Piękne fotki i te cudowne jesienne barwy.Uwielbiamy chodzić na grzyby,zawsze postanawiamy że tylko po wiaderku ale prawie nigdy na tym się nie kończy,pomimo świadomości ile to będzie w domu roboty z tymi grzybami.
Fajna wycieczka, trochę taka bushcraftowa :)
Mi to grzyby i bez koszyka uciekają, jakoś nam nie po drodze :)