pizarro. Zwiedzimy także Klasztor św. Franciszka, Muzeum Złota. Kolacja w restauracji nad morzem.

13.04.2008r

Surfingowcy na Pacyfiku, Tadeusz Walkowicz
Surfingowcy na Pacyfiku, Tadeusz Walkowicz

Po wczesnym śniadaniu wyjazd do Paracas. Półwysep Paracas jest bardzo ważnym miejscem dla Peruwiańczyków również ze względów patriotycznych. Właśnie na tym wybrzeżu w 1820 roku lądował wraz ze swoim wojskiem wyzwoliciel Peru spod władzy Hiszpanów generał José de San Martin. Rejs na wyspy Ballestos - zwane Małym Galapagos, zamieszkane przez lwy morskie, pelikany i pingwiny. Płynąc motorówką na wybrzeżu widać, wyrzeźbiony w podłożu niezwykły, olbrzymi - 250 metrów wysokości - kandelabr, który jest jedną z wielu niewyjaśnionych do tej pory zagadek archeologicznych Peru. Po obiedzie w porcie Paracas, jedziemy w kierunku Nazca. Miasto Huacachina znajduje się na środku pustyni w południowej części Peru. Zbudowano je wokół jeziora i dzisiaj zamieszkuje je 115 osób. Jest największym amerykańskim ośrodkiem snowboardu na piasku. Po piwku ruszamy do Nasca.

14.04.2008r

Restauracja w której byliśmy na pokacji powitalnej nad Pacyfikiem, Tadeusz Walkowicz
Restauracja w której byliśmy na pokacji powitalnej nad Pacyfikiem, Tadeusz Walkowicz

Przed śniadaniem zaglądam w uliczki Cusco. Po śniadaniu prawie wszyscy jedziemy na lotnisko w Nasca, za opłatą 60 USD lecimy Cessną nad płaskowyżem Nasca. Płaskowyż znany jest z licznych tajemniczych figur geometrycznych. Od 1946 roku Niemka Maria Reiche zajmowała się pomiarami i badaniami oraz dokumentowaniem linii. Jak twierdzi badaczka linii z Nasca, linie te wykonano, aby bogowie mogli je zobaczyć i pomagać dawnym mieszkańcom w rolnictwie, rybołówstwie i innych zajęciach. Największe wrażenie robią monumentalne wizerunki zwierząt oraz formy antropomorficzne. Są to m.in.: 46-metrowej długości pająk, koliber - 50 metrów, orka - 65 metrów, małpa - 55 metrów, jaszczurka lub legwan - 180 metrów oraz największy pojedynczy rysunek przedstawiający mierzącego 285 metrów pelikana lub czaplę. Przedstawione są również wizerunki roślin, drzew oraz przedmioty codziennego użytku (m.in. biżuteria, ozdoby, krosno tkackie). Wokół rysunków oraz częściowo przez rysunki przeprowadzone są linie proste ciągnące się niekiedy całymi kilometrami. Wzajemnie przecinające i krzyżujące się linie tworzą różne figury geometryczne: prostokąty, trójkąty i trapezy, a inne linie zbiegają się do jednego punktu, tworząc gwiazdy czy spirale. Po obiedzie przejazd do Arequipy, zwanej białym miastem - ze względu na kolor materiału skalnego, z którego stawia się budynki.

15.04.2008r

Widok z restauracji, Tadeusz Walkowicz
Plaża i Pacyfik, Tadeusz Walkowicz
13.04. Początki powstawania osady ludzkiej, Tadeusz Walkowicz

