Spływ Dunajcem, skarbnicą legend

, Piotr Kuzia
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Zapomniany podróżnik i fotograf tatrzański dr.Gustav Le Bon napisał kiedyś, „legendy i ludowe opowiadania dają nam częstokroć wyraźniejsze pojęcie o sposobie myślenia i uczuciach jakiegoś narodu, aniżeli jego historia i instytucje”. Myslę że jak ulał pasuje to do opisu wrażeń jakich możemy doświadczyć podczas spływu Dunajcem. Być może w dzisiejszych jakże skomercjalizowanych czasach cytat ten mało ma wspólnego z rzeczywistością, to warto odbyć tę podróż choćby dla możliwości „zanurzenia się w tym zapomnianym świecie ze starych legend”, a jest ich związanych z samym Dunajcem, jego przełomem i ze znajdującymi się w jego sąsiedztwie skarbami przyrody co nie miara.Ponadto flisacy w których opiekę oddamy się na te ok. 2,5 godziny spływu są skarbnicami wiedzy na ich temat. Już samo powstanie Przełomu Dunajca jest przedmiotem wielu podań ludowych, jedna znich głosi, że ujście Dunajcowi wyrąbał mieczem król Bolesław Chrobry. Inna z legend mówi o Ferkowiczu, ścigającym króla wężów, który uciekając wywrócił swym cielskiem wąwóz, wytyczając drogę rzece. W czasie całej podróży dowiemy się o jeszcze wielu, wielu innych podaniach i legendach, których przytoczenie zabrałoby mnóstwo miejsca. Biorąc to pod uwagę a także nie chcąc wam psuć zabawy związanej z uczestnictwem w spływie nie będę o nich więcej pisał (zapraszam do ich lektury lub do wysłuchania ich z ust flisaków podczas spływu). Chcąc wybrać się na spływ musieliśmy dostać się do miejscowości Sromowce Wyżne-Kąty, gdzie znajduje się kasa i skąd rozpoczynamy. Do teoretycznego opisu przebiegu całego spływu posłużę się informacjami zawartymi na stronie o spływie. Przepłyniemy trasę 15 km, mimo, że w linii prostej do przystani końcowej w Szczawnicy dzieli nas odcinek 6 km, zaś różnica poziomów wynosi 36 m. Spływ, w zależności od stanu wody trwa od 2 do 3 godzin.Przez większość trasy popłyniemy neutralnym pasmem granicznym jaki stanowi Dunajec. Po prawej stronie mijamy słowacki cypel Upranek, a po lewej - polskiej, widzimy Macelową Górę. Jest ona objęta ścisłym rezerwatem przyrody i nie prowadzi na nią żaden szlak turystyczny. Zostawiamy teraz za sobą szczyty Cisowca, Zamczyska, Flakow, Rabsztyna, Macelaka i płyniemy w kierunku południowo wschodnim. Po lewej stronie mijamy Sromowce Średnie, a po stronie słowackiej wioskę Majere.
Skręcamy teraz w lewo. Przed nami Dunajec dzieli się na dwa koryta tworząc wyspę, długości ok. 2 km. Lewe koryto jest stare, prawe zaś wytyczył sobie Dunajec podczas powodzi w 1934 r. Granica państwa biegnie lewym korytem. My płyniemy prawym i przez krótki odcinek będziemy całkowicie na terenie Słowacji. Po prawej stronie mijamy pierwszą słowacką przystań flisacką, a teraz przed nami wyłaniają się Góry Aksamitki. Dalej obydwie odnogi Dunajca łączą się. Teraz wpływamy do pięknej letniskowej wsi Sromowce Niżne. Na prawym brzegu rzeki rozłożona jest wieś Czerwony Klasztor gdzie mieszczą się zabytkowe zabudowania klasztorne Czerwonego Klasztoru. Jego nazwa wywodzi się od barwy dachówki którą jest pokryty. Poniżej klasztoru znajduje się kolejna przystań słowacka, a naprzeciwko, po drugiej stronie rzeki przystań w Sromowcach Niżnych.
