Cypr - wyspa miłości. Skała Afrodyty i inne atrakcje, które warto zobaczyć na Cyprze
- Cypr to piękna wyspa miłości i bogini Afrodyty
- Przez cały rok panuje tu ciepła i słoneczna aura. W grudniu mieliśmy 20 stopni Celsjusza
- Cypr składa się z 3 państw. Grecka część, którą zwiedzaliśmy, to Republika Cypru. Ponadto jest turecki Cypr Północny, uznawany za teren okupowany oraz zamorskie tereny Wielkiej Brytanii. Poza Cyprem Północnym wyspa należy do Unii Europejskiej, gdzie obowiązuje waluta euro
- Wszystkie parkingi na Cyprze, z jakich korzystaliśmy, były bezpłatne
- Bilety wstępu do obiektów są tanie, maksymalnie płaciliśmy 5 euro, a wiele atrakcji było dostępnych bezpłatnie
Cypr znany jest jako wyspa Afrodyty, a że to bogini miłości, to miejsce określane jest również mianem wyspy miłości. To miejsce oczarowało nas swoją magią. Tu greckie mity spotykają się ze słonecznymi plażami. Zagubione w górach malowane cerkwie zachwycają, a klify i wąwozy budzą podziw i respekt przed siłą natury. Dla polskich turystów Cypr jest łakomym kąskiem, szczególnie, gdy do Polski wkracza jesienno-zimowa szaruga.
Noclegi na Cyprze
Będąc na Cyprze spaliśmy w Paphos, w Nereus Hotel. Jest bardzo dogodnie położony, około 1 km od najbliższej plaży, niedaleko promenady. Wygląda bardzo ładnie, jest duży i bardzo przyzwoity jak na swoją niewygórowaną cenę. Zapewnia bardzo dobre i dość bogate śniadania, również na ciepło. Mankamentem jest tylko to, że codziennie dostępne są te same produkty. Oferuje bar, bilard, a nawet basen. Pokój jest śliczny i zawiera wszystko, co potrzeba, łóżko, szafę, biurko, krzesło i fotel, a także czajnik z zestawem kaw i herbat. Do tego oczywiście prywatna łazienka, z wanną. Jest też klimatyzacja. Nam nie działała w pierwszym dniu, ale w następnym, kiedy zgłosiliśmy problem, zaoferowano nam inny pokój, z działającą klimą. Hotel zamawialiśmy z wyprzedzeniem przez booking, kosztował około 250 zł za dobę za pokój. Opłacić musieliśmy dopiero na kilka dni przed wylotem na Cypr.
Pafos to dobry pomysł na miejsce nocowania na wyspie, ponieważ samo miasto jest bardzo atrakcyjne, leży na wybrzeżu, a dodatkowo wokół niego blisko do innych ciekawych miejsc. Jeszcze lepszy może okazać się Limassol, położony w centralnej części wybrzeża, skąd najłatwiej dojechać do każdego niemal zakątka wyspy, ale to miasto jest głośniejsze, bardziej rozrywkowe, z wieżowcami, więc nie do końca w naszym stylu. Nieco gorzej usytuowana jest Larnaca, choć ta z kolei pozwala łatwo dotrzeć na Cape Greco. My w Larnace lądowaliśmy i startowaliśmy do Polski, na lotnisko w Pyrzowicach (Katowice).
Tutaj znajdziesz duży wybór noclegów. Zamawiając nocleg na Booking.com za naszym pośrednictwem wspierasz rozwój naszego bloga, za co z góry dziękujemy! To pomoże nam w dotarciu do wielu ciekawych miejsc, które później chętnie Wam pokazujemy i dzielimy się z Wami naszymi doświadczeniami i informacjami.
Najpiękniejsze atrakcje Cypru. Co warto zobaczyć na wyspie miłości?