Po śniadaniu zwiedzanie Arequipy - spacer po starym mieście. Arequipa jest miastem położonym na wysokości 2325 m, n.p.m. Wokół miasta wznoszą się pasma gór Cordillera Volcanica, spośród których wyróżnia się pojedynczy stożek wulkanu El Misti. Ogromną większość budynków w tym pięknym mieście, zbudowanym na planie szachownicy, wzniesiono z białego tufu wulkanicznego o nazwie sillar, dlatego też bywa ono nazywane "białym miastem". Miasto zostało założone 15 sierpnia 1540 roku i co roku dzień ten jest uroczyście świętowany. Historycznym centrum miasta jest Plaza de Armas z katedrą i kościołem jezuitów La Campańa, będącym najwspanialszym zabytkiem stylu mestizo z pięknie zdobioną fasadą. Na Plaza de Armas stoi imponującej wielkości Catedral – wzniesiona w 1656 r., zniszczona przez pożar w 1844, odbudowana i ponownie zniszczona przez trzęsienie ziemi 24 lata później. A zatem budynek, który można oglądać, jest w większości rekonstrukcją. Jedną z najciekawszych budowli jest ogromny klasztor św. Katarzyny - Monasterio de Santa Catalina - klasztor św. Katarzyny. Wzniesiony w 1580 r. i rozbudowany w XVII w. jest właściwie miastem otoczonym murami. W czasie przejazdu z Arequipy po bezdrożach parku narodowego - Reserva Nacional Salina Aguada Blanca - często można spotkać wikunie - najmniejsze i najszlachetniejsze ze zwierząt wielbłądowatych występujących w Peru. Po dotarciu na Płaskowyż Punas - 4350 m n.p.m., posilamy się herbatą z koki. Na samym płaskowyżu znajduje się również wiele kopczyków usypanych z kamieni przez wędrowców w nadziei, że jeżeli ustawiony przez nich kopiec kamieni będzie trwale stał, to spełnią się ich marzenia. Wieczorem przyjeżdzamy do Chivay. Niektórzy odczuwają pobyt na wysokości ponad 4000m. Spacer po rynku w Chivay. Piękny zachód słońca, temperatura spadła więc palimy w kominku.

16.04.2008r

Port w Paranas, Tadeusz Walkowicz
Port w Paranas, Tadeusz Walkowicz

Chivay to piękne miejsce, z malowniczym ryneczkiem i pięknie ubranymi w tradycyjne stroje mieszkańcami, skąd wyrusza większość wypraw na dno kanionu Colca. Po wczesnym śniadaniu przejazd do Kanionu Colca, do punktu widokowego Cruz Kondor, z którego można podziwiać szybujące kondory. Kanion uważany jest za najgłębszy na świecie. W punkcie widokowym, z którego podziwiać można głęboką kotlinę Wąwozu Kolca - La Cruz del Condor - zobaczyć można krążące nad kanionem i głowami obserwatorów kondory. Piękne widoki wysokość 4950m – trudno się oddycha, większość wycieczki odczuwa jeszcze trudy wysokości. W Chivay jest pomnik polskich kajakarzy przepłynęli Kanion Colca: Członkowie wyprawy:

Jacek Bogucki - filmowiec
Marek Byliński - kajakarz, kierownik I cz. wyprawy
Zbigniew Bzdak - fotograf
Piotr Chmieliński - kajakarz
Stanisław Grodecki - lekarz
Włodzimierz Herman - kajakarz
Tomasz Jaroszewski - lekarz
Jan Kasprzyk - kierowca ciężarówki
Jerzy Majcherczyk - kapitan pontonu
Andrzej Pietowski - kajakarz, kierownik II cz. wyprawy
Józef Woch – kajakarz

Płyniemy na Wyspy, Tadeusz Walkowicz
Płyniemy na Wyspy, Tadeusz Walkowicz

Następnie przejazd do Puno nad jeziorem Titicaca. Po drodze złapaliśmy dwie gumy i ostatni odcinek jechaliśmy busem. Zakwaterowanie w hotelu.