Przed nami roztacza się widok na Trzy Korony w całej okazałości, tutaj też rozpoczyna się Przełom Dunajca. Rzeka tworzy w nim 7 pętli płynąc pomiędzy ścianami skalnymi. Trudno teraz przewidzieć, w którą stronę Dunajec skręci. Nurt staje się coraz szybszy; mijamy Ostrą Skałę, Grabczychę Wyżną, Niżną, w której była grota rybacka - baza dla rybaków łowiących łososia "na światło". Zbliżamy się do przewężenia zwanego Zbójnickim Skokiem. Jest w tym miejscu 12 m głęboko i tyleż szeroko.
Dalej mijamy Świnią Skałę i powoli żegnamy się z Trzema Koronami skręcając w lewo, opływając Klejową Górę. Wyłania się masym Golicy. Dunajec gwałtownie skręca w lewo. Wyrasta przed nami ściana Facimiechu na której zobaczymy postać mniszki oraz wizerunek orła. Teraz Dunajec odbija w prawo i wpływamy na tzw. Leniwe Ploso, gdzie wartka rzeka trochę się uspokaja. Powoli mijamy Piecki, Ligarki i Fujarki. Widzimy już Czerwoną Skałę, Czerteź i Czertezik. Tymi szczytami prowadzi szlak turystyczny ze Sokolicy przez Zamkową Górę na Trzy Korony zwany Sokolą Percią.
Spływając z Leniwego łagodnie skręcamy w prawo. Na lewym Brzegu wpływa do Dunajca ujście Pienińskiego Potoku, który oddziela masyw Trzech Koron od Pieninek. Nieco wyżej widać Ślimakową Skałę, a na niej gniazdo bociana czarnego. Przed nami Wilcza Skała, Głowa Cukru i przepiękna Sokolica, nazywana też matką Pienin. Ze Sokolicy rozpościela się chyba najpiękniejszy widok na Przełom Dunajca.
Zostawiamy za sobą Sokolicę i wpływamy na tzw. Bystry Prąd. Przed nami wznosi się skała Sama Jedna, po słowacku Osobita, a żartobliwie nazywana Starą Panną. Wpływamy teraz na Loch - najgłębsze miejsce w Przełomie. Kolejny raz zataczamy łuk, zmieniając kierunek o 180 stopni. Skręcając w prawo mijamy słowacką przystań końcową i w tym miejscu kończy się naturalna granica słowacko - polska jaką stanowi Dunajec. Granica dalej biegnie szczytami gór.Po lewej stronie mamy Hukową Skałę, po prawej Białą Skałę. Tworzą one razem kończące wrota Przełomu Dunajca. Przepływamy jeszcze Kacze i dopływamy do Szczawnicy, gdzie kończy się spływ. Po zakończeniu spływu warto wybrać się droga prowadzącą wzdłuż Dunajca ze Szczawnicy do Czerwonego Klasztoru. Rowery wypożyczyliśmy w jednej z wielu mieszczących się w pobliżu końcowej przystani wypożyczalni (cena wypożyczenia waha się w granicach 3-4 zł/h, bądź 15 zł za cały dzień). Wsiadamy na rowery i ruszamy w drogę „powrotną”, w przeciwieństwie do spływu mogliśmy zatrzymać się w dowolnym miejscu na dłuższą chwilę. Po przejechaniu ok. 12 km docieramy do wspomnianego już wcześniej Czerwonego Klasztoru, wchodzimy na dziedzińce aby pozwiedzać go od wewnątrz (kilka zdjęć w galerii).Myślę że jest to niejako uzupełnieniem wcześniej przebytej drogi na łodzi, ponieważ jak już wspomniałem możemy zatrzymać się przy interesujących nas miejscach i dodatkowo możemy zwiedzić klasztor oraz wieś Leśnica.

, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
Spływ Dunajcem, skarbnicą legend, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
, Piotr Kuzia
Avatar użytkownika Piotr Kuzia
Piotr Kuzia
Komentarze 0
2009-11-01
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Wycieczka na mapie

Zwiedzone atrakcje

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024