Zamek Czocha w Leśnej. Tajemnice twierdzy na granicy Łużyc i Śląska. Historia kontra legendy!
- Zamek Czocha w Leśnej dostępny jest odpłatnie dla turystów przez cały rok
- Dziedzińce może zwiedzać samodzielnie, komnaty tylko z przewodnikiem
- Na miejscu działa restauracja i hotel
Zamek Czocha to gotycka warownia budząca spore emocje i kolosalne wrażenie! Czy to najbardziej tajemniczy zamek w Polsce? Z pewnością jeden z najpiękniejszych. Skrywa się na zachodnim krańcu województwa dolnośląskiego. Nie pomiń go podczas zwiedzania atrakcji tej części Polski! Mroczne mury owiane są legendami, ale to nie one, a prawdziwe historie są tutaj bardziej ekscytujące. Wkrocz do niezgłębionego zamku pełnego wciąż nieodkrytych zagadek, który zachwyca od czasów średniowiecza po dziś dzień. To nie puste słowa, bowiem National Geographic Traveler w roku 2012 wybrał ten zamek jako jeden z 7 nowych cudów Polski. Obiekt oferuje nie tylko fascynujące zwiedzanie, ale możesz tu również przenocować, niczym arystokracja, w ciekawych pokojach tematycznych.
Lokalizacja zamku Czocha. Dojazd i parking w Leśnej
Zamek Czocha stoi w niewielkiej miejscowości Sucha, w gminie Leśna. Mury zamku cudnie wyrastają na skale ponad taflą wody Jeziora Leśnieńskiego, które powstało przez spiętrzenie wód na rzece Kwisie. Działa nad nim najstarsza elektrownia wodna w Europie, pracująca na oryginalnych maszynach z epoki! To ziemia łużycka, choć jej kraniec, na pograniczu Łużyc i Śląska. Warownia znajduje się na terenie województwa dolnośląskiego, około 12 km na południe od Lubania i 40 km na zachód od Jeleniej Góry.
Na miejscu czeka niewielki parking przy samym zamku i spore parkingi przy drodze, tuż obok. Z Wrocławia dojedziesz tu w 2 godziny, najpierw autostradą A4, a później przez Złotoryję, Lwówek Śląski i Gryfów Śląski aż do Leśnej, albo z autostrady trasą 296 na Lubań i do Leśnej. Zimą bardziej przetarta będzie najpewniej droga przez Lubań.
Zwiedzanie zamku Czocha. Komnaty zamkowe, tajne przejścia i tunele
Średniowieczne mury zamku Czocha, dziedziniec i jego wnętrza turyści mogą zwiedzać przez cały rok. Z zewnątrz można to zrobić samodzielnie, choć odpłatnie, natomiast do komnat wchodzi się tylko z przewodnikiem. Unikalne jest historyczne zwiedzanie obfitujące w fakty i opowieści oraz klimatyczne nocne zwiedzanie, kiedy warownia zyskuje jeszcze większą aurę tajemniczości. A jest tu o czym opowiadać i co pokazywać. Choć zamek po wojnie został rozgrabiony, to i tak jego zwiedzanie nas zachwyciło i klimat tego miejsca oraz oryginalne elementy wystroju wnętrz zasługują z pewnością na uwagę.
Tajne przejścia
Wielkimi ciekawostkami zamku Czocha są tajne przejścia. Są pozostałością po wielkiej przebudowie zamku, której dokonał wzięty architekt Bodo Ebhardt na zlecenie właściciela zamku, niemieckiego fabrykanta Ernsta Gütschowa (Ernest Guetschow) w XX wieku. Takich przejść na zamku powstało wówczas 40, a do dziś zostało odkrytych kilkanaście z nich. Podczas zwiedzania przechodzi się kilkoma. Najbardziej znamienne jest to w szafie, w wielkiej bibliotece, zwanej dziś Salą Marmurową. Warto obok tego przejścia zwrócić uwagę na cenne biurka, które stworzył sam Wilhelm Kimbel, wybitny stolarz tamtych czasów. Nie szczędził bowiem pieniędzy Ernest na zamek. Więcej dowiesz się z opisu historii zamku poniżej, a tutaj tylko wspomnę, że zakupił go za zawrotną kwotę 1,5 mln marek, a całe przedsięwzięcie, pochłonęło 4,5 mln marek w złocie.
