Na dziedzińcu klasztornym w Tyńcu znajduje się zabytkowa, kołowrotowa studnia, której lustro wody znajduje się na poziomie płynącej nieopodal rzeki Wisły.
Ze studnią wiąże się ciekawa legenda, którą przekazał Józef Ignacy Kraszewski. To historia przyjaźni Jaśka Toporczyka i Staszka Nałęcza, którzy żyli razem na dworze króla Bolesława Chrobrego. Jasiek był otwarty i wylewny, ale był też wybuchowy, Staszek zaś cichy i zamknięty w sobie, skory do ustępstw.
Pewnego dnia, gdy doszło między nimi do kłótni, w gniewie Jaśko zabił przyjaciela, a przerażony swym czynem, prosił sąd o najsurowszą karę. W składzie sądu królewskiego był opat tyniecki, który wymyślił karę - kopanie studni w skale, na której budowano właśnie klasztor. Król przystał na to i Jaśko rozpoczął mozolną pracę kruszenia i wydobywania skały. Pewnego dnia ukazał mu się duch przyjaciela, który udzielił mu rady, by po odłupaniu białego kamienia szybko wskoczył do szali, na którą ładuje kamienie. Tak też zrobił, a gdy tylko skazaniec wydostał się na górę, ze skały trysnęła woda.
Historia natomiast mówi, że studnię, nakrytą dziś ośmioboczną altaną z gontowym dachem bez użycia gwoździ, wykuto w 1620 roku, kiedy na czele opactwa tynieckiego stał opat Stanisław Łubieński. Szyb ma głębokość 40 m i sięga aż do poziomu Wisły. Najprawdopodobniej nie jest to pierwsza studnia, którą wykuto w tynieckiej skale, ale śladu po wcześniejszej do dziś nie odnaleziono.
Studnia w Opactwie Benedyktynów
ul. Benedyktyńska 37, Tyniec, Kraków
Tyniec to zdecydowanie interesujące miejsce, do którego warto się wybrać. Klikając w ten link wyszukasz noclegi w tym miejscu. Możesz również skorzystać z wyszukiwarki noclegów znajdującej się poniżej.
Zamawiając nocleg za naszym pośrednictwem wspierasz nasz portal, za co z góry dziękujemy!
Anna Piernikarczyk to absolwentka Geografii na Uniwersytecie Śląskim. Autorka przewodników turystycznych Polska rodzinna (wyd. Pascal) oraz Jura. Od Częstochowy do Krakowa (wyd. Compass). Fotograf i łazik z natury. Zakochana w polskich krajobrazach i atrakcjach.