Niedawno w Białymstoku został wytyczony szlak murali i postanowiłam go trochę przetestować. Może to nie do końca moja bajka, ale jak tyłek przyrasta do kanapy, aparat obrasta pajęczyną i ma się ochotę zwiedzać choćby dziury w asfalcie, to jednak malowidła na betonie są trochę ciekawsze.
Oficjalna mapka Szlaku białostockich murali obejmuje 36 wielkoformatowych malowideł stworzonych na ścianach budynków. Proponowane są 3 trasy: piesza, rowerowa i autobusowa.
Pokombinowałam trochę, wyskoczyłam w sobotę sama na „próbny” spacer i na niedzielę wymyśliłam własną trasę pieszo-autobusową. Dreptaliśmy pieszo od muralu do muralu wypatrując kolejnych malowideł i kilka razy podjechaliśmy autobusem na dłuższych odcinkach bez atrakcji, żeby nie przemęczyć małych nóżek chodzeniem, ani pleców tatusia noszeniem.
Widzieliśmy najbardziej znaną dziewczynkę z konewką, chłopca, który powstał w odpowiedzi na dziewczynkę, patrona miasta – bł. ks. Michała Sopoćkę, Piłsudskiego robiącego selfi w 100. rocznicę odzyskania niepodległości i moją ulubioną babcię (Wyślij pocztówkę do babci). W sumie zrobiłam zdjęcia 28 murali (w tym 2 spoza „oficjalnego wykazu&rdquo😉. Wybierałam te moim zdaniem najładniejsze, najciekawsze i te, do których było nam najłatwiej dotrzeć.
To była moja część planu, a żeby dzieci też były zadowolone, podsumowaniem zwiedzania była wizyta w papugarni. Tak powstała nietypowa, ale całkiem kolorowa miejska wycieczka, dobra na rozwianie jesienno-zimowej szarości.
Świetny pomysł na wypad z domu.Podobają się mi te murale.Przyznam że takim szlakiem jeszcze nie miałem okazji iść.
Dziękuję wszystkim.
[cytuj autor='Marcin_Henioo'] Ja akurat lubię murale. W Bydgoszczy jest podobna trasa turystyczna, śladami murali. Ja kojarzę z pobytu w Białymstoku niektóre z tych, które nam pokazałaś, bardzo blisko mieszkaliśmy tej 'babci' PS. A gdzie Zenek ;-) Się pytam? [/cytuj]
Zenek jest, ale nam nie po drodze było, bo to inna część miasta. Może przy innej okazji...
Podobają mi się te murale, , fajny pomysł na ozdobienie budynków i na wycieczkę z aparatem przy okazji też. A papugarnię mamy też całkiem niedaleko, dla dzieci super sprawa.
Świetny pomysł z trasą i muralami. W szczególności, kiedy mają charakter między innym edukacyjny.
Świetna wycieczka i świetne zdjęcia, gratuluję.
Bardzo fajny pomysł na wycieczkę po mieście, w którym się mieszka - lubię takie tematyczne "wyprawy" za róg ulicy. Murale z babcią oraz z balkonami są super 🙂
No i hitem jest tekst o potrzebie zwiedzania choćby dziur w asfalcie - wiem co masz na myśli, bo ostatnio czuję dokładnie to samo 🙂 Trzeba coś wymyślić na weekend albo przyjdzie zwariować 🙂
Ja akurat lubię murale. W Bydgoszczy jest podobna trasa turystyczna, śladami murali. Ja kojarzę z pobytu w Białymstoku niektóre z tych, które nam pokazałaś, bardzo blisko mieszkaliśmy tej 'babci'
PS. A gdzie Zenek ;-) Się pytam?
Hehe fajny pomysł na wycieczkę mamusiowo-dziecięcą 🙂 Murale ciekawe, a papugarnia na pewno sie spodobała wszystkim. My też mamy całkiem nową w Katowicach i też myslę do niej zajrzeć niedługo 🙂