17.04.2008r

Kandelabr - brak jednoznacznego określenia znaczenia tego znaku, Tadeusz Walkowicz
Zbliżamy się do wysp - kormorany , Tadeusz Walkowicz
Głuptaki, Tadeusz Walkowicz

Puno założono w 1668 roku. Puno jest położone na wysokości 3 860 m n.p.m. Obecnie liczy około 100 tys. mieszkańców. Leży nad jeziorem Titicaca. Rejs łodzią motorową na pobliskie pływające wyspy Uros. Jezioro Titicaca, mierzące 170 km długości, największe wysokogórskie jezioro świata i jednocześnie największe jezioro Ameryki Południowej. Następnie powrót na ląd i przejazd do Cusco. Po drodze zwiedzanie ruin świątyni Boga Słońca Wirakochy w Raquchi. Świątynia Wirakoczy znajduje się we wsi Cacha. Była to największa świątynia z czasów Inków. Wznosiła się na planie prostokąta o wymiarach 100 x 26,5 m. Wokół świątyni znajdowały się zabudowania mieszkalnie przeznaczone dla kapłanów. Wirakocza - człowiek z Morskiej Piany - bóg stwórca świata, nauczyciel, prawodawca, ojciec Słońca i Księżyca, nazywany Wielkim, Wszechwiedzącym, Potężnym, Starcem Niebios, wyobrażany pod postacią brodatego, białego człowieka. Potem w pobliskim miasteczku Andahuaylillas, obejrzymy kolonialne budynki oraz XVII - wieczny bogato udekorowany kościół jezuitów - kaplica sykstyńska Andów. Po drodze obiad i zakwaterowanie i nocleg w Cusco.

18.04.2008r

Piękne formacje skalne, Tadeusz Walkowicz
Piękne formacje skalne, Tadeusz Walkowicz

Po wczesnym śniadaniu wyjazd pociągiem z Cusco do Aguas Calientes, położonego u stóp Machu Picchu. Skalne miasto Machu Picchu położone jest na szczycie góry, pod którą z mozołem wjeżdżają specjalne autobusy turystyczne. Machu Picchu jest najpiękniejszym i najlepiej zachowanym miastem Inków. Położone jest na wysokości 2090 – 2400 m.n.p.m. Miasto zostało wybudowane w 1450 r. i już 100 lat później zostało opuszczone. Miasto Inków odkrył Amerykanin Hiram Bingham w 1911 roku. Machu Picchu dzieli się na dwa obszary. Pierwszym jest strefa rolnicza z położonymi na stokach góry tarasami uprawnymi i systemem kanałów nawadniających. Drugi stanowi okręg miejski z pałacami, świątyniami i domami mieszkalnymi. Nazwę Machu Picchu (stary szczyt) nadał miastu Bingham, nawiązując do jego położenia pod Huayna Picchu (młodym szczytem). Świątynia, domy mieszkalne, warsztaty i tarasowe pola w Machu Picchu są pozostałością po wspaniałej cywilizacji Inków. Do dnia dziś nie udało się jednoznacznie wyjaśnić, kto zbudował miasto i kto w nim mieszkał, a także, dlaczego je opuszczono. Najpiękniejsze budowle znajdują się po lewej stronie głównego placu. Długie schody wiodą do domu strażnika, skąd roztacza się wspaniały widok. Dalej, na szczycie małego wzgórza jest obserwatorium i gnomon wyrzeźbiony w litej skale. Nazywany jest zegarem słonecznym, ale w istocie służył kapłanom do określania pory roku, a nie pory dnia. Na szerokim zboczu Starego Szczytu mieści się nekropolia. Z tego miejsca rozpościera się wspaniały widok na labirynt niskich domów o wysokich ścianach szczytowych, wież, schodów, miejsc ofiarnych, a w tle dominuje smukła i wysoka sylwetka Huayna Picchu. W centrum miasta rozciąga się na osi północ - południe czworokątny plac, którego odnogi dzielą cały teren na dzielnice wschodnią i zachodnią. Na dzisiejszym planie nazywa się on Plac Słoneczny. Tu odbywały się uroczystości. Ze wszystkich stron prowadzą tu ścieżki i schody od leżących głębiej budynków mieszkalnych, ogrodów i promenad oraz położonych wyżej dzielnic pałacowych wschodu, a także wojskowych i sakralnych dzielnic zachodu. Tu wznosi się piękna okrągła wieża, prawdopodobnie mauzoleum książęce. Główna świątynia nosi nazwę Świątyni Trzech Okien. Zawdzięcza ją trzem wielkim, trapezowym otworom w murze. Wzniesiona z wielkich kamiennych ciosów świątynia, o wymiarach osiem na jedenaście metrów, stanowi dowód wielkiego kamieniarskiego kunsztu jej budowniczych. Pobyt tutaj to niesamowite wrażenia, spacerowałem sobie po całym mieście – robi wrażenie. Wracamy busami do Aguas Calientes na obiad. Następnie do pociągu i powrót do Cusco.