Komnata Książęca
My zwiedzanie rozpoczęliśmy od Komnaty Książęcej, która książęcą jest tylko z nazwy. W komnacie było 8 kaloryferów i do dziś jest to najcieplejsze miejsce w zamku. Na środku niej stoi pokaźnych rozmiarów łoże. Do łóżka wchodziło się od strony nóg, poprzez drewniane drzwiczki. Właściciel był wolnomularzem, dla którego był ważny przepływ energii. Takie usytuowanie wejścia zapewniało optymalny jej tor.
Zapadnia w łożu
Na pewno też słyszeliście o słynnej zapadni w tym łożu, poprzez którą niewierne żony i nieumiejętne kochanki spadały do lochu. Wiem, że takie opowieści łatwo zapadają w pamięć, ale to tylko legenda, nie mająca nic wspólnego z prawdą. W średniowieczu tej komnaty nie było. Powstała podczas wielkiej przebudowy zamku. W łożu tym spał Ernst ze swą żoną Józefiną. Nie miał kochanek, ani też innych żon. A dodatkowo dokładny skaning zamku wykazał, że pod komnatą żadnego lochu nie było. Do komnaty natomiast przylega prywatna łazienka, która skrywa oryginalne elementy, jak niewielka wanna z hydromasażem. Tę część zamku, wraz z tajemnymi lustrami również można podziwiać na trasie zwiedzania.
Komnata córek i list Józefiny
Niedaleko stąd do komnaty córek, których Ernst miał aż 3. To tutaj zobaczysz na ścianie list Józefiny do swej kuzynki, w którym prosi, by przywieźć jej do Drezna drogocenną biżuterię, diamenty, perły, złote kolie, pierścionki i bransoletki. Tym samym ujawnia kilka tajemnych skrytek, których na zamku było mnóstwo, do przechowywania rodzinnych skarbów: monet, biżuterii i licznych dzieł sztuki. Ernest szczególnie lubował się w prawosławnych ikonach. I gdy Armia Czerwona zbliżała się do zamku, zebrał służbę i przykazał im: “Oddajcie im wszystko, co tylko będą chcieli wziąć, a i tak zabiorą zaledwie cząstkę skarbów zamku Czocha”.
Sala Marmurowa
Wróćmy na moment do Sali Marmurowej, bo otóż w niej znajduje się słynny kominek, pojawiający się w jednej z legend. Wg niej w XVI wieku miało tu zostać zamurowane dziecko Ulryki. Wiedz jednak, że ów kominek powstał dopiero w XX stuleciu. Podobnie, jak studnia, która również pojawia się w tej opowieści, jako miejsce kaźni żony. O tej legendzie przeczytasz poniżej. Blisko stąd do Multimedialnej Sali Tortur, w której dzieci mogą poczuć się nieswojo, a i dorośli nocą poczują dreszcz emocji.
Winiarnia
Wszystkie tajemne tunele schodzą się w tzw. Winiarni, choć winiarnią to pomieszczenie nie było. Tutaj odkryto maszynę chłodzącą, zwaną “Autofrigor”. To wielka, nierozwikłana jeszcze zagadka XX wieku. Urządzenie to najpewniej wiąże się z innymi przedmiotami, odkrytymi na poddaszu zamku w 2015 roku. Wśród nich jest niecodzienny aparat tlenowy Pionier czy turbina prototypu silnika rakietowego Waltera z czasów II wojny światowej, widoczne na wystawie w innym miejscu. Na ten moment można się tylko domyślać, jakie działania były tutaj prowadzone. Tym bardziej to zastanawia, wiedząc, że pod zamkiem istnieją nieprzebyte współcześnie podziemia, gdyż zostały zamurowane. Także czekamy na nowe, sensacyjne odkrycia na zamku Czocha.
