Rowerem po przedgórzu dzień 4

, Marek Weber

Ostatni nasz pogodny już czwarty dzień pobytu w Gnojniku chcemy wykorzystać na krótką wycieczkę rowerową do Chronowa – wsi oddalonej od naszego miejsca zakwaterowania o kilkanaście kilometrów. Na popołudnie zapowiadana jest zmiana pogody i ulewne deszcze.
Ruszamy w drogę pod górę, ulicą którą codziennie przed południem spacerowaliśmy, przez osiedle domków jednorodzinnych. Po 2 kilometrach osiedle się kończy, a my jadąc teraz z góry przez przysiółek Przyrwę i dojeżdżamy do ostrego zakrętu drogi w prawo we wsi Granice koło Gnojnika. Dalej jadąc wzdłuż lasu po prawej stronie po około 1 kilometrze skręcamy ostro w lewo. Potem jadąc ze stromej górki siłą rozpędu podjeżdżamy do skrzyżowania we wsi Chronów Górny. Dalej droga prowadzi nas w miarę płaskim terenie przez Chronów Dolny do Chronowa.

Chronów jest wsią o trzynastowiecznej metryce, a po raz pierwszy został odnotowany w dokumencie księcia Konrada Mazowieckiego z 1238 roku potwierdzającym nadania Gryfitów. Jeszcze w XV i XVI wieku należał on do licznych zubożałych członków tego rodu, których obecność potwierdzają zapisy w krakowskich i czchowskich księgach sądowych.
Parafia chronowska wraz z kościołem, jako fundacja rycerska, ufundowana została w drugiej połowie XIV wieku. Kościół w Chronowie został zbudowany w 1685 r. a konsekrowany został w 1687 r. Już wcześniej w Chronowie stał kościółek drewniany, który zniszczył upływający czas. Obecny kościół konsekrowany w 1687 roku jest konstrukcji zrębowej, pokryty gontem oraz blachą. Przy prezbiterium zamkniętym trójbocznie, po stronie wschodniej znajduje się kaplica ogrojcowa. Nawę główną przykrywa sklepienie kolebkowe.
Wnętrze kościoła utrzymane jest w stylu barokowym, a w ołtarzu głównym znajduje się obraz Zesłania Ducha Świętego, w bocznych: Matki Boskiej Nieustającej Pomocy i Najświętszego Serca Pana Jezusa. Sklepienie kolebkowe łączy zdobiona tęcza z krucyfiksem.
Obok kościoła na placu przykościelnym wzniesiono w 1960 roku drewnianą dzwonnicę, w której wiszą trzy dzwony. Jeden z nich - „Maryja” został ufundowany w tym samym roku, a drugi w 1985 r. w związku z 300-leciem kościółka. Dwa stare dzwony przetopili okupanci w czasie II wojny światowej. Dzięki pomysłowości ówczesnego proboszcza i zaangażowaniu kilku parafian, udało się uratować największy dzwon pozorując kradzież i ukrywając go w podziemiu przykościelnej kapliczki, dzięki czemu do dzisiaj służy parafii.
Ruszamy dalej drogą w kierunku wsi Kobyle, gdzie skręcamy w prawo i jedziemy drogą mijając zabudowania Usznicy do Uszewa i teraz już główną drogą po kliku kilometrach dojeżdżamy do naszego miejsca zakwaterowania w Gnojniku.

, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
Avatar użytkownika Marek Weber
Marek Weber
Komentarze 3
2012-12-12
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika MarqoBiker
MarqoBiker
12 grudzień 2012 23:53

Świetna wycieczka i piekne fotki 

 

Pozdrawiam kolege rowerzyste 

Avatar użytkownika toja1358
toja1358
12 grudzień 2012 23:43

Śliczny kościółek.

Pozdrawiam

Avatar użytkownika Vincci
Vincci
12 grudzień 2012 19:41

Uwielbiam takie klimaty.Pozdrawiam serdecznie🙂

Zwiedzone atrakcje

Gnojnik

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024