Atrakcje Cypru są bardzo liczne i zróżnicowane. Od malowniczych plaż, przez szlaki piesze i cudne pejzaże, zabytkowe cerkwie, po starożytne ruiny. Wyspa zachwyci każdego miłośnika piękna, przygód i historii. Oto przewodnik po najpiękniejszych atrakcjach. Te miejsca warto zobaczyć na Cyprze podczas wizyty na tej urokliwej wyspie.
Skała Afrodyty (Petra tou Romiou) na Cyprze
Skała Afrodyty to naszym zdaniem najpiękniejszy zakątek Cypru. Może dlatego nas tak urzekł, że ukazał nam się w świetle cudnego zachodu słońca. To legendarne miejsce narodzin bogini miłości, otoczone pięknymi plażami i klifami. To tutaj Afrodyta wyszła z piany. Przy wejściu na plażę na drzewie zobaczysz chusteczki. Wieszają je kobiety, które pragną potomstwa. Szukają wsparcia u bogini płodności, która podobno po każdej swojej upojnej nocy wychodziła z tych wód znów jako dziewica.
Grecka nazwa Petra tou Romiou znaczy dosłownie Skała Rzymianina i pochodzi od herosa Bazylego Digenisa Akritasa, który miał w tym miejscu bronić Cypru przed Arabami. Miotał w ich kierunku olbrzymie kamienie, a skała leżąca w wodzie została przez bohatera wyrwana z masywu górskiego.
Legenda głosi, że każdy śmiałek, który opłynie skałę trzykrotnie, otrzyma w zamian nieśmiertelność, wieczną młodość i prawdziwą miłość. Ale jeśli nawet się nie zanurzysz, to otrzymasz wspaniałe doznania estetyczne, bo plaża w otoczeniu skał wygląda magicznie. Choć nie ma tu drobniutkiego piasku, a jedynie kamienie, to miejsce jest fantastyczne i turyści zażywają tu kąpieli. Miejsce chronione jest poprzez Petra tou Romiou National Forest Park.
Info: Wstęp na plażę jest bezpłatny. Na miejscu czeka też bezpłatny parking oraz sklepik z pamiątkami, w którym można też coś zjeść.
Kuklia - świątynia Afrodyty na Cyprze
Afrodyta była na Cyprze tak bardzo czczona, że w nieodległej wsi Kuklia poświęcono jej sanktuarium. Niegdyś świątynia Afrodyty była tak popularna, że wspomina o niej sam Homer w swoich dziełach. Stanowiło centrum kultu bogini płodności w czasach przedhellenistycznych. W starożytności leżało w mieście Palepafos, które było częścią Pafos. Dziś ruiny świątyni wpisano na listę UNESCO i można je zwiedzać odpłatnie. Obok wykopalisk podziwiać można wspaniałą mozaikę z wizerunkiem kobiety. To jednak nie Afrodyta, a Leda, spartańska królowa. Mozaika powstała w II wieku n.e.
W ramach tego samego biletu warto wstąpić obok do średniowiecznego zamku czy dworu Luzynianów. Dynastii, która rządziła Cyprem od XII wieku. Zabytki w środku są niesłychane, jak np. niesamowita, wapienna wanna z XI wieku przed naszą erą. Ma wyżłobione siedzisko oraz miejsce na gąbkę. Ludzka wygoda i pomysłowość to zaiste stare przymioty. Starożytnych zabytków jest tu znacznie więcej, jest to więc punkt obowiązkowy dla miłośników czasów antycznych.
A wiecie, jak to było z tą Afrodytą? Uchodzi za najpiękniejszą boginię. To Parys miał wybrać najpiękniejszą pomiędzy nią, Ateną i Herą. I tutaj małe cwaniactwo ze strony Afrodyty, która obiecała Parysowi, że jeśli to ją określi mianem najpiękniejszej, to pomoże mu zdobyć Helenę. Tak też Parys zrobił i pomogła mu ją porwać, co później przyczyniło się do wybuchu wojny trojańskiej.
