Dolny Śląsk Marzec 2012

, Anna Siemomysła
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Tym razem będąc w naszej ulubionej części Polski zwiedziliśmy wyjątkowo mało. Powody różne, częściowo winy można się doszukiwać w odległościach. Miejsce noclegu jak w roku ubiegłym – okolice Stronia Śląskiego, tym razem Kamienica. Wszystko naokoło objechaliśmy na zeszłorocznym firmowym wyjeździe. Zatem trzeba się było zapuścić dalej. Zabraliśmy ze sobą Kolegę i Żonę, to też miało wpływ na wybór miejsc. W końcu nie chcieliśmy ich zrazić do odkrywania historii ciągnąc ich przez chaszcze do paru ledwie widocznych kamieni. Do tego zamknęli nam Jaskinię Niedźwiedzią… przerwa regulaminowa do 12 marca. Byliśmy tam 11 marca!

, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła

Wyjechaliśmy z domu 9 marca po pracy i po obiedzie proszonym. Znaczy Mężczyzna prosił, ja gotowałam, goście jedli. No dobra – my też.

Na miejscu byliśmy późnawo, pogoda nie rozpieszczała, zatem zaszyliśmy się w pokoju i graliśmy w Cytadelę na dwie pary. Tak naprawdę to na 4 osoby, bo w Cytadeli nie ma przyjaciół, małżeństw i innych takich. Jest tylko chęć zwycięstwa…

, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła

W sobotę o poranku wybraliśmy kierunek północno-zachodni i wyruszyliśmy. Cele mieliśmy dwa. Pierwszy Ratno Dolne – mała wieś na zachód od Kłodzka (z drogi nr 8 na Kudowę skręcamy w prawo i drogą nr 388 dojeżdżamy do celu) ze wzgórzem, stawem i zamkiem. Imponującymi ruinami zamku. Oczywiście przez lata przed zniszczeniem zdołał nabrać mocno pałacowego charakteru – te balkoniki i oranżeria. Mimo tego jest cudny. Wyczytałam, że do 1998 roku, gdy strawił ogień – być może podłożony specjalnie, działał sobie w rękach prywatnych i miał się dobrze. Dziś wygląda na opuszczony, straszą wielkie czerwone tablice z zakazem wstępu i ostrzeżeniem o waleniu się budynków, smutno wygląda mały cmentarzyk rodzinny z kilkoma zaledwie nagrobkami i piękną figurą Chrystusa bez rąk. Najsmutniej mi się zrobiło na widok zniszczonego zegara na najwyższym budynku. Jakoś tak mocno ukłuł żal za przeszłością. Pierwszy zamek postawiono tu w połowie XIV wieku, ponoć niczym nie przypominał obecnego, co zresztą jest naturalne. Budowany niemal od podstaw jeszcze kilkakrotnie przez zmieniających się właścicieli kształt obecny otrzymał dopiero w XIX wieku. Teraz niszczeje powoli górując nad maleńką wsią.

, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła

Warto wspomnieć, iż Ratno było niegdyś częścią pobliskich Wambierzyc. Wambierzyc nazywanych dolnośląską Jerozolimą z ich bazyliką ponad schodami i rozległą kalwarią ozdobioną małymi dziełami sztuki.

, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła

Drugi zamek, który zwiedziliśmy znajduje się już w pobliżu Wałbrzycha. W małej miejscowości Zagórze Śląskie. Zwiedzanie zamku można połączyć ze zwiedzaniem sztolni walimskich – obiektu należącego do podziemnego, budowanego przez Niemców w czasie wojny kompleksu Riese (Olbrzym). Cena biletu na zamek – 9zł. Bardzo przyzwoita. My po drodze zaliczyliśmy dodatkową atrakcję – od miejscowości Włodowice do Świerków pojechaliśmy krętą pnącą się w poprzek górskiego grzbietu drogą, oglądając widoki i maleńkie wsie.

