Kobylarzowy Żleb w Tatrach znajduje się na wysokości od około 1420-1800 m n.p.m. Opada w zachodnim kierunku z Czerwonego Grzbietu do Doliny Miętusiej. Od południowej strony jego bardzo strome zbocza tworzą poszarpane turnie Litworowego Grzbietu zakończone Ratuszem Litworowym, od północy Kobylarzowa Turnia. To głęboki wąwóz o stromych ścianach, wyciętych w przeszłości w skałach wapiennych przez język lodowca.
Przejście żlebu może sprawić problem - jest stromo, jest rumowisko, są drobne kamienie uciekające spod nóg, a przed wejściem na czerwony grzbiet czeka nas 12-metrowa ścianka z łańcuchami. Im bliżej granicy czerwonego grzbietu jesteśmy, tym więcej przestrzeni i pięknych widoków, ale osoba z lękiem przestrzennym może mieć tutaj problem. Stąd już łagodnym zboczem udajemy się na szczyt Małołączniaka.
Do Kobylarzowego Żlebu prowadzi właściwie jedna droga od strony Przysłupa Miętusiego, na który można dostać się kilkoma szlakami z poziomu czarnego szlaku Drogi pod Reglami można wejść na żółto-niebieski lub czerwony szlak, można też dojść z Doliny Kościeliskiej szlakiem czarnym.
Licząc od szlaku żółto-niebieskiego mamy do pokonania 6,5 km w 4 godziny i 1226 m przewyższenia w górę (parametry dla trasy w jedną stronę).
Tatry to zdecydowanie interesujące miejsce, do którego warto się wybrać. Klikając w ten link wyszukasz noclegi w tym miejscu. Możesz również skorzystać z wyszukiwarki noclegów znajdującej się poniżej.
Zamawiając nocleg za naszym pośrednictwem wspierasz nasz portal, za co z góry dziękujemy!
Anna Piernikarczyk to absolwentka Geografii na Uniwersytecie Śląskim. Autorka przewodników turystycznych Polska rodzinna (wyd. Pascal) oraz Jura. Od Częstochowy do Krakowa (wyd. Compass). Fotograf i łazik z natury. Zakochana w polskich krajobrazach i atrakcjach.