Info: bilet wstępu 4,5 euro, na miejscu bezpłatny parking
Pafos (Paphos) - dawna stolica Cypru
Pafos to jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc na Cyprze. Położone urokliwie na wybrzeżu, skrywa antyczne zabytki wpisane na listę UNESCO. Odkrycie jednego z nich wiąże się z polskimi naukowcami. Miasto było stolicą Cypru od II wieku p.n.e. A co warto tu zwiedzić?
Starożytne ruiny w Parku Archeologicznym Nea Pafos (Nowe Pafos)
Park Archeologiczny Nea Pafos to zabytek UNESCO w postaci ruin starożytnych willi z zachwycającymi mozaikami, przedstawiającymi sceny mitologiczne. Dla nas bohaterem jest tutaj przede wszystkim willa Tezeusza, którą w XX wieku odkryli Polacy. Ta wielka posiadłość skrywała aż 100 pokoi, a wisienką na torcie jest zachowana mozaika, która przedstawia Tezeusza z Minotaurem. Pochodzi z II wieku, czyli z okresu rzymskiego i ma prawie 2000 lat. To naprawdę coś niesamowitego.
Info: Bilet wstępu kosztuje zaledwie 4,5 euro (niecałe 20 zł), a parking jest bezpłatny
Promenada i zamek
Nad samym brzegiem morza, którym spacerować można przyjemną promenadą z portem, stoi skromny, surowy zamek kamienny, do którego wstęp również jest tani. Z góry zobaczysz ładny widok na miasto, a piękny obrazek samej warowni rysuje się cudownie z pobliskiego punktu widokowego na metalowej platformie. Wnętrza tego zabytku można sobie podarować.
Info: bilet 2,5 euro, parking bezpłatny
Grobowce Królewskie w Pafos
Grobowce Królewskie to miejsce, które polecam Wam gorąco. Jest wyjątkowe i nas zachwyciło. Pochodzi z czasów jeszcze przedrzymskich, czyli starożytnej Grecji. Wszystkie groby są wykute w skale, a jest ich tutaj około 100. Grzebano tutaj głównie majętnych obywateli, urzędników i arystokrację starożytnego miasta w okresie od IV wieku p.n.e. do III wieku n.e. Niektóre grobowce były tak wystawne, że przylgnęło miejscu określenie “królewskie”. Nam przypomniały katakumby św. Pawła z Rabatu na Malcie, tym bardziej, że tutaj również schronienie znajdowali pierwsi chrześcijanie. Miejsce wpisane na listę UNESCO.
Info: bilet 2,5 euro, parking bezpłatny
Kościół Panayia Chrysopolitissa w Paphos
Kościół Panayia Chrysopolitissa to średniowieczna świątynia dostępna bezpłatnie. Obecnie (2024) kładka wokół budowli jest nieczynna z powodu remontu. Nam natomiast udało się zajrzeć do środka, bo miało się rozpoczynać nabożeństwo. Co ciekawe anglikańskie nabożeństwo w cerkwi Chrysopolitissa, która skrywa też katolicką parafię św. Pawła. A najbardziej fascynujący jest fakt, że dawniej stała tu wczesnobizantyjska świątynia, która była znacznie większa niż obecna. Na terenie jej ruin stoi słup, przy którym biczowano św. Pawła, który właśnie na Cypr wyruszył w swoją pierwszą misję
W Pafos pospacerowaliśmy jeszcze wieczorem po jego centrum, ale nie zrobiło ono na nas specjalnie dużego wrażenia. Zaskoczyła nas natomiast ogromna ilość świątecznych akcentów już na początku grudnia w słonecznym Cyprze.
