Z Wołosatego na Tarnicę

, łukasz i Gocha
Wołosate to mała wieś oddalona o ok. 5 km od Ustrzyk Górnych. Dawniej była wsią ludną a pierwsza wzmianka o Wołosatym pochodzi z 1557 roku. Obecnie Wołosate do doskonała baza wypadowa w wyższe partie Bieszczadów. Samochód zostawiliśmy na parkingu przy kasie BPN. Tu zaopatrujemy się w bilety i kierujemy się za szlakiem. Przed nami ponad 2 godziny drobi pod górkę. Po lewej stronie mijamy stary cmentarz bojkowski i miejsce po cerkwi. Następnie drewnianego żurawia, spacer łąką a następnie dosyć łagodna polna droga do granicy lasu. Tuż po wejściu do lasu czekają na nas schody, których jest dużo więcej. I tak wspinamy sięgały czas pod górkę, wychodząc z lasy niestety nie widzimy naszego celu czyli Tarnicy tylko mgłę. Gdy dochodzimy do siodła pod Tarnicą robimy sobie odpoczynek i o dziwo jest tu dość dużo ludzi. Następnie udajemy się w kierunku Tarnicy. Przed nami ok. 15 minut drogi w śniegu i błocie. Na samym szczycie robimy kilka zdjęć i schodzimy na dół, widoczność na szczycie to ok. 5 metrów. . Z Tarnicy schodzimy dokładnie tym samym szlakiem którym wyszliśmy na nią. Zejście jest bardzo męczące bo nogi same pędzą do przodu. W drodze powrotnej do domu czujemy pewien niedosyt. Bo po ponad 2 godzinach wspinania zobaczyliśmy głównie mgłę. Ale 2 tygodnie później była zupełnie inaczej. Go galerii dodałem zdjęcia z tej wyprawy i z wyjścia dwa tygodnie później- porównajcie sami jaka jest różnica.
Z Wołosatego na Tarnicę, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
a to już 18 maja, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
5 maja, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
, łukasz i Gocha
Avatar użytkownika łukasz i Gocha
łukasz i Gocha
Komentarze 2
2008-12-11
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika Kazik Sadowski
Kazik Sadowski
11 sierpień 2009 14:08
W zeszłym miesiącu byłem właśnie w Bieszczadach i jednego dnia zrobiliśmy sobie wycieczkę z Wołosate czerwonym przez Halicz na Tarnicę i potem do Ustrzyk, i o ile część trasy była bardzo dobrze widoczna to z Tarnicy nie zobaczyliśmy nic przez mgłę. Jednak i tak były niesamowite widoki jak byliśmy np na Haliczu, wtedy chmury trochę odeszły.
Avatar użytkownika Teresa Nowak
Teresa Nowak
12 grudzień 2008 19:43
Wiem coś o mgle na Tarnicy. Ja miałam to samo. Też wychodziliśmy z Wołosatego ale wracaliśmy już innym szlakiem, bo czerwonym do Ustrzyk przez Szeroki Wierch.
Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024