Kołobrzeg zimą, czyli zakończenie roku 2019 jak również sezonu turystycznego 2019.
Kołobrzeg zimą, trochę nazwa nad wyrost, bo zimy ani trochę widać nie było. Ale czy warto? Czy warto jeździć w takie miejsca poza sezonem? Na pewno tak 🙂
Pewnie każdy zna Kołobrzeg, 50 tysięczne nadmorskie miasto podzielone rzeką Parsęty. Muzea, latarnia morska, molo i szeroka przyjemna plaża. Tak w skrócie można opisać tą nadmorską miejscowość. Bardzo fajnym i godnym polecenia jest Muzeum Oręża Polskiego. W swojej ekspozycji muzeum posiada szeroką gamę umundurowania jak i broni różnych epok. Na zewnątrz wystawione są militarne eksponaty zmechanizowane, pancerne i lotnicze. Nie zabrakło też akcentu MO 😉. Minusem muzeum jest brak szatni (a w muzeum jest bardzo gorąco), tłumaczą się, że koniec zwiedzania jest na dworze i trzeba by wracać się po kurtki, a tak trzeba dźwigać te swoje kurtki ze sobą. Z muzeum sąsiaduje stara kamienica kupiecka z XV w. i jest to jedyny taki zabytek zachowany w regionie. Niedaleko Muzeum znajduje się ratusz miejski, który pięknie udekorowany na Święta Bożego Narodzenia wzbudzał spore zainteresowane. Sporo turystów postanowiło udokumentować swój pobyt w Kołobrzegu właśnie z dekoracjami miejskimi. Fajny pomysł z takim przystrojeniem zabytkowego ratusza.
Niesamowicie pięknie przystrojony został również Bindaż. Jest to taki tunel z uplecionych drzew, przepięknie świątecznie ustrojony. Wieczorny spacer w Bindażu sprawia wrażenie spaceru tunelem mocno świecących gwiazd.
Inna fajną atrakcją jest molo. 200 metrowy pomost wchodzący w głąb morza, bajecznie podświetlony w nocy. W porze zimowej wejście darmowe 🙂🙂 W pobliżu mola znajduje się latarnia oraz pomnik i masz z flagą upamiętniającą zaślubiny Polski z morzem.
Poza atrakcjami miejskimi trzeba podkreślić fantastyczne ścieżki rowerowe jak i piesze. Dla fanów spacerów jest tu co robić. Przepiękna trasa blisko morza uzbrojona w oświetlenie pozwala na spokojne spacery wieczorne lub nocne. A przepiękny główny deptak powoduje, że nie musimy wracać zawsze tą sama drogą.
Bardzo spodobał mi się Kołobrzeg poza sezonem i chętnie tam wrócę by przemierzyć szlaki rowerowe tej i okolicznych miejscowości. Mam nadzieję, że mi się uda w tym nowym 2020 roku. Wam wszystkim też życzę wielu wspaniałych wypraw w tym nowym roku, tych dalekich jak i tych "wokół komina" bardzo ciekawych i atrakcyjnych jak się okazuje z Waszych relacji.
To musi być dziwne przeżycie i pewnie fajne zarazem, morze zimą, jeszcze nigdy nie byłam nad Bałtykiem o tej porze roku, choć to prawda, że zimy ostatnio tylko z nazwy przez większość czasu 🙂
Morze zimą ma wiele uroku i zdecydowanie jedną korzyść - mniejsze tłumy ;-)
Dlatego też lubię nasze morze zimą, ale nieczęsto o tej porze tam jestem, dlatego też z zaciekawieniem obejrzałem fotki i przeczytałem Twoją relację.
Pozdrawiam
Wyjeździłem się zimą do Jastrzębiej Góry i też uważam że warto.
Szkoda tylko że zimy są u nas ostatnio nijakie, jednak śnieg dodaje uroku każdemu krajobrazowi.
Kołobrzeg ciekawy, fajnie byłoby pojechać kiedyś na zachodnie wybrzeże,
Przeczytałam i obejrzałam z dużym zaciekawieniem, bo moje myśli coraz częściej wędrują w tamtym kierunku. To może oznaczać, że i my tam kiedyś zawędrujemy, choć raczej latem niż zimą.
Zimą jeszcze nie byłem nad morzem,ale już wielokrotnie ten pomysł mi chodził po głowie.Widzę że warto.Tobie i wszystkim Krajtroterą również życzę zdrowia i wspaniałych wycieczek w tym Nowym Roku.