Cape Greco na Cyprze
Cape Greco to malowniczy przylądek na południowym wschodzie Cypru, znany z niezwykłych formacji skalnych i krystalicznie czystej wody. To naturalne piękno sprawiło, że utworzono tu park narodowy, którego ozdobą są poszarpane linie brzegowe i liczne morskie groty. To idealne miejsce na trekking, ale również do nurkowania i snorkelingu. Jak widzicie, również śliczna miejscówka na niezapomniany zachód słońca.
Cypr jest bardzo europejski. Mocno czuć tu Grecję. Ale w rzeczywistości to już Azja. Przylądek Greco to wschodni kraniec Unii Europejskiej. Choć to nie jest najbardziej wysunięty na wschód punkt wyspy, która składa się z 3 państw. Greckiej części - Republiki Cypru, którą my zwiedzaliśmy, tureckiego Cypru Północnego, który ogólnie uznawany jest za teren okupowany oraz zamorskich terenów Wielkiej Brytanii.
Info: wstęp bezpłatny, parking bezpłatny
Jaskinia Cyklopa na Przylądku Greco
Na przylądku warto odwiedzić tą miejscówkę, gdzie znajduje się Jaskinia Cyklopa z ładnym widokiem na morskie tonie. Tak naprawdę to tylko grota, ale w otoczeniu plaży, na której bywają żółwie. Szukaliśmy ich, ale nie mieliśmy tyle szczęścia.
Info: wstęp bezpłatny, szybko dojdziesz tu z bezpłatnego parkingu
Most Miłości (Love Bridge) na Cape Greco
W miasteczku Ayia Napa na brzegu wyrasta wspaniały twór skalny, którego nazwa to Most Miłości. Jeżeli jesteście zakochani, to musicie się wspiąć na jego grzbiet. Tu zaczyna się właśnie Przylądek Greco. To niezwykle piękny fragment wyspy. Morskie fale wyrzeźbiły w skałach wiele przestronnych jaskiń i pieczar, które dostępne są jedynie z łódki. Wyjątkiem są Sea Caves (jaskinie morskie), położone około 15 minut jazdy samochodem od skalnego mostu. Tu z klifów zejdziesz do okna skalnego, żeby zrobić spektakularne zdjęcia.
Info: wstęp bezpłatny, parking bezpłatny
Park Rzeźb w Ayia Napa
Atrakcja znajduje się bardzo blisko Mostu Miłości. To niewysokie wzgórze, na którym stanęło około 200 rzeźb głównie związane z mitologią. Są autorstwa różnych artystów i nie byłoby w tym nic wielce szczególnego, gdyby nie fakt, że wśród posągów odnaleźć można rzeźbę artysty polskiego, Ryszarda Litwiniuka.
Wrak Edro III na Cyprze
Ciekawostką przyciągającą turystów na Cyprze jest wrak statku Edro 3. Zatonął 7 grudnia 2011 roku, a przewoził płyty kartonowo-gipsowe. Chciano odholować ten wrak, ale sprawiało to kłopot i po prostu tak został. Teraz stanowi atrakcję turystyczną. Pięknie prezentuje się na tle zachodzącego słońca.
Info: wstęp bezpłatny, parking bezpłatny
Łaźnie Afrodyty na Półwyspie Akamas
Łaźnie Afrodyty to legendarne miejsce, w którym bogini piękności zażywała kąpieli. Jest otoczone ogrodami i bardzo kameralne. Same łaźnie nie są jakieś spektakularne, raczej skromne. Wokół nich prowadzą ścieżki, a dalej szlaki, na które warto się wybrać.
Info: wstęp bezpłatny, parking bezpłatny
Szlak Afrodyty i Szlak Adonisa na Półwyspie Akamas
Szlak Afrodyty to idealne miejsce na trekking, ciekawe i piękne widokowo. My przeszliśmy pętlę około 8 kilometrów, by z okolicznych wzgórz podziwiać północne brzegi wyspy, czyli Półwysep Akamas. Spod łaźni ruszyliśmy w górę szlakiem Afrodyty. Szlak jest bardzo ładny, miejscami kamienisty. W czasie naszej wspinaczki było bardzo dużo rozmoczonej gliny. A to dlatego, że 2 dni wcześniej na Cypr zawitał wiatr bora i przyniósł potężne opady.