19.04.2008r

Pingwiny, Tadeusz Walkowicz
Pingwiny, Tadeusz Walkowicz

Dzień na zwiedzanie Cusco - otoczone jest malowniczymi szczytami Andów. Miasto zostało założone przez pierwszego władcę Inków Manco Capaca w 1043 roku. Nazwa miasta oznacza centrum, pępek świata. W 1533 r. Cusco zostało zdobyte przez Francisco Pizarro. W centralnej części miasta znajduje się plac o wymiarach 550 x 250 m. Przez plac przepływała rzeka Huatanay. Główną budowlą była świątynia Słońca - Coricancha. Obecnie na jej ruinach znajduje się klasztor dominikanów. Spacerując po Cusco można dostrzec wiele zabytków, które są pozostałościami po Imperium Inków. Hiszpańscy architekci wznieśli miasto na solidnych inkaskich fundamentach z XIII-XV w., które w wielu miejscach sięgają do poziomu pierwszego piętra. Sercem Cusco jest ogromny Plaza de Armas. Wokół piętrowe domy z pięknymi drewnianymi balkonami i obszernymi arkadowymi podcieniami. Przy placu stoi monumentalna XVI - wieczna katedra w stylu kolonialnym. W misternych zdobieniach licznych ołtarzy elementy chrześcijańskie przeplatają się z indiańskimi. Na obrazie "Ostatnia wieczerza" na półmisku przed Chrystusem leży... pieczona świnka morska, tutejszy przysmak. Wnętrze katedry ocieka złotem i srebrem. Szkoda tylko, że pochodzą one ze zrabowanych inkaskich świątyń i aby je zdobyć, przetopiono bezcenne dzieła sztuki. Najbardziej ucierpiała pobliska Coricancha - Świątynia Słońca, do której ściągali pielgrzymi z całego królestwa. Jej ściany pokrywało, co najmniej półtorej tony złota. Dziś ogołocone mury i tak zachwycają idealnie gładką powierzchnią bez żadnego spoiwa. Teraz ruszamy obejrzeć kilka zabytkowych budowli w pobliżu miasta. Twierdza w Sacsahuamán znajduje się w pobliżu Cusco, na zboczach Sacsahuamán. Obecne Sacsayhuamán (zadowolony jastrząb) to tylko jedna piąta dawnej zabudowy. Hiszpanie używali kamieni, z których wzniesiona była twierdza, do budowy własnych domów w Cusco. Pozostawili tylko największe bloki skalne, w tym jeden ważący 300 ton. Niektóre pojedyncze bloki kamienne miały 5 metrów wysokości, a ułożony z nich mur w niektórych miejscach sięgał aż 18 metrów. Twierdza Sacsayhuamán miała duże znaczenie religijne i strategiczne. Tutaj stoczono jedną z najbardziej krwawych bitew między Hiszpanami a zbuntowanym Inką Manco Capakiem. W najbliższej okolicy Cusco leży Tambomachay. Zabytek ten nazywany jest El Bańo del Inca, czyli Łaźnią Inki. Mógł mieć znaczenie rytualne, gdyż Inkę czczono jako "pana wody". Źródlana woda o właściwościach leczniczych spływa po wygładzonych kamieniach do nisz, a potem do niewielkiej sadzawki. Następnie fort Puca Pucara. W pewnych porach dnia niewielkie ruiny Puca Pucara wydają się czerwone, stąd tez ich nazwa "czerwony tort". Qenko to ciekawe skalne sanktuarium, które tworzy kamienna konstrukcja wokół megalitu intihuatana stanowiącego gnomon. Ogromny głaz zasłania grotę uważaną za grobowiec Inki Pachacuteca. Skałę pokrywają rzeźby roślin i zwierząt symbolizujące panowanie Inki nad naturą. W niszach prawdopodobnie składano mumie przygotowane do rytuałów pogrzebowych. Wracamy do Cusco - spacer po zabytkowym centrum, gdzie na każdym kroku widać ślady inkaskich budowli. katedrę. Na ruinach zniszczonej świątyni Małżonki Słońca powstał klasztor Santa Catalina, na fundamentach pałacu Huayna Capac - kościół jezuitów La Compania. Plac dawnej Świątyni Słońca zajmuje kościół i zabudowania klasztoru. Najwięcej dzieł sztuki kolonialnej w mieście znajduje się w katedrze wznoszonej od 1559 r., z którą łączą się dwie inne świątynie: z lewej strony Iglesia de Jesús María z 1733 r., a z prawej najstarsza w Cusco Iglesia del Triunfo z 1536 r. Na lewo od świątyni znajduje się klasztor i muzeum, w którym można zobaczyć złotą monstrancję wysoką na 1,3m, ozdobioną kosztownymi kamieniami (1500 diamentów i 1600 pereł). XVI- i XVII-wieczna przyklasztorna Iglesia de San Francisco (kościół św. Franciszka) zachwyca pięknie rzeźbionym drewnianym chórem i dużym zbiorem kolonialnych obrazów. Po południu czas wolny w Cusco. Po zrobieniu zdjęć wybraliśmy się do restauracji na piwo i naleśniki. Wieczorem uroczysta kolacja w restauracji przy Plaza de Armas.