Filmy kręcone na zamku Czocha
A skoro mowa o sensacjach. Zamek Czocha upodobali sobie nie tylko turyści, ale i filmowcy. Nagrywano tutaj sceny do wielu filmów i seriali, jak Sensacje XX wieku Bogusława Wołoszańskiego, Tajemnica twierdzy szyfrów, Gdzie jest generał czy polskiej wersji Wiedźmina. Ponadto kręcono tu Dolinę Szczęścia, Dolinę Bogów z Johnem Malkovichem oraz Opowieść Wigilijną z 2023 roku.
Historia zamku Czocha, czyli opowieści prawdziwe ciekawsze od legend!
Zamek Czocha powstał na przełomie wieków XIII i XIV jako gotycka strażnica graniczna na pograniczu Łużyc i Śląska. Jego budowę datuje się na lata 1241-1319. Na początku składał się ze stołpu, czyli wieży obronnej i wieży mieszkalnej. W średniowieczu te ziemie tak często zmieniały przynależność, że dzisiaj nikt nie ma pewności, kto nakazał wystawienie tej warowni na Pogórzu Izerskim. Głównym kandydatem jest książę piastowski Henryk I Jaworski, który chciał ugruntować swoje władanie w tej części Łużyc Górnych. Mógł też jednak być to Wacław I, król czeski zwany Jednookim czy też Wacław II, król Czech oraz król Polski.
Raubritterzy, czyli rycerze rabusie
W dalszych długich i zawiłych dziejach zamku pojawiają się takie postaci i nazwiska jak: von Biberstein, Wacław oraz Bernard von Dohna, Henryk von Renke, Hartung von Klüx czy Kasper von Nostitz. Wszystkie te nazwiska to zacne rody, jednak owi przedstawiciele nie zawsze mieli w poszanowaniu cnoty rycerskie, bo taka była rzeczywistość. Zdarzali się wśród nich raubritterzy, czyli rycerze rabusie. Grabili i łupili i nawet jeśli nie było to ich codzienne zajęcie, to po prostu się zdarzało.
Nieustraszony wróg rabusiów, chroniony przez papieża
Wyjątkiem był tutaj Kasper von Nostitz. Barwna postać, wywodząca się ze starego rodu łużyckiego. Znany jako wróg rabusiów i husytów. Za zasługi dla wiary papież Pius II w 1464 roku wystosował bullę, w której wziął Nostitza pod papieską opiekę i pod groźbą ekskomuniki nikt nie mógł z nim wojować. Bulle odczytano we wszystkich kościołach biskupstwa miśnieńskiego i wrocławskiego.
Mój Ci on!
Ród von Nostitz długo władał zamkiem. W tym czasie, w XVI wieku zdarzyła się romantyczna historia ze smutnym zakończeniem. I nie mówię o legendzie, tylko o prawdziwym zdarzeniu. Otóż jeden z knechtów, czyli żołnierzy zamku Czocha, dopuścił się czynu, za który dostał karę śmierci. I tak w zimny listopadowy dzień w 1573 roku w Zgorzelcu na miejscu kaźni pojawiła się młoda panna i oznajmiła, że pragnie poślubić nieszczęsnego knechtę. W czasach średniowiecza zwyczaj nakazywał darowanie kary w takiej sytuacji. Ten sąd jednak żołnierza nie ułaskawił, a jedynie odłożył wykonanie kary o tydzień.
Nieszczęścia chodzą parami!
