Rysianka

, EmiZtg
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Czym byłyby Święta bez gór? Bez choćby krótkiego spacerku? Po wigilijnej kolacji warto pomyśleć o spaleniu tych wszystkich kalorii. Rysiankę wymyślił mój M. Szlakiem ze Złatnej, więc najkrótszym, choć moim nie najbardziej ulubionym. Chciałam iść na Bendoszkę, bo tam jeszcze nie byłam, ale on się uparł, więc odpuściłam. 

W Bielsku było ciepło i zero śniegu. W Złatnej 0 stopni i śnieg. Na Rysiance jakieś -4. Ubrałam się trochę za lekko i skończyło się przeziębieniem. Ale co zobaczyłam, to moje. 

Wędrówka początkiem szlaku, EmiZtg
Wędrówka początkiem szlaku, EmiZtg

Sam szlak nie jest zbyt ciekawy, niedawno zrobili na nim stacje tajemnic różańca (nie jestem religijna i nie bardzo ogarniam, o co chodzi, ale zawsze to jakaś atrakcja na tym nudnym szlaku). Najpierw idzie się po asfalcie, potem skręca do lasu obok małych skałek. Następnie można odbić w lewo na Lipowską. Potem mijamy szlak prowadzący na przełęcz Bory Orawskie, a dalej idziemy przez mostek prosto do góry na Halę Rysianka. 

Im wyżej tym było zimniej, ale widoki odsłaniały się przecudne. Najpierw zobaczyłam Tatry Wysokie, potem Zachodnie, Góry Choczańskie, Magurę Orawską i Pogórze Kysuckie. A po lewej Pilsko i Babią bez ani jednej chmurki nad nimi. Na pierwszym planie wyróżniały się dwa charakterystyczne szczyty - Wielki Chocz i Wielki Rozsutec. Na obu jeszcze nie byłam i od wieków się wybieram.

W rysiankowym lesie, EmiZtg
W rysiankowym lesie, EmiZtg

Taki sam widok był ze schroniska. Zamówiliśmy białą kawę (mają ekspres, jest pyszna) i zjedliśmy świąteczny makowiec. Z okien widać było zasypane śniegem Tatry. Zdecydowaliśmy się schodzić tuż przed zachodem słońca. Na polanie przed schroniskiem dane nam było zobaczyć cudne widowisko, różowe szczyty Tatr i złotą Małą Fatrę. Staliśmy tam aż słońce całkiem zaszło i zrobiło się naprawdę zimno. Ostatnie kilometry zejścia szliśmy już po ciemku, jednak książyc odbijał się od śniegu i obyło się bez włącznia czołówek.

To był naprawdę wspaniały pierwszy dzień Świąt! Przetestowałam też moją nową opaskę Montura wściekle różową (taką do biegania i na skitury, a kolor uwielbiam). Spisała się świetnie i nie potrzebowałam nawet czapki - uniknęłam więc mojego odwiecznego zimowego problemu z elektryzowaniem się najpierw włosów, a potem wszystkiego innego 🙂.

Na Hali Rysianka, EmiZtg
Na Hali Rysianka, EmiZtg
Babia i Pilsko, EmiZtg

Przebieg trasy: https://www.planetagor.pl/places/application/TrialPage.php?ID=20270 

Pili Tatry, EmiZtg
Tatry, EmiZtg
widok z okna w schronisku, EmiZtg
Tatry już się czerwienią, EmiZtg
, EmiZtg
, EmiZtg
, EmiZtg
, EmiZtg
, EmiZtg
Avatar użytkownika EmiZtg
EmiZtg
Komentarze 4
2017-12-25
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika Marcin M
Marcin M
03 styczeń 2018 15:36

Bardzo ładne zdjęcia, zapraszają do zwiedzenia tamtych terenów :-)

Avatar użytkownika allie
allie
30 grudzień 2017 22:31

Widoki - piękności, no i świetnie spędzony czas. Od lat sobie obiecuję, że święta spędzę w górach, ale jakoś zawsze na obietnicach się kończy. Może kiedyś w końcu...

Avatar użytkownika marian
marian
29 grudzień 2017 21:20

Święta na szlaku-zdrowo i przyjemnie.Ja z rodzinką przy stole-radośnie ale czy zdrowo.

Avatar użytkownika Maciej A
Maciej A
29 grudzień 2017 20:53

Widoki do tęsknoty, spacer do nieba :-)

Wycieczka na mapie

Zwiedzone atrakcje

Rysianka

Złatna

Złatna

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024