opisze wycieczke miedzy dwoma zamkami.moze to wydac sie komus dziewne ale tej wycieczki nie mozna juz tak odbyc.tych miejsc juz nie ma.moze inaczej .zamki sa.ale drogi miedzy tymi zamkami juz nie ma.czy ktos moze wyobrazic sobie dzisiaj piekna asfaltowa droge dlugosci okolo 2 km ktora przebiegala obok zamku w Czorsztynie i Niedzicy?na miejscu tej drogi jest dzisiaj jezioro czorsztynskie.a tam na dnie.......................................................jest rok 1997.Czorsztyn .piekna letniskowa miejscowosc.pola namiotoiwe.osrodki wypoczynkowe[prosze nie mylic z dzisiejszym zkamienialeym bezdusznym Czorsztynem]gdzie przy muzyce gitar dobiegajacej z ogniska przy kazdym namiocie spedzalo sie wieczor.wtedy bylo odwrotnie.z Czorsztyna do zamku szlo sie ostro pod gore anie jak dzisiaj z gory.z rynku Czorsztyna [tego zalanego]ktory otaczaly drewniane kamieniczki wyczodzlo sie asfaltowa droga w kierunku Niedzicy.po drodze mijalo sie poczte.na prawo byla budka z piwem - straszna mordownia-idac dalej mijalo sie budke z lodami i dalej juz coraz bardziej pod gore droga wiodla obok kapliczki na skale-gdzie patrzac na ta skale od strony dunajca byla grota w ktorej byl pomnik 16 turystow ktorzy utoneli w tym, miejscu podczas splywu dunajca ktory wtedy zaczynal sie w czorsztynie a konczyl w kroscienku.wracajac do kapliczki.przy niej droga rozwidla sie. w lewo ostro pod gore droga prowadzila do zamku w czorsztyniebylo to wtedy naprewde ostro pod gore.po ok 40 minutowej doczodzilo sie do ruin zamku w czorsztynie.wtedy ich strozem byl organista z tej kapliczki ponizej.skarbnica wiedzy o zamku.wtedy zwiedzanie zamku w czorsztynie bylo zakazane.i wchodzilo sie do niego tylko w pewnych miejscach po murze.po takich emocjach zwiedzanie bardziej smakowalo.pozniej schodzilo sie ta droga z powrotem do kapliczki i dalej asfaltowa droga rownolegle z nurtem Dunajca mijajac po lewej stronie stary drewbniany folwark z wypasem owiec po ok 2 kilometrach dochodzilo sie do mostu w Niedzicy i po skrecie w prawo kamienista droga trawersujac ostro pod gore po ok 30 min stawalo sie po zamkiem Niedzickim ktory od tamtego czasy nic sie nie zmienil.Pieninki sa cudowne.ale tej drogi juz nie ma i tych niezapomnianych wyjsc pod zamki.obecni ta droga plywaja statki.ale to juz nie to samo.
dziekuje za przeczytanie tematu wycieczki.dzisiaj trudno uwierzyc ale kiedys tzn to co teraz jest na dnie jeziora to byly naprawde sliczne tereny.mialy taki swoj specyficzny klimat gdzie czorsztyn byl taka miejscowoscia turystyczna a niedzica wiocha zabita dechami tylko w miejcu gdzie dzisiaj stoi zapora troszke wczesniej jakies 100 metrow byl drewniany most na dujacu. bo poz zamkiem pynal dujaec.to byly urocze miesca.a film wakacje z duchami to troche taka przekora gdyz czesc fillmu krecili wlasnie na zamku w niedzicy a wszystkie podziemne sceny w jakim innym zamku.ale sam film to tez przyjemnosc ogladania.Pozdrawiam serdecznie i zycze dalszych udanych lowow w poszukiwaniu wycieczek do przeszlosci.