Na początku XVIII wieku zamek przejął ród von Uechtritz i władał nim aż do początków XX wieku. Ale wróćmy do XVIII stulecia na moment, bo wtedy miał miejsce straszny dzień na zamku Czocha. Podczas pogrzebu wnuka, który umarł młodo, trumnę wyprowadzono w kondukcie z zamku poprzez most zwodzony. Kiedy żałobnicy na most weszli, ten nie wytrzymał i runął do fosy, grzebiąc mieszkańców. W tym zdarzeniu 2 osoby zginęły, a 47 osób odniosło rany. Za czasów rodziny von Uechtritz miał też miejsce wielki pożar warowni, po którym została ona odbudowana w innym stylu.
Ernst Gütschow - nowa era zamku
I nastał początek XX wieku, kiedy to w 1909 roku zamek nabył Ernest Guetschow. Nastała nowa era i wielka przebudowa w stylu romantycznym. Zlecił ją wybitnemu architektowi, Bodo Ebhardtowi. Jest on też odpowiedzialny za renowacje innych zamków jak: Grodziec, Grodno, Bytów, Toszek czy Niedzica. Rozpoczęło się wielkie przedsięwzięcie, które pochłonęło 4,5 mln marek w złocie. Nie szczędzono środków, zatrudniając najwybitniejszych artystów, znanych w całym ówczesnym świecie. Dla Bodo Heinricha Justusa Ebhardta pracowali tu m.in:
- Eduard Stritt - wybitny malarz na szkle wykonał tu kilkanaście okien witrażowych
- Max Friedrich Koch - mistrz malarstwa, namalował na zamku kilka plafonów, ale przetrwał tylko jeden w małej restauracji
- Demuth - malarz namalował ocalone malowidła w wielkiej bibliotece (dziś Sala Marmurowa), m.in. sceny alegoryczne odpowiadające za treści książek położone pod nimi (podobne wskazanie umiejscowienia książek, tyle że cytatami widzieliśmy na zamku w Głogówku), portrety ostatnich właścicieli zamku czyli Józefiny i jej męża Ernesta oraz malowidło przedstawiające scenę z Biblii ukazującą walkę Archanioła Michała z diabłem
- Cirillo dell’Antonio - rzeźbiarz jest autorem snycerki w zamkowych salach, między innymi w sali rycerskiej czy książęcej
- Wilhelm Kimbel - wybitny stolarz, który dożył 97 lat. Zdobył tytuł „Nadwornego Rysownika Jego Królewskiej Mości Cesarza i Króla” oraz otrzymał złoty medal artystyczny i tytuł stolarza dworskiego. W Czosze tworzył meble, m.in. unikalne biurka w wielkiej bibliotece, czyli Sali Marmurowej
Tajemnica bogactwa Ernsta Gütschowa
Ernest był niezwykle bogatym niemieckim fabrykantem. Majątku dorobił się na tytoniu sprzedawanym w Stanach Zjednoczonych. Wspomniane już skrytki i tunele na zamku miały chronić rodzinnych skarbów. Józefina pławiła się w biżuterii, o której wspomina w swym liście do kuzynki. Pisze w nim, by przywieźć jej do Drezna drogocenną biżuterię, czyli diamenty, perły, złote kolie, pierścionki i bransoletki. Ernest w szczególności upodobał sobie sztukę. Gdy w Rosji wybuchła rewolucja bolszewicka, rosyjscy arystokraci w zamku szukali schronienia. Gdy nie mieli już pieniędzy, by opłacać swój pobyt, oddawali cenne dzieła sztuki. Ernest ukrywał je w skrytkach. Do dziś wiele z nich pozostaje zagadką. Jak dotąd odnaleziono 160 prawosławnych ikon, datowanych od XII do XVIII wieku. Fabrykant miał też 60 popiersi carów i arystokracji carskiej od Ruryka do ostatniego z rodu Romanowów. Gdy Armia Czerwona zbliżała się do zamku w 1945 i uciekał na zachód, zebrał służbę i przykazał im: “Oddajcie im wszystko, co tylko będą chcieli wziąć, a i tak zabiorą zaledwie cząstkę skarbów zamku Czocha”.
