Gdańsk-dzień 2

, mirosław
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Drugi dzień naszego zwiedzania gdańska zaczynamy znowu od przyjazdu na dworzec pks,a następnie aby zrobić siostrzenicy niespodziankę udajemy się do centrum hewelianum
(na karcie turysty wstęp za darmo)
Centrum Hewelianum umożliwia naukę poprzez zabawę, czyli samodzielne przeprowadzanie doświadczeń na interaktywnych i multimedialnych wystawach. Najbardziej znaną ekspozycją
jest wystawa „Energia, Niebo i Słońce” w budynku Kaponiery Południowej. Składa się na nią 75 interaktywnych stanowisk w dwóch pracowniach - energii oraz nieba.
Fala tsunami, sterowane gestami Słońce, galeria luster, tunel do nieskończoności czy gabinet Jana Heweliusza - patrona Centrum Hewelianum, to tylko niektóre z jej atrakcji.
Po trzech godzinach udało nam się wyciągnąć siostrzenice z centrum,i udaliśmy się na dalsze zwiedzanie gdańska.Aby nieprzedzierać się w tłumie turystów postanawiamy
obrać odmienny kierunek,i tak wędrując bocznymi uliczkami docieramy po pewnym czasie do słunnej poczty gdańskiej i jej muzeum.Muzeum, jako miejsce będące symbolem polskości
 w drugim Wolnym Mieście Gdańsku, gromadzi dokumenty drukowane, rękopiśmienne, ikonograficzne oraz eksponaty związane z obroną i uczestnikami obrony Poczty Polskiej
1 września 1939 roku, losami rodzin obrońców oraz  dokumenty i eksponaty przestawiające dzieje i osiągnięcia Polaków w Wolnym Mieście Gdańsku,
będące świadectwem kulturotwórczej roli polskich organizacji społecznych.W muzeum tym można zapoznać się jak to było podczas oblężenia poczty,są tutaj wyeksponowane fotografie
oraz pokazany jest film dokumentalny z oblężenia.Niesamowite przeżycie na własne oczy zobaczyć to wszystko.Tusz obok poczty znajduje się pomnik poświęcony obrońcom poczty polskiej
robimy kilka pamiątkowych zdjęć i ruszamy dalej.Po przejściu jakiś 200-tu metrów zauważamy stary zaniedbany budynek,jak się okazało pózniej budynkiem tym jest zabytkowy dawny sierociniec
 W zabytkowym gdańskim sierocińcu powstanie Dom Daniela Chodowieckiego i Güntera Grassa,jak informuje tablica,następnym puntkem który zamierzamy zobaczyc jest statek sołdek
aby się do niego dostać jesteśmy zmuszeni udać się na przystań promową nad motławą.Przedzierając się wśród turystów po krótkim czasie docieramy na prom.
Czas oczekiwania na prom mija w mgnieniu oka i już po chwili meldujemy się na drugim brzegu motławy,idziemy na statek.Z bliska sołdek robi imponujące wrażenie,zakup biletów
dzięki karcie turysty(mam wrażenie iż tylko my ich uzywamy),przebiega szybko i darmowo.Czas na zwiedzanie poruszamy się zgodnie ze wskazówkami i zwiedzamy wszystkie pokłady statku
a jest co zwiedzać.Ogromne ekrany z archiwalnymi filmami z chrztów statków, całe szpalty dokumentalnych materiałów i interaktywne stanowisko, na którym  można symbolicznie
"rozbić" butelkę o burtę statku. Wszystko to na  wystawie na statku-muzeum "Sołdek", zorganizowanej przez Klub Matek Chrzestnych Statków Armatorów Wybrzeża Gdańskiego.
Po zwiedzeniu tej wystawy udajemy się do maszynowni i tu pomiędzy ogromnymi piecami zauważamy silnik statku wyprodukowany w ZUT ZGODA Świętochłowice(będąc tak daleko od domu
a jednak coś nas łączy z tym miejscem),zwiedzamy kolejne pomieszczenia statku,aż docieramy do górnego pokładu,gdzie postanawiam zrobic hałas za pomocą dzwonu pokładowego,
wszyscy się na mnie patrzą(mam wrażenie iż zazdroszczą mi odwagi),Po zwiedzeniu całego statku udajemy się do muzeum na ołowiance(oczywiście bilety mamy darmowe),
W wyniku działań wojennych w 1945 r. większość spichlerzy w Gdańsku została zniszczona. Na Ołowiance zostały zachowane mury trzech z nich i po rekonstrukcji w 1985 r.
stały się główną siedzibą ekspozycyjną Narodowego Muzeum Morskiego. Najstarszy z nich to gotycki spichlerz "Oliwski", zwany do 1677 r. "Klasztorny".
Jego nazwa wywodzi się od użytkujących go cystersów oliwskich. Barokowy spichlerz "Panna" swoją nazwę otrzymał od stojącej kiedyś na jego szczycie figury
(pierwsza wzmianka z 1709 r.), a powstał na miejscu starszego średniowiecznego spichlerza "Szkarpawskiego". Natomiast spichlerz "Miedź" zawdzięcza swoją nazwę przechowywanemu
 niegdyś w nim towarowi. Na frontach gdańskich spichlerzy umieszczano tablice (drewniane lub kute w kamieniu) pokazujące nazwę magazynu.
 Dwie takie tablice zachowały się na spichlerzu "Oliwskim" – z datami 1677 i 1738.Zwiedzanie wszystkich ekspozycji zajmuje nam ok.2h.a jest co zwiedzać.(polacy na morzech świata,
archeologia morska i nurkowanie oraz galeria morska),każda z tych wystaw prezentuje unikatowe eksponaty.Po zwiedzeniu całego muzeum udajemy się w kierunku filharmoni
bałtyckiej aby ją zobaczyć a następnie wędrujemy wzdłóż motławy w kierunku tutejszej mariny celem zobaczenia zacumowanych jachtów.Po intensywnie spędzonum dniu czas wracać na kwaterę
i pożegnać gdańsk,chociaż nieudało nam się zwiedzić wszystkich atrakcji,to i tak jesteśmy zadowoleni.

, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
, mirosław
Avatar użytkownika mirosław
mirosław
Komentarze 4
2017-08-10
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika Danusia
Danusia
01 październik 2017 11:13

Dobrze zane mi miejsca w Gdańsku. Lubię gdańskie Stare Miaste i nabrzeże portowe. Sporo zobaczyłeś.

Avatar użytkownika Joanna
Joanna
26 wrzesień 2017 13:48

Fajnie pokazujesz jak dużo jest w Gdańsku ciekawych miejsc.

Avatar użytkownika marian
marian
25 wrzesień 2017 21:52

Ciekawe miejsca zwiedziliście.Siostrzenica napewno zadowolona.

Avatar użytkownika Maciej A
Maciej A
25 wrzesień 2017 14:12

Całe Trójmiasto to perełka turystyczna

Wycieczka na mapie

Zwiedzone atrakcje

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024