Muzeum Chleba w Radzionkowie

, marian
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Muzeum Chleba w Radzionkowie koło Bytomia powstało dzięki wielkiej pasji kolekcjonierskiej pana Piotra Mankiewicza.Zgromadzone zostały w nim eksponaty zbierane przez wiele lat,wszystko co służyło wytwarzaniu chleba.Poznajemy tu historie chleba,jego pochodzenie i tradycje z nim związane,proces produkcji pieczywa ale przede wszystkim właściciel pragnie nauczyć nas szacunku do chleba.Wielką przyjemnością dla nas było brać udział w  wyplataniu rogalików,a potem posmakowania ich.W muzeum   możemy zobaczyć tysiące eksponatów,nie tylko związanych z chlebem.Po muzeum oprowadzał nas sam właściciel,który starał się nam wytłumaczyć do czego służyły przedmioty które zostały w muzeum zgromadzone.Oj nad niejednym przedmiotem zastanawiałem się,pomimo że już tyle skansenów zwiedziłem.Bardzo nam się podobało pomieszczenie stylizowane na starą klase.Przyjemnie było usiąść w dawnej ławce z atramentem i powspominać dawne czasy.Naszą wizytę w muzeum bardzo mile będziemy wspominać a słowa właściciela o szacunku do chleba napewno dało nam do wielu przemyśleń.Oby nam nigdy tego chleba nie zabrakło,,,Chleba naszego powszechnego daj nam dzisiaj''

, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
, marian
Avatar użytkownika marian
marian
Komentarze 8
2018-11-22
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika tomtur
tomtur
16 listopad 2020 09:11

Słyszałem parę razy o tym muzeum i swą ciekawą relacją potwierdziłeś, że koniecznie trza tam dotrzeć. Moja kochana Babcia Stasia u której mieszkaliśmy do mego 9 roku życia też na spodzie chleba robiła znak krzyża. My już tylko bułki jemy.

 Zdaje się, że w Warszawie jest podobne muzeum.

Avatar użytkownika Roman Świątkowski
Roman Świątkowski
09 grudzień 2018 12:10

Stary dobry Radzionków

Avatar użytkownika Maciej A
Maciej A
01 grudzień 2018 07:22

Miejsce znane mi z relacji mojej cudownej Żonki, która bywała tam na wycieczkach szkolnych.

U podstawy takich miejsc jest człowiek, fajnie że tacy ludzie są i warto ich posłuchać.

Żyjemy w czasach, kiedy w sklepach jest wszystko, przyzwyczailiśmy się szybko do tego. Oby nam nigdy nie brakowało.

Avatar użytkownika Joanna
Joanna
29 listopad 2018 12:21

Ciekawe miejsce, które chciałabym kiedyś odwiedzić. Na razie znam tylko wystawę "Od ziarenka do bochenka" o powstawaniu chleba zorganizowaną w skansenie w Ciechanowcu.

Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
29 listopad 2018 10:55

Marianie tak blisko nas byles 🙂

A my jeszcze nie dotarlismy tam, planowałam juz ale najpierw dzieci były małe, potem pies a teraz znow dziecie hehe Trzeba bedzie z małym dzieckiem isc, nie czekac az to wszystko zrozumie 🙂

I u nas w domu rodzinnym krzyz na chlebie zawsze był. Czasem tez robie ale utarło sie ze na całym bochenku a my teraz pół kupujemy 🙂 Jak spadnie to całuje nadal...

Edytowano: 2018-11-29 10:58:26

Avatar użytkownika kasia ejsmont
kasia ejsmont
29 listopad 2018 08:28

Ciekawe miejsce. I historia ciekawa. Dobrze, że są na tym świecie ludzie zakręceni, że maja takie pomysły jak ten i wprowadzają je w życie. Świat staje się wtedy bogatsz, ciekawszy, a przy okazji ocalony kawałek tradycji i kultury. 

Avatar użytkownika marian
marian
28 listopad 2018 21:50

[cytuj autor='Marcin_Henioo'] Marian, a żona to spożywa zrobiony przez Was chleb? Nigdy nie byłem w takim muzeum, coś ciekawego. A szacunek do chleba był mi wpajany od dzieciństwa. Wiecie, jak się kroi, znak krzyża na spodzie, jak spadnie na podłogę, pocałować itd... [/cytuj]

To prawda,pamiętam jak moja mama rozpoczynała krajanie chleba znakiem krzyża.Dzisiaj trochę to zaniechaliśmy a szkoda.Wizyta w muzeum dla mnie zrobiła wielkie wrażenie i o to właścicielowi chodziło by każdy miał szacunek do chleba.Niestety w dobrobycie często o tym zapominamy.

Ps Tak,żona je rogalika przez nas uformowanego.

Edytowano: 2018-11-28 21:52:23

Avatar użytkownika Marcin_Henioo
Marcin_Henioo
28 listopad 2018 21:23

Marian, a żona to spożywa zrobiony przez Was chleb? Nigdy nie byłem w takim muzeum, coś ciekawego.

A szacunek do chleba był mi wpajany od dzieciństwa. Wiecie, jak się kroi, znak krzyża na spodzie, jak spadnie na podłogę, pocałować itd...

Wycieczka na mapie

Zwiedzone atrakcje

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024