Pastina Zavada i skalne wąwozy

Podróż jest zaznaczona jako prywatna. Nie jest publicznie dostępna na żadnych listach. Można ją zobaczyć tylko przy wykorzystaniu bezpośredniego adresu URL.

, EmiZtg

Pastina Zavada to mała wioska oddalona od odwiedzonego przeze mnie tydzień temu zamku Hricov o jakieś 2 km. Pierwsza osada w tym miejscu została założona prawdopodobnie w VII lub VIII wieku, natomiast najwcześniejsza wzmianka w kronikach pochodzi dopiero z 1402 roku. Dziś już nic nie świadczy o tak dawnych dziejach wsi, co nie znaczy, że miejsce to nie jest ciekawe. Wręcz przeciwnie - charakterystyczna architektura drewnianych szop, zdobiona fasada budynku gminy oraz XVIII-wieczna dzwonnica przyciągają uwagę. Ale nie tylko to. W lasach za wsią kryją się długie wąwozy pełne wielkich, jak na nasze warunki skalnych ścian. Nie ma tam wytyczonych szlaków, jest tylko ścieżka, którą niestety upodobali sobie crossowcy. Hałas motorów psuje klimat, gdyby nie on, to okolica spokojnie mogłaby stać się tłem kiepskiego horroru o mieszkańcach lasu polujących na wspinaczy i turystów 😉.

Wieś ma specyficzny mikroklimat, niedaleko znajdują się źródła jodowo-siarkowe, a w pobliżu nie ma przemysłu, zakładów itp. Obok głównej drogi za wioską zbudowano miejsce postojowe z ławkami i ujęciem leczniczej wody. Na rozległych łąkach wypasane są stada owiec, a w lokalnej przetwórni można kupić wyroby z owczego mleka - nie tylko sery, ale nawet serowe torty na specjalne okazje. U nas nie ma takiej dziwnej tradycji, więc sądzę, że tym bardziej warto wpisać w wyszukiwarkę hasło "syrove torty" i zobaczyć te cuda 😉. Nad Pastiną góruje drewniana dzwonnica z XVIII wieku. Została postawiona, by ostrzegać przed niebezpieczeństwami. Dziś pełni również funkcję sakralną, a na jej fasadzie i na dachu powieszono krzyże, o dziwo nie podwójne bizantyjskie, które Słowacja ma herbie, a znane nam lepiej krzyże łacińskie. Od lat 90-tych nie ma już tam dzwonnika, a dzwony uruchamia elektroniczny mechanizm. W centrum wsi postawiono drewniany krzyż, zbudowany przez dawnych mieszkańców, wyjeżdżających do pracy w Ameryce. Ma on charakter wotum dziękczynno-błagalnego.

, EmiZtg
, EmiZtg

We wsi nie ma parkingu, ale samochód można postawić obok dużej drewnianej wiaty. Tuż przed wiatą zaczyna się ścieżka, początkowo prowadząca wzdłuż płotów domostw, a potem przeradzająca się w szeroki leśny trakt. Po prawie godzinie spaceru dochodzimy nią do dość wysoko położonego sektoru wspinaczkowego. Trudność dróg jest zróżnicowana, a by dojść do kilku z nich trzeba wykorzystać praktyczną poręczówkę. Nie jest tam jednak zbyt klimatycznie, więc zachęcam do odwiedzenia głównego kanionu. Spod skałek wracamy do miejsca, w którym spotykają się ze sobą dwie ścieżki, m.in. ta którą tu przyszliśmy. Wybieramy tę drugą, prowadzącą mocno w dół. Następnie skręcamy w prawo przekraczając mostek. Teraz podążamy kierując się na południe. Wchodzimy w las, by po kilkunastu krokach pomyśleć "wooow". Idziemy teraz wąwozem, a po obu stronach znajdują się skały. Na początku mniejsze, a później coraz większe, wręcz imponująco wysokie skalne ściany. Większość nie jest jeszcze obita, tzn. przygotowana do wspinaczki. ale sądzę, że to jedynie kwestia czasu. Na kilku pierwszych sektorach można wspinać się dopiero po 30. czerwca ze względu na okres lęgowy rzadkich ptaków. My widzieliśmy tam prawdopodobnie orła, który miał gniazdo na jednej z wyżej położonych turni. Zdążyliśmy odwiedzić tylko dwa sektory, a jest ich tam o wiele więcej. Wąwóz prowadzi aż do grani Sulovskich Wierchów i można tamtędy dojść do czerwonego szlaku, dokładnie tego, którym idzie się na Hrad Hricov.

Wracać z wąwozu można idąc ściśle prowadzącą przez niego ścieżką, bez wchodzenia na tę biegnącą za domami. Spokojnie dojdziemy tędy do wioski, mijając po drodze ogrodzone pastwiska dla owiec i mini-zoo ze strusiami i pawiami, które ktoś bardziej majętny sobie zbudował. Zoo nie można zwiedzać, ale z góry widać je dość dobrze. 

, EmiZtg
, EmiZtg
, EmiZtg
, EmiZtg
, EmiZtg
, EmiZtg
, EmiZtg
, EmiZtg
, EmiZtg
, EmiZtg
, EmiZtg
, EmiZtg
, EmiZtg
, EmiZtg
, EmiZtg
, EmiZtg
, EmiZtg
, EmiZtg
, EmiZtg
, EmiZtg
Avatar użytkownika EmiZtg
EmiZtg
Komentarze 3
2018-04-29
Moje inne podróże

Zwiedzone atrakcje

Pastina Zavada

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024