Kołobrzeskie bagna

, Krzysztof

16.08.2009.

Co jest takiego niezwykłego w bagnach, że przyciągają mnie? - pytam się siebie stojąc na pniu pochyłego, prawie poziomo rosnącego drzewa, konarami podpierającego się o dno bajora z mętną wodą.

, Krzysztof
, Krzysztof

Uporczywe, wszędobylskie życie? Czy bagna to dla mnie swoiste współistnienie przeciwności, to symbioza życia i śmierci? A może są po prostu pierwotną przyrodą nieukształtowaną ręką człowieka?

Kilka małych drzewek, powoje otwierające piękne kielichy kwiatów, kołysząca się kępa wysokich traw bagiennych, jakieś kwiaty chwalące się nie wiadomo komu swoimi kolorami, a to wszystko na zwalonym, wystającym ponad wodę, zielonym od mchu pniu. Niżej, w wodzie, leży zmurszała kłoda drewna, wygląda jak krokodyl oczekujący swojej ofiary; o!, tutaj, te sęki, to jego oczy, a pęknięcie na końcu do złudzenia przypomina półotwartą paszczę potwora. Tuż obok tatarak wznosi swe długie, smukłe liście ku nieruchomo trwającym, nagim gałęziom martwego drzewa. Po stojącej, zarośniętej rzęsą wodzie, biegają przedziwne stwory, a tuż przy mnie, u stóp, mała nornica wychyla się z ziemi i nerwowo rozgląda wokół.

, Krzysztof
, Krzysztof

Jak zawsze, tak i dzisiaj nie znajdę przyczyny uroku błot. Jedyna myśl błądząca mi po głowie jest trudna do wyrażenia słowami, jest niejasnym wrażeniem przenoszenia się w odległe czasy naszej ścisłej zależności od przyrody i panowania tejże Przyrody na ziemi.

Bagna pod Kołobrzegiem. Te same - to moja uporczywa myśl w czasie ich oglądania - które naszemu Bolesławowi i jego wojsku tak dokuczyły tysiąc lat temu, i przez które ponownie musieliśmy się przedzierać wieki później, na przedwiośniu 45 roku.

, Krzysztof
, Krzysztof
, Krzysztof

Po drugiej stronie ścieżki inny świat: na piaszczystych wydmach kwitną i jednocześnie owocują gęste krzaki róż, ponad nimi czerwienieją już głogi, buki obsypują się kulistymi jeżami bukwi, a na piaskowych szczytach rosną sosny, od wiatrów chore na reumatyzm.

A o sto kroków w bok, na brzegu morza, w wodzie po kolana, stoi para pięćdziesięciolatków. Są zwróceni twarzami do siebie i obejmują się ściśle, głęboko, czule, tworząc piękny, ciepły obraz i budząc we mnie zazdrość.

, Krzysztof
, Krzysztof

Wszystko wokół: nowe drzewa rosnące na powalonych starych pniach, maleńkie, różowe kwiaty na brzegu rozlewiska, buk czerwony tak opity słońcem, że wydaje się gorący, mała dziewczynka budująca zamki na plaży, łabędź dumnie kroczący wśród ruchliwej gromadki kaczek, morze, dzisiaj koloru czystego granatu i tamci dwoje, to wszystko skąpane jest w jaskrawym świetle letniego słońca tworzącym obrazy, którym już za parę miesięcy, w zimie, nie będę dawał wiary: niezwykłe obrazy lata.

, Krzysztof
, Krzysztof
, Krzysztof
, Krzysztof
, Krzysztof
, Krzysztof
Kołobrzeskie bagna, Krzysztof
, Krzysztof
, Krzysztof
, Krzysztof
, Krzysztof
, Krzysztof
, Krzysztof
, Krzysztof
Avatar użytkownika Krzysztof
Krzysztof
Komentarze 16
2010-12-05
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika Adam Prończuk
Adam Prończuk
08 grudzień 2010 20:33
Słusznie prawisz🙂
Avatar użytkownika Krzysztof
Krzysztof
08 grudzień 2010 20:03
Adamie, taka łuczniczka jak Twoja pani nie musiałaby celnie strzelać aby mnie zwieść; zawsze uważałem, że słabi jesteśmy wobec płci nadobnej🙂
Avatar użytkownika Adam Prończuk
Adam Prończuk
08 grudzień 2010 01:49
Przypadek. NIe miałem też pewności, czy wypowiedź na forum B nalezy to Ciebie. Styl, entuzjazm pasował.