Sam zamek jest piękny! Słońce akurat dla nas w prezencie wyszło zza chmur gdy tylko pod niego podeszliśmy, a byśmy tym bardziej docenili piękno sgraffitowych lwów pilnujących bramy. Niesamowita i czasochłonna technika zdobień a jak pięknie zadbana! Jeśli chcesz tylko popatrzeć na zamek z zewnątrz, spędzić chwilkę na placu zamkowym, nie płacisz. Bilet upoważnia do wejścia na komnaty i do podziwiania rozległego widoku z wieży. Góry, drzewa zakole rzeki niewysoka barierka oddzielająca cię od powietrza. Jeśli wieje wiatr, to możesz poczuć się jak ptak. Jeśli w komnatach chcesz robić zdjęcia – płacisz dodatkowo 3zł. Wewnątrz można podziwiać salę z narzędziami tortur (musiałam wyjść, bo moja wyobraźnia zaczęła słyszeć krzyki męczonych ludzi), kościotrupa Małgorzaty (wyczytałam gdzieś, że tak naprawdę jest męski&hellip😉, o której legendę możecie przeczytać tu - http://www.zamkipolskie.com/zagor/zagor.html, nieco starych ciemnych mebli. Generalnie mam uczucie, że chciałabym tu jeszcze wrócić, może wtedy gdy będzie tu jarmark średniowieczny organizowany dorocznie w maju?

, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła

Po zwiedzeniu zamku podzieliliśmy się na podgrupy. Kolegę z Żoną odwieźliśmy do Kłodzka i wysadziliśmy pod twierdzą, a sami pojechaliśmy w odwiedziny do Ziębic.

, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła

Po powrocie do Kamienicy okazało się, ze mam gorączkę… Mężczyzna zdobył miód i zagotował mi mleczka… pociłam się całą noc jak szczur, podczas gdy on bawił się z naszą orzechówką na ognisku.

, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła

W niedzielę rano jednak czułam się świetnie. Postanowiliśmy rzucić wyzwanie Jaskini Niedźwiedziej. Jadąc z Kamienicy do Kletna przez Stronie Śląskie odbyliśmy taką rozmowę:

Kolega: Ciekawe czy jaskinia będzie otwarta?

, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła

Ja: No musi być, jak w ogóle można zamknąć jaskinię?

Tak. Prorocze słowa. Lekko się zdziwiliśmy, iż nikt nie ściągał od nas 8 zł za parking… Przeszliśmy parę kroków za znakami na jaskinię i zobaczyliśmy drzewo, a na drzewie kartkę, a na kartce napis: Przepraszamy. Jaskinia Niedźwiedzia zamknięta do 12.03. Przerwa regulaminowa.

, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła

No to wróciliśmy podziwiając mroczny krajobraz, zmieniający się pod wpływem słońca w płótno impresjonisty. Zatrzymaliśmy się przy Zabytkowym Wapienniku w Starej Morawie, jego bliższe oględziny pozostawiając sobie na lato, podjechaliśmy pod Hutę Szkła Kryształowego Violetta w Stroniu Śląskim, aby się przekonać, iż można ją zwiedzać w dni powszednie oraz w soboty do 13 i w końcu wylądowaliśmy Muzeum Minerałów. 3 pomieszczenia muzealne z kolorowymi cudami Matki Ziemi. Można rzec, iż każde płatne złotówkę, bo cena biletu to złotych 3. A do tego sklepik. Ileż ja bym chciała stamtąd wynieść! Lubię patrzeć na misterną robotę jubilerów, tylko nosić jej nie lubię. W każdym razie zachorowałam na malachit. Jeśli będę kiedyś miała jakąś piękną biżuterię to tylko z malachitu!

, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła

Po partyjce cytadeli tym razem w poszerzonym gronie, i obiedzie pojechaliśmy do domu. Jak zawsze z niedosytem.

, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
, Anna Siemomysła
Avatar użytkownika Anna Siemomysła
Anna Siemomysła
Komentarze 9
2012-03-09
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika mokunka
mokunka
16 marzec 2012 21:32

[cytuj autor=' toja1358'] Świetna relacja i piękne zdjęcia. Rzeczywiście perełki! [/cytuj]

Piękne miejsca Aniu, bardzo ciekawe.Dolny Śląsk warty odwiedzenia. I te zamki, zamczyska lubię je odwiedzać, conajmniej tak jak Dorka i Krzych 🙂  Jak widać,  nie jeseśmy w tym odosobnieni🙂 pozdrawiam 🙂

Avatar użytkownika toja1358
toja1358
15 marzec 2012 21:40

Świetna relacja i piękne zdjęcia. Rzeczywiście perełki!

Avatar użytkownika Danuta
Danuta
15 marzec 2012 20:01

Aniu! Jest mi bardzo miło- zaproszenie przyjęłam i z ogromną przyjemnością przyjrzałam się "Twoim myślom". Bedę tam zaglądała, bo znalazłam sporo ciekawych tematów.Twoja lekkość i styl pisania bardzo mi się podoba. Pozdrawiam z wiosennych Tychów :-)

Ostatnio edytowany: 2012-03-15 20:02

Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
15 marzec 2012 19:36

Super, wyłuskaliście piękne perełki, świetne zdjęcia

Avatar użytkownika Anna Siemomysła
Anna Siemomysła
15 marzec 2012 17:40

Dziękuję Danusiu! Ja chyba już to zimno opanowałam. Ubieram pod spodnie kalesonki, niby ze specjalnego materiału i da się żyć 🙂

Jeśli moje pisanie przypadło Ci  do gustu to mogę zaprosić tu www.ziarnomysli.piszecomysle.pl

Staram się pisać o różnych rzeczach, które mi na co dzień towarzyszą. Pierwsze kroki stawiałam właśnie przy opisach wyjazdów na Polskich Szlakach.

Avatar użytkownika Danuta
Danuta
15 marzec 2012 15:47

Podoba mi się Twój opis Aniu. Pisany lekką ręką, z małym przymrużeniem oka:-)

Zwiedzanie zimowe pozwala dostrzec elementy przysłonięte roslinnością w innych porach roku. Ma to sporo zalet ... gdyby jeszcze nie było wtedy tak zimno brrrr...przemawia przeze mnie straszny zmarzluch :-) Okolice które opisujesz są nadzwyczaj ciekawe, a szczegóły uchwycone na zdjęciach - interesujące. Przyjemna lektura. Pozdrawiam :-)

Avatar użytkownika Anna Siemomysła
Anna Siemomysła
15 marzec 2012 14:12

Ależ jesteście szybcy! Nie zdążyłam nawet dokończyć relacji! Jeszcze raz dzięki za dobre słowa!

My ostatnio coraz bardziej lubimy zwiedzanie zimowe. Puściej i lepiej widać - zawsze będę to podkreślać, do znalezienia resztek murów przyziemia, bujne zielone zarośla nie są potrzebne!


15 marzec 2012 13:55

Spodobał mi się ten obiad proszony przez mężczyznę. To ja też proszę, hahaha

Uwielbiam oglądać relacje aktualne, bo można na bieżąco widzieć, co mamy pięknego wokoło. I dobrze, że tym razem pokazałaś trochę tego rejonu Polski na takim przełomie zimowo-wiosennym.

Dziękuję i pozdrawiam.

Ostatnio edytowany: 2012-03-15 13:56

Avatar użytkownika Krzysztof Dorota
Krzysztof Dorota
15 marzec 2012 13:50

Bardzo fajna wycieczka ładne foty zamek Grodno super pozdrawiamy

Wycieczka na mapie

Zwiedzone atrakcje

Kamienica

Stronie Śląskie

Kamienica

Ratno Dolne

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024