20.04.2008r

Lwy morskie , Tadeusz Walkowicz
Platforma załadunkowa guana, na linach siedzą sępy, Tadeusz Walkowicz
Lwy morskie - jak gorąco, Tadeusz Walkowicz

Po śniadaniu przejazd do Świętej Doliny położonej wzdłuż wijącej się wśród gór rzeki Urubamby. Łączna długość rzeki wynosi 725 km. W całej dolinie zobaczyć można malowniczo położone do dnia dzisiejszego uprawiane poletka tarasowe zbudowane przez dawnych mieszkańców na bardzo urodzajnych glebach. Ze względu na klimat - umiarkowany wilgotny z duża ilością opadów - zbiory odbywają się dwa razy w roku. Uprawia się tu przede wszystkim ziemniaki, kukurydzę bób i rośliny zbożowe - quinua, kiwicha i amaranto. Po odwiedzeniu fascynujących ruin zaginionego imperium warto zapoznać się ze współczesnym życiem Peruwiańczyków. Właśnie w Pisac odbywa się jeden z najsławniejszych i najbardziej barwnych indiańskich targów. Można na nim kupić tkaniny, andyjskie instrumenty muzyczne, ceramikę czy minerały. Spacerujemy wśród straganów i podziwiamy kolorowo ubranych Indian, sprzedających warzywa i owoce ze swych wyrwanych górom pól. Po zrobieniu zakupów wyruszamy do ruin inkaskiej twierdzy Ollantaytambo - to małe miasteczko, nad którym górują ruiny fortecy Inków. Zbudowane jest na planie inkaskiego miasta - krzyżyjąca się siatka brukowanych ulic, wzdłuż których płynie woda w wąskich kanałach. Brukowane wąskie ulice, domy zbudowane z ociosanych kamieni, forteca i na przeciwległym wzgórzu wyryta w skale twarz boga Wirakoczy nadają miasteczku niepowtarzalny klimat. Tarasy u podnóży ruin były scena wielkiej porażki konkwistadorów, kiedy z zamku, Manco Inki posypały się strzały. W górnej części znajdowało się sanktuarium, pozostałością, którego jest Ołtarz Inki i Tron Księżniczki. Dzielnica mieszkalna znajduje się wokół centralnego placu. Monumentalny kompleks świątynny o wymiarach 140 na 135 metrów i obwodzie ponad 300 metrów, wzniesiony został z ogromnych, wielokształtnych i doskonale dopasowanych bloków kamiennych. Dachy budowli kryte były zgodnie z inkaską techniką budowlaną drewnem i strzechą. Ściany zewnętrzne kompleksu i wnętrza świątyń pokryte były złotymi płytami, gzymsami i posągami o trudnej dziś do oszacowania wartości. W skład zespołu budowli kultowych wchodziła świątynia stwórcy człowieka, boga Wirakoczy, świątynia bogini księżyca Mamy Quilli, świątynia Plejad, świątynia planety Wenus, świątynia Tęczy i świątynia Błyskawic. W centralnej części kompleksu znajdował się właściwy Złoty Dziedziniec – ogród złożony ze szczerozłotych wyobrażeń roślin i zwierząt o łącznej masie kruszcu szacowanej na 1600 kilogramów oraz sanktuarium Inti, boga słońca, najwyższego w inkaskim panteonie. Znajdował się tu będący przedmiotem kultu ogromny złoty dysk wyobrażający boga oraz dziesięć, również szczerozłotych tronów, na których spoczywały zmumifikowane ciała królów inkaskich. Późnym wieczorem wracamy do Cusco.

