Stajnia i mini zoo w Żywcu

Stajnia w Żywcu
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem
4.1

W pięknym zabytkowym Parku Zamkowym w Żywcu, nazywanym też Parkiem Habsburgów, powstała kilka lat temu Stajnia Miejska a przy niej Mini Zoo. To bardzo ciekawe miejsce dla najmłodszych, ale nie tylko. Można tu pooglądać zwierzątka hodowlane - kozy, pawie, kury, kanarki, papugi, nawet krowę i osiołki, a od niedawna również daniele podarowane w 2013 roku przez Parę Prezydencką. W tym samym jeszcze roku para danieli wzbogaciła żywieckie mini zoo o młodego cielaka - samiczkę.

Mini zoo w Żywcu
Mini zoo w Żywcu
Mini zoo w Żywcu
Mini zoo w Żywcu

 



Przy mini zoo działa Stajnia Miejska z pięknymi końmi oraz kucykiem, który obwozi chętne dzieci. Kilka z koni również jest darem Prezydenta Komorowskiego i jego żony Anny.

W 2009 roku żywiecki park został zrewitalizowany i jest obecnie jedną z największych atrakcji Żywca, a Stajnia i Mini Zoo, co ważne, są udostępnione za darmo. W pobliżu warto zobaczyć też inne atrakcje zamku  - Domek Chiński, Pałac czy Zamek będący Muzeum.

Informacje praktyczne

Godziny zwiedzania: wt-sb 9.00-17.30
nd 11.00-17.30
pn nieczynne
Bilety: wstęp bezpłatny
Parking: bezpłatny przy ulicy Witosa

Stajnia Miejska i Mini Zoo
Park Zamkowy, ul. Witosa, Żywiec



Noclegi w Żywcu

Oto lista polecanych i sprawdzonych przez nas noclegów.
Tutaj znajdziesz duży wybór noclegów. Zamawiając nocleg na Booking.com za naszym pośrednictwem wspierasz nasz portal, za co z góry dziękujemy!
Booking.com

Mapa z zaznaczonymi atrakcjami

Stajnia Miejska w Żywcu
Mini zoo w Żywcu
Mini zoo w Żywcu
Mini zoo w Żywcu
Mini zoo w Żywcu
Mini zoo w Żywcu
Stajnia Miejska w Żywcu
Stajnia w Żywcu
Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
 

Cześć! Nazywam się Anna Piernikarczyk. Od 2005 roku blogujemy i wędrujemy po Polsce. Z rodzinnych wojaży przywozimy masę cudnych wspomnień i doświadczeń, którymi chętnie się z Wami dzielę. Dziś to już coś więcej, niż tylko pasja, naszą misją jest obalać mit "Cudze chwalicie, swego nie znacie"! W podróżach towarzyszy nam wysokiej jakości sprzęt fotograficzny, w zakupie którego wsparł nas sklep FotoForma.

Zapisz się do newslettera!

Zostaw swój email, a będziesz otrzymywać informacje o ciekawych miejscach w Polsce.

Nikomu nie dajemy Twojego maila! Zapisując się do newslettera oświadczasz, że zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych w celu otrzymywania maili z naszego portalu i z postanowieniami regulaminu i polityką prywatności
Tutaj możesz założyć pełne konto w naszym portalu, do czego Cię serdecznie zachęcamy!
Jeżeli chcesz wypisać się z newslettera kliknij w ten link

Wasze oceny i opinie

(4.1 głosów: 30)
Twoja ocena
weronika
Byłam z mężem i córką kilka dni temu i jestem przerażona tym co dzieje się w tym miejscu. Na pewno skieruję swoje kroki do opowiednich osób aby przyjrzały się temu bliżej. W stajni jest kilka koni które uderzają kopytami i wychylają łby aby dać im jeść. Przy wejściu jest pojemnik gdzie rzekomo można kupić jedzenie dla zwierząt. Logicznym by sie wydawało że jest to jedzenie dla koni ale nie... podobno dla innych zwierzat.Uwagę zwraca mała DZIEWCZYNKA która mówi że rzekomo konia nie karmi się owsem ani marchewka. W takim razie co one jedzą?! Odpowiedzi żadnej. Mój maż jeździł na obozy konne i z całym szacunkiem dla małej DZIEWCZYNKI ale pojęcia o koniach nie ma WGL. Czy to jedzenie dla INNYCH zwierząt to jedyne ich pożywienie czy karmią je tak jak konie?! Kaczki, Gęsi, barany przychodzą do ludzi i błagają o jedzenie.. Czy tak powinno byc?! Nie ma komu zadać pytania nie ma komu zgłosić nieprawidłowości bo w mini zoo same dzieci. Brak dorosłej osoby!! Na wybiegu dla koni zero trawy!! Sam piasek i dziecko które za koniem biega z batem!! Żal zwierząt, płakać się chce. Kto na to pozwala??!!!
Justyna Talik-Zabrzecka

Byłam tam w dniu dzisiejszym i nie ukrywam, że przeraziła mnie sytuacja szarego kucyka. Ów kucyk przebywał w wybiegu być może odpowiednim jeśli chodzi o wielkość ale pozbawionym jakiejkolwiek zielonej trawy i przede wszystkim bez dostępu do wody! Kucyk wyglądał na głodnego. Dzisiejszy dzień był bardzo ciepły, stale świeciło słońce i zwierzę było wymęczone! Serce się kraja. Kawałek dalej był wybieg dla baranów i o zgrozo! Ja rozumiem, że trudno jest wymagać od kogokolwiek żeby te zwierzęta były idealnie czyste ale tak zaniedbaną, skołtunioną sierść naprawdę rzadko się widzi! Jeden baran widocznie utykał, widok był straszny. Cała uwaga obsługi skupiona była na dwóch koniach, tzn. dziewczyny na nich jeździły. Dodatkowo nie było komu zwrócić uwagi gdyż na terenie minii zoo z obsługi znajdowały się jedynie chyba cztery młode dziewczyny, nastolatki, dodatkowo dzieci, które np. zamiatały. To straszne, że jakiekolwiek miasto pozwala sobie na tak rażące zaniedbania wobec istot żywych, zwierząt które czują! Bardzo bym chciała wierzyć, że to był po prostu gorszy dzień ale przecież nawet jeden taki gorszy oznacza cierpienie zwierząt! Ja tej sprawy tak nie zostawię!

Edytowano: 2017-06-02 20:09:36

Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk

Jak my byliśmy w tym roku to była osoba starsza i czuwała nad dziećmi, przestrzegano zasad i pozwalano tylko jednemu dziecko przebywać na terenie wybiegu podczas przejadżki, wybiegi wcale nie są brudne, jak to u zwierząt błysku i zapachu perfum nie ma, ale sanepid to mógłby lepiej pilnować niejednej knajpy, gdzie się je a nie zagrody dla zwierząt która z założenia błyszczeć nie będzie 🙂

Polskie Szlaki - Inspirujące Pierniki
Copyright 2005-2024