Dolnośląskie wojaże - Wałbrzych, Ziębice, Kamieniec Ząbkowicki i wiele innych

Okolice Ząbkowic Śląskich
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem
Tą objazdówkę po Dolnym Śląsku rozpoczęliśmy w naszym rodzinnym mieście, czyli w Tarnowskich Górach. Po drodze obejrzeliśmy jeszcze Niemodlin, ale jako, że jest to jeszcze Opolszczyzna, nie uwzględniłam tego miasta w tej wycieczce.

Właściwą część zwiedzania rozpoczęliśmy w Ziębicach, na pięknej Starówce, zobaczyliśmy zabytkowy kościół Św. Jerzego, Rynek i oczywiście Bramę Paczkowską. Później pospacerowaliśmy jeszcze trochę po atrakcyjnym Parku Miejskim. Z Ziębic ruszyliśmy do Henrykowa, gdzie przywitało nas wspaniałe Opactwo - pięknie odnowiony klasztor i cudna bazylika - całość robi wrażenie ! Jedna z bram wyprowadza nas do Parku Krajobrazowego, po którym można chodzić i chodzić... ale my szybciutko penetrujemy tylko obrzeża, bo przecież czas goni, a w planach mamy znacznie więcej do zobaczenia.

Teraz podążamy do Kamieńca Ząbkowickiego. Byłam już tutaj kiedyś, więc witam z radością te strony. Po krótkiej acz przyjemnej rozmowie z panem parkingowym stojącym pod czerwonym kościółkiem, nogi niosą nas w kierunku klasztoru i kościoła parafialnego. Tej budowli ostatnio nie oglądałam, toteż nieźle się zdziwiłam stając u jej podnóża. Tak, można tak powiedzieć, bowiem jej rozmiary są naprawdę znaczne zważając na niewielką przecież wioskę, jaką jest Kamieniec. Ale nie tylko o rozmiar tu chodzi, budowla jest piękna i zapadła mi na dobre w pamięci. Dalej ruszamy w kierunku zamku i tak jak ostatnio, spotykamy się z niezbyt miłym przyjęciem. No więc z grubsza oglądamy co się da i spadamy dalej.

Ząbkowice Śląskie witają nas okazałym i efektownym Ratuszem zdobiącym Rynek. Z placu centralnego udajemy się w kierunku Krzywej Wieży, kościoła Św. Anny i Muzeum Frankensteina 🙂 Wszystko koło siebie. Stąd również niedaleko do ruin ząbkowickiego zamku - kilka fotek i do auta, w stronę Świdnicy.

Teraz czeka nas mała uczta widokowo-krajobrazowa, gdyż trasa przez Dzierżoniów jest bardzo malownicza, po prawej stronie widać Masyw Ślęży, po lewej Park Krajobrazowy Gór Sowich.

Świdnica to przepiękne miasto kryjące wiele niespodzianek. Tym razem nie zaczynamy od Rynku a od Kościoła Pokoju. To niezwykle cenny i charakterystyczny zabytek wpisany na Listę UNESCO, toteż u jego bram spotykamy wielu turystów i to z całego świata. Dalej idziemy pod świdnicką katedrę - jedną z najwyższych w szerokiej okolicy. Tu już mniej turystów, za to dwie pary młode... 🙂

Rynek w Świdnicy jest niezwykle piękny i całkiem spory. Cudne kamieniczki, Ratusz i fontanny w każdym rogu placu. Jedno obejście go dookoła nie wystarcza, robimy więc dwa kółeczka.

Znowu do auta i do Zagórza Śląskiego, jakoś przegapiliśmy pierwszy zjazd i zajeżdżamy od strony Jeziora Bystrzyckiego. No i dobrze się składa, bowiem mamy okazję przejść się nieco niestabilnym mostem ponad taflą wody, słońce chyli się już ku zachodowi, jest przepięknie, trzeba nacieszyć oczy tym widokiem, bo nie wiadomo, kiedy znów będziemy na szlaku... Po zejściu z mostu ruszamy w las, w górę, na zamek Grodno. Niestety, oglądamy już tylko jego bramę, bo jest zbyt późno, aby wejść na dziedziniec.

Zbiegamy z góry, by jeszcze przy świetle dziennym zdążyć zobaczyć Szczawno-Zdrój, gdzie zaplanowaliśmy nocleg. To słynne uzdrowisko to bardzo przyjemne miejsce, pełne gości, co widać szczególnie w Parku Zdrojowym. Jak miło usiąść na ławeczce i odpocząć po trudach dnia 🙂

Rano zrywamy się skoro świt, zdajemy pokój i do kościoła, wszak niedziela nastała. Po mszy znów wiatr w żagle i ruszamy w trasę. Pierwszy na liście jest Wałbrzych, urocza Starówka szybko odkrywa przed nami swe tajemnice i zmierzamy na osławiony Zamek Książ. Po drodze stajemy przy Palmiarni, by chociaż fotkę cyknąć. Książ to wspaniały zabytek, tak jak i cała okolica. Musimy spędzić tu trochę więcej czasu, by nacieszyć oczy i duszę...