21.04.2008r - 22.04.2008r

Lwy morskie - jak gorąco, Tadeusz Walkowicz
Lwy morskie - jak gorąco, Tadeusz Walkowicz

Po wczesnym śniadaniu lecimy z Cusco do Limy. Zatrzymaliśmy się w Hotelu Bruce. Mamy czas wolny na ostatnie zakupy i obiad. Następnie z Limy długi lot do Amsterdamu liniami KLM, a potem do Warszawy.

Pinmgwiny, Tadeusz Walkowicz
Pinmgwiny, Tadeusz Walkowicz

Podsumowanie:

sześć samolotów,
pociąg,
busy,

Sęp czeka na padlinę lub młode, Tadeusz Walkowicz
Kolonia lwów z młodymi, Tadeusz Walkowicz
Nauka pływania, Tadeusz Walkowicz

Cena wyjazdu z Rainbow Tours: 11.500 zł

Kolonia lwów z młodymi, Tadeusz Walkowicz
Kolonia lwów z młodymi, Tadeusz Walkowicz
.Oaza na pustyni - Huacachina, Tadeusz Walkowicz
Droga przez pustynię , Tadeusz Walkowicz
Droga przez pustynię , Tadeusz Walkowicz
Widok z platformy rysunków na Płaskowyżu Nasca, Tadeusz Walkowicz
14.04.Hotel w Nasca, Tadeusz Walkowicz
Ulice Nasca, Tadeusz Walkowicz
Certyfikat lotu nad Płaskowyżem Nasca - Cesną, Tadeusz Walkowicz
Lotnisko w Nasca - Cesna, Tadeusz Walkowicz
Lądowisko, Tadeusz Walkowicz
Koliber - mój znak zodiaku, Tadeusz Walkowicz
Z lewej Pacyfik, droga i góry - pustynia, Tadeusz Walkowicz
Kolorowe skały, Tadeusz Walkowicz
Droga wsród gór, Tadeusz Walkowicz
Droga wsród gór i kaktusy, Tadeusz Walkowicz
Droga wsród gór i kaktusy, Tadeusz Walkowicz
Tam gdzieś jest droga, Tadeusz Walkowicz
Droga zboczem góry , Tadeusz Walkowicz
Osada i kościółek, Tadeusz Walkowicz
Rzeka i pola uprawne zbliżamy się do jakieś osady, Tadeusz Walkowicz
15.04. Hotel Inkari w Arequipie, Tadeusz Walkowicz
Przysmak Peru świńki morskie, Tadeusz Walkowicz
Tarasy uprawowe w Arequipie, Tadeusz Walkowicz
Wulkan Misti 5835m, Tadeusz Walkowicz
Kościół św. Jana Chrzciciela z 1730r, Tadeusz Walkowicz
Elementy męki pańskiej dla lepszego zrozumienia przez Indian, Tadeusz Walkowicz
Klasztor Santa Catalina - wewnętrzny dziedziniec obu części, Tadeusz Walkowicz
Klasztor Santa Catalina - część czerwona, Tadeusz Walkowicz
Klasztor Santa Catalina - część niebieska, Tadeusz Walkowicz
Klasztor Santa Catalina - kaplica klasztorna, Tadeusz Walkowicz
Klasztor Santa Catalina - wejścia do cel zakonnic, Tadeusz Walkowicz