Najwyższy punkt na trasie znajduje się na wysokości 333 m n.p.m. Są tu ławeczki i roztacza się stąd wspaniały widok na północny kraniec wyspy. Choć nie jest bardzo wysoko, to idąc z poziomu morza, można się zmęczyć. Warto jednak odbić na chwilę ze szlaku na najwyższe wzgórze okolicy, liczące 370 m n.p.m., by podziwiać jeszcze bardziej spektakularne krajobrazy. Uważajcie, bo urwisko jest tu niemal pionową ścianą. Stąd krętym i stromym szlakiem zeszliśmy nad brzeg morza, by już szeroką ścieżką wrócić na parking.
Na trasie spotyka się rozwidlenie ścieżek Afrodyty i Adonisa, pod rozległym drzewem. To 500-letni dąb. Są tu również ruiny o nazwie tłumaczonej na “Wieża Królowej”. A dlaczego szlaki Afrodyty i Adonisa łączą się? Bo łączyło ich szczególne uczucie. Afrodyta była co prawda żoną Hefajstosa, ale ten był nieokrzesany, więc miała licznych kochanków. Najważniejszym był właśnie Adonis. Oprócz tego darzyła uczuciem Aresa, który był bardzo zazdrosny. Wypuścił więc odyńca, który kłem poszarpał krocze Adonisa. Tak młodzieniec zmarł, ale z jego krwi, która skapnęła na ziemię wyrosły kwiatki o nazwie Adonisy.
Info: wstęp bezpłatny, parking bezpłatny
Lara Bay na Cyprze czyli plaża Lara z żółwiami
Grudniowa pora Polakom nie kojarzy się z plażowaniem. A jednak pogoda sprzyjała, by odwiedzić Lara Beach. Co prawda szukaliśmy nie tyle złocistego piasku, co gadów zakutych w skorupy. Plaża Lara słynie z żółwi, które składają tutaj swoje jaja. To najbardziej odizolowana plaża, niemal bez żadnej infrastruktury. Pewno dlatego gady wykorzystują to miejsce do wydania na świat swojego potomstwa.
Gatunki, które składają tu jaja, to Żółw Zielony i Karetta. Ich karapaks, czyli potocznie skorupa, może mierzyć nawet do 140 cm. Toż to olbrzymy, cudowne byłoby spotkanie z nimi. Cóż, niestety tym razem się nie udało. Jaja składają od połowy maja do połowy sierpnia, a młode żółwie z jaj wykluwają się z reguły do końca października. Więc podczas naszej wizyty gniazda były już puste. Gdyby były zajęte przez jaja, wskazały by nam to specjalne klatki, znaki ostrzegawcze i opisane kamienie.
Nie spotkaliśmy żadnego żółwia, ale też i turystów nie było, mieliśmy całą plażę dla siebie. Coś wspaniałego, tym bardziej, że pogoda sprzyjała plażowaniu. A nie dziwimy się, że było pusto, bo dojazd tutaj jest bardzo uciążliwy. Nawierzchnia co chwilę się zmienia, chwilami jest asfalt, ale w innych miejscach droga terenowa z mnóstwem dziur i kałuż po ataku bory. Było jednak warto, jest tu przyjemnie, cicho i kameralnie.