Z Wałbrzycha udajemy się do Bolkowa, w którym od razu nogi prowadzą pod górę, na wzgórze zamkowe. Z okazałych ruin zamku roztacza się ładna panorama na Bolków i okoliczne wzgórza.

Opuszczamy Bolków i "piątką" ruszamy do Krzeszowa, gdzie zagubił się wspaniały barokowy kompleks klasztorny. Wieże Bazyliki MB Łaskawej widoczne są z daleka, ale dopiero stając z nią "twarzą w twarz" można docenić jej piękno i ogrom.

Poruszamy się teraz wśród malutkich wiosek, na lokalnych drogach, trzeba więc pilnować trasy, aby się nie pogubić. Prawdziwym wyzwaniem jest dotarcie do kolejnego celu - Rezerwatu Głazy Krasnoludków w Gorzeszowie. To urocze miejsce, polanka zachęca do rodzinnych pikników, a w lesie skrywają się ostańce - głazy o fantastycznych kształtach.

Następny kawałek drogi pokonujemy po czeskiej stronie, bo mamy smaka na skalne miasta pomiędzy Teplicami i Adrspachem. Wjeżdżając z powrotem do Polski, kierujemy się na Kłodzko. Tutejsza Starówka, choć trochę zaniedbana, sprawia przyjemne wrażenie, szczególnie króciuteńki Most Gotycki - taka maleńka namiastka Pragi 🙂 W Kłodzku warto zwiedzić też Twierdzę, ale nam nie starcza na to czasu.

Ostatnim miastem na tej wycieczce jest Paczków - miasto twierdza. Tu prócz warownego kościoła, "zaliczamy" okazałe pozostałości murów miejskich - Bramy Miejskie. Jako, że nogi solidnie dają się już we znaki, z radością wracamy do auta. Kierunek - dom. Po drodze podziwiamy jeszcze Jezioro Otmuchowskie i Nyskie, ale to już z okien samochodu, tym bardziej, że zbiorniki pękają w szwach od plażowiczów, bo upał niemiłosierny...
Świdnica - Rynek
Zamek Książ
Świdnica - Kościół Pokoju
Zamek w Bolkowie
Jezioro Bystrzyckie
Krzeszów - zespół klasztorny
Zagórze Śląskie - Zamek Grodno
Gorzeszów - Rezerwat Głazy Krasnoludków
Dolnośląskie wojaże
Kłodzko - Most Gotycki
Zamek w Kamieńcu Ząbkowickim
Góry Wałbrzyskie
Szczawno Zdrój - Park Zdrojowy
Ząbkowice Śląskie - Ratusz
Ziębice - kościół Św. Jerzego
Ziębice - Park Miejski
Ogrody w opactwie henrykowskim
Henryków - opactwo
Kamieniec Ząbkowicki
Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
Komentarze 8
2007-07-14
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika monika
monika
28 październik 2010 11:32
wybrałam się w niektóre miejsca przez ciebie opisane. W tym roku zobaczyłam Henryków , Bardo i Krzeszów te miejsca bardzo mnie zauroczyły i zaciekawiły. Bardo i Krzeszów sama także opisałam .
Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
10 wrzesień 2008 15:50
Ale to były 2 dni 🙂
Avatar użytkownika mariuszluter@o2.pl
mariuszluter@o2.pl
31 sierpień 2008 05:09
Witam
Podziwiam i zarazem nie dowierzam jak można zwiedzić Dolny Śląsk w 1 dzień. Sam dojazd w te miejsca zajmuje sporo czasu a co dopiero zwiedzanie, nie zły wyczyn( maraton).
Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
04 czerwiec 2008 07:55
No w 5 dni byłoby na spokojnie, my mieliśmy trochę bieganiny ale 5 dni przy małym dziecku byśmy nie wygospodarowali 🙂
Paczków nie jest twierdzą, ale ze względu na zachowane włąśnie spore partie murów tak się o nim czasem mówi 🙂

03 czerwiec 2008 23:10
Na opisaną trasę należy poświęcić przynajmniej 5 dni! Z trasy Ząbkowice Śląskie - Świdnica widoczne są Góry Sowie, natomiast Park Krajobrazowy Gór Sowich zajmuje tylko niewielką ich część. Paczków nie jest TWIERDZĄ ! Są to pzostałości średniowiecznych murów obronnych.Polecam wycieczki po Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie." Przeczytaj o tym co chcesz zwiedzić - zwiedż to o czym czytałeś". Do zobaczenia na trasie.

28 kwiecień 2008 18:07
Konto użytkownika zostało usunięte
Joanna Choromańska
04 kwiecień 2008 08:13
Już dawno planowałam zapaść w te strony. Zrobię to w tym roku i skorzystam z planu Ani🙂
Avatar użytkownika Łukasz Piernikarczyk
Łukasz Piernikarczyk
15 marzec 2008 11:05
Naprawdę polecam Dolny Śląsk - są tam super miasteczka. Mi się bardzo tam podobało

Wycieczka na mapie

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024