Klasztor Santa Catalina - wnetrze celi, Tadeusz Walkowicz
Piec do pieczenia chleba, Tadeusz Walkowicz
Podcienia klasztorne, Tadeusz Walkowicz
Pojazd dla starszej zakonnicy, Tadeusz Walkowicz
Pralnia zakonna, Tadeusz Walkowicz
Widok z tarasu na dachy klasztoru , Tadeusz Walkowicz
Katedra w Arequipie, Tadeusz Walkowicz
Ołtarz główny katedry w Arequipie, Tadeusz Walkowicz
Plac de Armas w Arequipie - wewnątrz budynku kawarnie i sklepy, Tadeusz Walkowicz
Plac de Armas w Arequipie, Tadeusz Walkowicz
Plac de Armas w Arequipie, Tadeusz Walkowicz
Plac de Armas w Arequipie, Tadeusz Walkowicz
Plac de Armas w Arequipie, Tadeusz Walkowicz
Wikunia najmniejsza z Lam, Tadeusz Walkowicz
Pijemy herbatę Mate de Coca, Tadeusz Walkowicz
Bagniste rozlewista, Tadeusz Walkowicz
Stada pasących się lam, Tadeusz Walkowicz
16.04. Pomnik Polków zdobywców rzeki Colca, Tadeusz Walkowicz
Plac w Chivay, Tadeusz Walkowicz
Zdjęcie za 1 sola, Tadeusz Walkowicz
Rynek w Chivay, Tadeusz Walkowicz
Hotel w Chivay - kompleks wielu budynków, Tadeusz Walkowicz
Poranek w Chivay, Tadeusz Walkowicz
Rzeka Colca, Tadeusz Walkowicz
Avatar użytkownika Tadeusz Walkowicz
Tadeusz Walkowicz
Komentarze 5
2008-04-11
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika Anja
Anja
13 marzec 2017 20:00

Już widzę, że nie tylko Logostour🙂 Chodziło mi głównie o wycieczkę Serbia, Bośnia i Hercegowina...

Machu Picchu najbardziej tajemnicze miasto świata...przygoda życia.

Avatar użytkownika Tadeusz Walkowicz
Tadeusz Walkowicz
08 marzec 2017 11:09

Dziękuję Wszystkim za wizytę. Będą następne wycieczki

Pozdrawiam tadek

Avatar użytkownika ewka99 Bar
ewka99 Bar
27 luty 2017 09:23

WOW 🙂 jest na co popatrzeć

Avatar użytkownika Maciej A
Maciej A
26 luty 2017 19:37

Warto się na taką wycieczkę wybrać

(są też góry i to wysokie ;-) )

Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
24 luty 2017 15:11

Pięknie i ludowo 🙂

Wycieczka na mapie

Zwiedzone atrakcje

Lima

Lima

Lima

Lima

Nasca

Nasca

Arequipa

Arequipa

Chivay

Chivay

Puno

Puno

Cusco

Cusco

Machu Picchu

Cusco

Pisac

Lima

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024