Info: wstęp bezpłatny, parking bezpłatny, na miejscu czeka bar
Wąwóz Avakas (Avakas Gorge) na Cyprze
Wąwóz Avakas znajduje się bardzo blisko Lara Bay i tutaj dojazd również jest bardzo uciążliwy. Avakas znaczy tyle, co jajo. Po prostu wśród tych pięknych, jaśniutkich skał ptaki zakładają swoje gniazda, więc obie atrakcje mają coś wspólnego. Niegdyś mężczyźni mieszkający na wyspie musieli podkradać te jaja ptakom, aby wykarmić rodziny ale też zarazem dowieść swego męstwa. Był to rodzaj przejścia, rytuału. Kiedy już raz zdobyli jaja i stali się mężczyznami, odtąd musieli to robić regularnie dla swych bliskich. Dziś już tego nie robią.
Zdecydowanie polecamy Ci tu przyjechać, bo to jedno z piękniejszych miejsc na wyspie i najpiękniejszy wąwóz, jaki w życiu widzieliśmy. Po dnie płynie niewielki potok o nazwie Avgas. Krótko po opadach potok staje się porywisty i może wypełnić wąwóz wodą do takiego poziomu, że przejście będzie niemożliwe. My, 2 dni po deszczach przeszliśmy suchą stopą, choć momentami trzeba było kombinować, by wybrać odpowiednie kamienie. Zresztą bardzo śliskie, więc uważajcie! Ten trekking był najtrudniejszy na wyspie, ale to ciekawa przygoda.
To wapienny kanion, o ślicznych, jaśniutkich skałach. W słońcu błyszczą kryształy selenitu. Cały Cypr powstał kiedyś z dna Morza Śródziemnego. Miejscami ponad głową widać jakby częściowo zawalony strop dawnej jaskini. Widać tu nacieki, jakby skamieniałe korzenie, ale nie chciałam dotykać, by ich nie zniszczyć. To miejsce powinno przetrwać dla potomnych w takiej cudnej formie, w jakiej je zastaliśmy!
Info: wstęp bezpłatny, parking bezpłatny, trekking do końca wąwozu i z powrotem to około 7 km
Góry Troodos na Cyprze
Góry Troodos, czy też Trodos to dość wysokie i bardzo atrakcyjne pasmo górskie w środkowo-zachodniej części Cypru. Najwyższym szczytem i zarazem najwyższym punktem wyspy jest góra Olimbos o wysokości 1952 m n.p.m. Góry Trodos powstały w wyniku wypiętrzenia skał dna Morza Śródziemnego. Budują je w dużej mierze skały pochodzenia wulkanicznego. Ciekawostką jest, że to największe na świecie skupisko ofiolitu. Nam niestety Góry Troodos ze względu na deszczową aurę nie pokazały pięknych widoków, które z pewnością na co dzień oferują. Momentami tylko małe rozbłyski słońca dawały zapowiedź piękna tego majestatu. Niestety wiatr bora w połączeniu z mikroklimatem tego miejsca były nieubłagane. To właśnie w grudniu te góry odznaczają się największymi opadami, wielokrotnie większymi niż np. w miesiącach letnich. To nie przeszkodziło nam w odkrywaniu niesamowitych uroków i atrakcji tego pasma.
Wodospad Millomeris w górach Troodos
Wodospad Millomeris uchodzi za najwyższą kaskadę na Cyprze. Według niektórych ma 15 metrów, a według innych aż 20 metrów wysokości. Niezależnie od tego, ile dokładnie mierzy, wygląda przepięknie. By się do niego dostać, musieliśmy pokonać pieszo około 1,5 kilometra, choć z drugiej strony samochodem można podjechać znacznie bliżej. Atrakcja zdecydowanie warta była tej drogi. Zarówno otoczenie wodospadu, jak i on sam bardzo przypadły nam do gustu, to śliczne miejsce.