Nie daj się zwieść przebraniu Śnieżynki. To Ta, która celnie strzela z łuku🙂
Avatar użytkownika Krzysztof
Krzysztof
07 grudzień 2010 22:45
Byłem tam. Faktycznie, na pierwszej stronie jest mowa o zeszłorocznym Mikołaju. Zapomniałem już trochę jak tam jest, rzadko ostatnio zaglądam do Biblionetki...
Avatar użytkownika Krzysztof
Krzysztof
07 grudzień 2010 22:34
Zerknąłeś, i wśród setek stron akurat trafiłeś na to miejsce? Dziwne. Mikołaj coś ukrywa...
A! Wśród Twoich zdjęć widziałem jedno wyjątkowe, z taką fajniutką Śnieżynką🙂
Avatar użytkownika Adam Prończuk
Adam Prończuk
07 grudzień 2010 22:28
Mikołaj wie prawie wszystko.
Na serio. Zerknąłem do Bibilonetki🙂
Avatar użytkownika Krzysztof
Krzysztof
07 grudzień 2010 22:22
Ale mnie zaskoczyłeś! Wczoraj, w rocznicę, przeglądałem ten słownik wspominając okoliczności jego otrzymania🙂
Skąd wiesz?
Avatar użytkownika Adam Prończuk
Adam Prończuk
07 grudzień 2010 22:06
Czy rok temu dostałeś od Mikołaja słownik pisarzy antycznych?
Avatar użytkownika Adam Prończuk
Adam Prończuk
07 grudzień 2010 21:59
W każdym z nas jest odrobinę ze św. Mikołaja🙂.
Avatar użytkownika Krzysztof
Krzysztof
07 grudzień 2010 21:44
Adamie, czy na tym zdjęciu obok nie widać przypadkiem św. Mikołaja? Chowa się on za świerkiem w pięknej zimowej szacie, ale chyba zapomniał zmienić czapkę - ona go zdradza.
To na pewno św. Mikołaj!
Avatar użytkownika Krzysztof
Krzysztof
07 grudzień 2010 21:39
Witaj, Moniko. Miło mi. Gdybyś chciała poznać inne moje teksty, to jest ich sporo na stronie biblionetka.pl, gdzie zarejestrowany jestem jako Krzysztof, czyli pod swoim imieniem. Polecam moje czytatki, są o wszystkim, nie tylko o górach.
Avatar użytkownika monika
monika
07 grudzień 2010 09:35
Jak zwykle wspaniała opowieść. Czyta się ją z zapartym tchem.Równie piękne zdjęcia .
Avatar użytkownika Krzysztof
Krzysztof
05 grudzień 2010 22:51
Ale ten ścisłowiec nie jest obojętny na piękno natury, a to najważniejsze.
Avatar użytkownika Adam Prończuk
Adam Prończuk
05 grudzień 2010 22:28
Jak tu ciepło nie napisać, gdy piękno natury wychwalasz. Piszę krótko bo ja ścisłowiec raczej w słowach oszczędny 🙂
Avatar użytkownika Krzysztof
Krzysztof
05 grudzień 2010 21:04
A Adaś potrafi tak napisać parę słów, że dużo w nich ciepłej treści zmieści🙂
Avatar użytkownika Adam Prończuk
Adam Prończuk
05 grudzień 2010 20:47
A Krzyś w omijanych, ponurych, zdradliwych bagnach odnalazł skarby ...

Zwiedzone atrakcje

Ustronie Morskie - Kołobrzeg - Ustronie Morskie

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024