Znalezisko z 2015 roku
W 2015 roku w czasie remontu dachu, na strychu odkryto kolejną skrytkę. Prócz wspomnianego listu Józefiny o biżuterii znaleziono tam inne niezwykłe ciekawostki, m.in. aparat tlenowy Pionier czy turbinę prototypu silnika rakietowego Waltera z czasów II wojny światowej. Te przedmioty łączą się z urządzeniem zwanym “Autofrigor”, maszyną chłodzącą, odnalezioną w tzw. Winiarni. Tutaj schodziły się wszystkie tajne korytarze na zamku. W jakim celu? Pozostaje to wciąż zagadką, choć nieśmiało mówi się o produkcji broni na zamku w czasie wojny. Wiadomo też, że istnieją nieprzebyte współcześnie podziemia, bo zostały zamurowane i wciąż czekają na ujawnienie. Plany są szeroko zakrojone, ale wymagają wielu pozwoleń i środków. Od zakończenia wojny zamek pozostaje w rękach wojska. Na szczęście jest dostępny i przyjazny turystom!
Legendy o zamku Czocha
Dziś wiadomo już, że te opowieści, choć budzące emocje, nie niosą prawdy i nie mają z nią nic wspólnego. Tak tajemnicza budowla jednak przez wieki obrosła licznymi legendami. Oto najpopularniejsze z nich:
Legenda o Johannie i Ulryku
W XVI wieku zamkiem władali Johann i Ulryka, bardzo się kochali i z tego słynęli. Ale król sprawił, że Johann musiał na dwa lata opuścić zamek, kiedy wrócił i wszedł do sypialni, zobaczył Ulrykę z malutkim dzieckiem. Tak małym, że nie mogło być to jego dziecię. Co prawda nie chciał uwierzyć w jej zdradę, ale z rozpaczy zrobił coś naprawdę okrutnego. Żonę kazał utopić w studni zamkowej, a dziecko zamurował żywcem w kominku w Sali Marmurowej.
Legenda o łożu z zapadnią
W komnacie książęcej stoi wielkie łoże, a wieść niesie, że jedna strona łóżka skrywa zapadnię. Jej uruchomienie zrzucało niewierną czy nieposłuszną żonę albo niesforną kochankę do lochu pod sypialnią.
Skaning laserowy zamku
W 2020 roku na zamku wykonano dokładny skaning laserowy, który przyniósł wiele nowych informacji, ale też potwierdził, jak zamek wciąż jest mało odkryty. Udowodnił brak zapadni w łożu, rzucił nowe światło na wiele pomieszczeń i na studnię, która, jak się okazało, nigdy nią nie była, bo stanowiła tłocznię powietrza w podziemia zamkowe. Uwidocznił też liczne pustki i dziwne miejsca, które czekają na kolejne badania: bezinwazyjne (georadar) i inwazyjne (wiercenia).
Skaning w liczbach:
- 1373 stanowiska skanera 3D
- 270 GB surowych danych
- 520 GB eksportu chmur punktów
- 36 mld punktów
- 20 tysięcy zdjęć zamku
Nazwa twierdzy
Zamek Czocha (Tzschocha) został wzniesiony na skale granitowo - gnejsowej, którą gęsto porastały cisy. Stąd Góra Cisowa, czyli Mons Taxus. Słowo „taxus” przerodziło się w dziś używaną nazwę Czocha. Badacze łużyccy sugerują, że nazwa zamku wywodzi się od imienia słowiańskiego Čak (czyt. Czak).
Pisząc ten artykuł czerpałam informacje z opowieści i materiałów Piotra Kucznira, przewodnika i prezesa Łużyckiego Towarzystwa Historycznego Zamku Czocha.