Info: wstęp bezpłatny, parking bezpłatny, dojście od strony Omodos około 1,5 km
Wodospad Kaledonia w górach Troodos
Wodospad Kaledonia znajduje się przysłowiowy rzut kamieniem od Millomeris. Nam pogoda tu nie wytrzymała, ale mimo deszczu zdecydowaliśmy się na spacer do niego. I słusznie, bo uchodzi za najpiękniejszy. Może z tym byśmy się spierali, nam Millomeris podobał się bardziej. Natomiast sam trekking tutaj zdecydowanie jest bardziej malowniczy. Szlak przypominał nam pieniński wąwóz Homole, albo też dolnośląskie skalne miasta. Cały czas ścieżka prowadzi wzdłuż potoku, na którym jest tak naprawdę sporo pięknych kaskad.
Info: wstęp bezpłatny, parking bezpłatny, dojście około 1 km
Wieś Omodos w Górach Troodos
Wioska Omodos to najbardziej klimatyczna miejscowość, jaką zwiedziliśmy na Cyprze. Kamienne budynki, wąskie uliczki i piękne domostwa przyozdobione kolorowymi drzwiami i kwieciem w donicach. To potrafi oczarować. Jakby czas się tutaj zatrzymał.
Największą atrakcją Omodos jest fantastyczny klasztor i związana z nim ciekawostka. Na przełomie III i IV wieku cesarzowa rzymska Helena (matka Konstantyna I Wielkiego) nawróciła się na chrześcijaństwo. Sprowadziła tutaj relikwie Krzyża Świętego. Notabene w Polsce podobne relikwie znajdują na Świętym Krzyżu. Odtąd miejsce to słynie z cudów.
Jeszcze większą ciekawostką jest fakt, że owa Helena sprowadziła tu inną relikwię, a mianowicie sznur, którym związany podobno był sam Jezus. To jedyna taka pamiątka na świecie. Obie podziwiać można w cerkwi klasztornej, obok której wejść można też do maleńkiej kaplicy św. Heleny. Pamiętajcie, że w cerkwiach prawosławnych, zarówno w Grecji, jak i na Cyprze, bardzo zwraca się uwagę na strój, także zasłaniajcie nogi i ramiona.
Zauroczyły nas uliczki Omodos, z ozdobami świątecznymi i drzewami pełnymi dojrzałych pomarańczy. Wstąpiliśmy też do budynku z wiekową prasą do winogron. Podziwiać to mogliśmy całkowicie za darmo.
Info: wstęp do cerkwi klasztornej i kaplicy bezpłatny, miejsca postojowe w wiosce bezpłatne
Bizantyjskie cerkwie UNESCO w górach Troodos
W górach Trodos znajduje się szlak cerkwi malowanych. Należą one do światowego dziedzictwa UNESCO. Trochę podobnie jak u nas w Małopolsce jest szlak architektury drewnianej z cerkwiami UNESCO. Tych obiektów z Listy Dziedzictwa jest tutaj aż 10. My odwiedziliśmy 3 z nich, do wszystkich udało nam się wejść i to za darmo. Znane są ze skromnej, kamiennej architektury i pięknych fresków.
- Cerkiew Archanioła Michała (Archangelos Michael) w Pedoulas - jest niewielka i bardzo niepozorna. Z zewnątrz surowa i nader skromna. A w środku robi wielkie wrażenie. Naprawdę warto się tutaj zatrzymać i to zobaczyć. Pochodzi z XV wieku. Przedsionek po południowej i zachodniej stronie, wewnątrz kamiennej budowli, ze względu na małe rozmiary kościoła, służył jako strefa dla kobiet. Do głównego kościółka wchodzili tylko mężczyźni. Drewniany ikonostas z tego samego okresu co świątynia, zachował się w nienaruszonym stanie. Naprzeciw mieści się niewielkie muzeum z interesującymi eksponatami sakralnymi. Zachwyciły nas zacne ikony i niesamowicie klimatyczne, stare drzwi. Za muzeum zapłaciliśmy 1 euro za osobę
- Cerkiew Dziewicy Maryi w Moutoulla (Panagia tou Moutoulla) - świątynia pochodzi z XIII wieku. Jako, że starsza, to i zachowane malowidła są bardziej szczątkowe. Choć wciąż niewiarygodnie piękne. Przywołują czasy, gdy Cyprem władało Cesarstwo Bizantyjskie. Świątynia została zbudowana i ozdobiona freskami w 1280 roku, dzięki darowiźnie Ioannisa i jego żony Irene z Moutoullas
- Klasztor Św. Jana (Agios Ioannis Lampadistis) w Kalopanagiotis - to największy kompleks z tych obiektów UNESCO. Zdecydowanie najśliczniejszy. Robi kolosalne wrażenie. Zarówno z zewnątrz bardzo efektowny, jak i w środku jest niesamowity. Składa się tak naprawdę z trzech kościółków z XI, XII i XV wieku. Co ciekawe, wszystkie są przykryte jednym dachem. W środku za bardzo nie można wykonywać filmów, ale zrobiłam jedno zdjęcie.
