Tatry Wysokie - Wrota Chałubińskiego

, Marcin Walczak
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Wstaję o godzinie 4:30. O 5:10 siedzę już w swoim samochodzie i mknę w kierunku Palenicy Białczańskiej. Mgły anonsują piękną, jesienną pogodę. Pojazd pozostawiam na parkingu Ośrodka Straży Granicznej. Jest w rzetelnych rękach 🙂. A na mnie czeka Dolina Roztoki i zbocza Wołoszyna. Bardzo lubię powracać w Tatry, posiadają coś w sobie opró wysokości! Nawet odcinek do Wodogrzmotów Mickiewicza, bezsensownego i ogromnie zbitego asfaltu, nie generuje u mnie niepomyślnych emocji. Rozpoczynam swój odpoczynek od cywilizacji, odbijając na zielony szlak do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Cywilizacja bezwzględnie obiera trend na Morskie Oko. Tutaj już bryczka nie da rady....

Nawet żwawo dochodzę do Siklawy i Wielkiego Stawu. Nie łakomię się na wizytę w schronisku, tym razem wyborna szarlotka będzie posiadać innego konsumenta. Jest godzina 10.00, nie ma weekendu, nie ma również na trasie zbyt wielu wędrujących turystów. Obchodzę zbocza Koziego Wierchu, który prezentuje się rewelacyjnie i u wielu budzi ogromny szacunek. Przede mną pasmo Kotelnicy zakończone Gładkim Wierch, za którym to znajduje się Gładka Przełęcz. To właśnie tą przełęczą migrują sobie niedźwiedzie z Cichej Doliny. Widać specyficzne ślady po istniejącym kiedyś szlaku na Gładką Przełęcz.

, Marcin Walczak
, Marcin Walczak

Odbijam w kierunku Szpiglasowej Przełęczy, z wolna będę porzucał za sobą Kozi Wierch. Wraz z większą wysokością panorama tego miejsca zmienia swoje oblicze. Coraz bardziej rozpoznawalny staje się kawałek Orlej Perci od Zawratu do Koziego Wierchu. Również Świnica wyłania się zza Kołowej Czuby. Widoki na Dolinę 5 Stawów modyfikują swoje proporcje ogarniając coraz ogromniejszą jej powierzchnię. Zmysły chłoną na monstrualnych obrotach, niektóre nazwy szczytów umykają z pamięci, inne zniekształcają się. Na Szpiglasowym Wierchu wspomogę się mapą. Pochłonięty zdumiewającymi odczuciami nieco szybko przybliżam się do łańcuchów prowadzących na Szpiglasową Przełęcz. Krótki relaks, i posiłkuję się batonem. Teraz bardzo miły odcinek ubezpieczony łańcuchami i jestem na Przełęczy. Uwielbiam Przełęcze...

Szpiglasowa Przełęcz (2110 m n.p.m) pokonana po raz drugi w moim życiu. Po chwili relaksu, czas zdobyć Szpiglasowy Wierch (2172m n.p.m) ! A widoki z niego fantastyczne! Idę Ceprostradą - żółtym szlakiem w kierunku Morskiego Oka. Po mniej więcej 20 minutach dochodze do rozwidlenia szlaków. Tutaj swój początek ma czerwony szlak prowadzący na Wrota Chałubińskiego. Planują odpoczynek i drugie śniadanie. W dolinie znajduje się wiele różnego rodzaju głazów. Poszukuje płaskiego, co by mi nic z niego nie zlatywało... I zaczynam śniadanie w towarzystwie Mnicha.

, Marcin Walczak
, Marcin Walczak

Do Wrót Chałubińskiego - czyli dzisiejszego głównego celu - została godzina. Najpierw trasa prowadzi Doliną za Mnichem, wśród tych wszystkich kamieni. A sam Mnich dumnie z góry na to wszystko sobie patrzy. Bardzo przyjemnie się idzie. "Monotonia głazowa", której się bardzo obawiałem, okazała się bardzo urzekająca. Dochodzę do Stawów Staszica, które tym razem są wyschnięte i pozostały po nich tylko ślady w formie innego ubarwienia. Fajnie jest to widoczne z przełęczy. Spotkany na przełęczy wędrowiec powiedział mi, że jego dawna próba zdobycia Wrót została w tym rejonie zakończona. Po dostatnich opadach, stawy bardzo szybko zapełniły się wodą, włączając do swojego obszaru również prowadzący obok nich szlak.

Dalej rozpoczynam już wspinanie na przełęcz. Rozpoczyna się niezły zygzak! To sławne zakręty! Wiele z nich otoczone jest specyficznym dla tego miejsca kamiennym murkiem. Jak przy większości szlaków podejściowych (zygzakowatych) wkrada się monotonia. Kamieniste murki posiadają za zadanie zatrzymać zimą śnieg (przynajmniej tak mi się wydaje), jednak można się ich również przytrzymać przy większym nachyleniu. A nachylenie z czasem staje się coraz większe. Są miejsca gdzie szlak się mocno sypie, więć trzeba uważać, ażeby nie zrzucić komuś na głowę kamienia albo nie zaliczyć popularnej gleby.

, Marcin Walczak
, Marcin Walczak
, Marcin Walczak

Po niepełnej godzinie dochodzę do głównego celu. Tutaj poznaję turystę, o którym wspominałem wcześniej. Jak to bywa w górach, zapoczątkowujemy monotematyczne rozmowy własnie o górach. Tutaj można spotkać wyłącznie ludzi z takimi samymi pasjami. Ewidentnie tak jak to sobie wyobrażałem widoki są zacne! Trochę przypominają te ze Szpiglasowego Wierchu, ale te tutaj to autentyczne Wrota! Sami zobaczcie!

A same Wrota Chałubińskiego są małą przełęczą znajdującą się na wysokości 2022 m n.p.m. w pryncypialnej grani Tatr. Niegdyś do Wrót Chałubińskiego kierował szlak od strony słowackiej (z doliny Ciemnosmreczyńskiej), jednakże po II wojnie światowej był on zlikwidowany. Dolina Piarżysta stała się rezerwatem przyrody, trasa kieruje tylko do Ciemnosmreczyńskiego Stawu. A sam Tytus Chałubiński był polskim medykiem, profesorem patologii, wielbicielem natury, współtwórcą Towarzystwa Tatrzańskiego i jednym z pierwotnych badaczy przyrody tatrzańskiej.

, Marcin Walczak
, Marcin Walczak
, Marcin Walczak
, Marcin Walczak
, Marcin Walczak
, Marcin Walczak
, Marcin Walczak
, Marcin Walczak
, Marcin Walczak
, Marcin Walczak
, Marcin Walczak
, Marcin Walczak
, Marcin Walczak
, Marcin Walczak
, Marcin Walczak
, Marcin Walczak
Avatar użytkownika Marcin Walczak
Marcin Walczak
Komentarze 3
2011-09-24
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika mokunka
mokunka
02 październik 2011 11:41

Powędrowales po Tatrach! Fajne foty.pozdrawiam🙂

Avatar użytkownika Adam Prończuk
Adam Prończuk
26 wrzesień 2011 20:56

dzięki za relację! bardzo dobrze się czyta!

Avatar użytkownika toja1358
toja1358
26 wrzesień 2011 00:36

Piękna trasa!

Wycieczka na mapie

Zwiedzone atrakcje

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024