Restauracja i hotel w obiekcie
Na zamku mieści się także restauracja, kawiarnia oraz hotel. Dzięki temu masz okazję spędzić dłuższe chwile w wyjątkowej scenerii. Nam miejsce bardzo przypadło do gustu, a spaliśmy w pokojach tematycznych: Edgara oraz Anny Marii. Są też standardowe pokoje, nieco tańsze. Porównując do wielu hoteli w Polsce, ceny w Czosze nie są bardzo wygórowane i to naprawdę niezwykła przygoda. Śniadania są w cenie noclegu, obfite i różnorodne, a popołudniu goście mogą zasiąść do dania w zamkowej restauracji.
Gorąco polecamy Zamek Czocha, bo to niekwestionowany hit województwa dolnośląskiego, który tak naprawdę wyrasta już na ziemi łużyckiej. Zaprasza licznymi imprezami plenerowymi i w murach zamkowych. Nie tylko w sezonie turystycznym. My trafiliśmy na ciekawy koncert z muzyką z lat 20. XX wieku. Było to ciekawe przeżycie.
Tutaj znajdziesz duży wybór noclegów. Zamawiając nocleg na Booking.com za naszym pośrednictwem wspierasz rozwój naszego bloga, za co z góry dziękujemy! To pomoże nam w dotarciu do wielu ciekawych miejsc, które później chętnie Wam pokazujemy i dzielimy się z Wami naszymi doświadczeniami i informacjami.
Atrakcje w okolicy
W najbliższej okolicy podziwiać można Jezioro Leśniańskie z zaporą i najstarszą elektrownią wodną w Europie z 1905 roku, która działa do dziś. Niedaleko zobaczysz też Basztę Złotnicką, która ma ciekawą historię. Sama w sobie jako trwałe ruiny powstała w latach 70. XX wieku, na potrzeby ośrodka, który tutaj istnieje. Ale miejsce ma dość ponurą historię, bowiem w XVIII wieku, a dokładniej w 1707 roku powstała tutaj Wieża Szubieniczna, w której straceni byli okoliczni mieszkańcy za swe złe czyny. Miejsce to należało do właścicieli zamku Czocha i właśnie tę historię odkrył Edgar von Uechtritz. Podczas amatorskich wykopalisk odkrył tutaj szczątki ciał ludzkich. Ostatnią egzekucję wykonano w 1756 roku, a stracono tu m.in. kowala z zamku Czocha, który został przyłapany na kradzieży w kościele w Stankowicach.
W pobliżu dostępne są też kolejne zamki, np. Gryf czy Świecie, a dodatkowo można wyruszyć w okoliczne góry, np. w fantastyczne Karkonosze ze Śnieżką czy w Góry Izerskie z Wysoką Kopą.
Zobacz nasz ranking: Najpiękniejsze zamki w Polsce z Zamkiem Czocha
Informacje praktyczne
Zamek Czocha
Sucha, Leśna
Aktualne godziny zwiedzania i cennik biletów oraz hotelu znajdziesz tutaj: www.zamekczocha.com
Co zobaczyć w okolicy?
Jeśli już zwiedziłeś tę atrakcję, warto wybrać się również do kilku innych ciekawych miejsc w pobliżu. W promieniu 30 kilometrów znajdziesz wiele interesujących zakątków, które mogą urozmaicić Twój pobyt w tej części Polski.
- Zamek Świecie, odległość: 3.9 km
- Zamek Gryf, odległość: 9.3 km
- Wieża Sky Walk w Świeradowie Zdroju, odległość: 14.7 km
- Wysoka Kopa w Górach Izerskich, odległość: 21.2 km
- Zamek Wleń, odległość: 25.2 km
- Krucze Skały w Szklarskiej Porębie, odległość: 26.9 km
- Wodospad Kamieńczyka, odległość: 27.7 km
- Wodospad Szklarki, odległość: 28.4 km
- Wieża w Siedlęcinie, odległość: 28.8 km
- Pałac Pakoszów w Piechowicach, odległość: 29.8 km
Mapa z zaznaczonymi atrakcjami
Sprawdź pogodę
Planujesz wyjazd w te strony? Sprawdź szybko i łatwo pogodę!