Klasztor Panagii (Dziewicy Maryi) w Kykkos
Klasztor Kykkos jest fantastyczny. Wyrósł na szczycie góry, na wysokości 1318 m n.p.m. w XI wieku i dziś stanowi niemały kompleks. To najbardziej wystawny spośród cypryjskich klasztorów. Śliczne są jego zabudowania, bardzo bogato zdobione freskami. Spacerowaliśmy tu po wielu ogólnie dostępnych korytarzach i musimy przyznać, że to miejsce zrobiło na nas bardzo duże wrażenie. Czuć tutaj wielowiekowy powiew prawosławnej duchowości.
Można też wstąpić na miejscu do muzeum, które skrywa bezcenną kolekcję ikon, manuskryptów i cypryjskich antyków. My zmęczeni, głodni i zmarznięci po całym dniu w górach z opadami, nie weszliśmy niestety do niego. W klasztorze można fotografować, ale w cerkwi nie można wykonywać żadnych ujęć.
A posiada ona jedną z 3 ikon przypisywanych Apostołowi Łukaszowi (Agios Loukas). Ikona pokryta złoconym srebrem widnieje w kapliczce wykonanej ze skorupy żółwia i masy perłowej. Stoi przed ikonostasem.
Info: wstęp do klasztoru i muzeum 5 euro, parking bezpłatny.
Larnaka - słone jezioro z flamingami i kościół św. Łazarza
W Larnace wylądowaliśmy i niemal od razu na lotnisku jest ciekawa atrakcja. To Larnaca Salt Lake, czyli słone jezioro, na którym lubią przesiadywać flamingi. Bytują tutaj od listopada do marca. Mieliśmy szczęście, bo będąc w grudniu spotkaliśmy te wielkie, różowe ptaki. Ich barwa bierze się stąd, że żywią się tutejszymi algami i krewetkami, a dieta ta jest bogata w karotenoidy. Można je też spotkać nad słonym jeziorem w Limassol.
To dzikie zwierzęta, więc się szybko płoszą. Na szczęście są duże, mają nawet 1,5 metra wysokości, co ułatwia swobodną obserwację. A my, żeby podejść jak najbliżej, to brodziliśmy w błocie jak te flamingi. Całkiem do tafli wody nie było możliwości podejść, a obiektyw nie pozwolił zrobić aż takiego zbliżenia, ale i tak jestem szczęśliwa, że mogliśmy podziwiać, je choć z daleka.
W centrum Larnaki warto zobaczyć natomiast Agios Lazaros, czyli kościół Św. Łazarza. Pochodzi z IX wieku i stanowi jedną z najstarszych świątyń chrześcijańskich na całym Cyprze. Patron, jak pewno wiecie, został wskrzeszony przez Jezusa. Potem przypłynął na Cypr, gdzie został biskupem. Tutaj ponownie zmarł i mieści się jego grób.
Info: wstęp bezpłatny, parking bezpłatny
Limassol - popularny kurort
Limassol to drugie co do wielkości miasto na Cyprze. Splata się tu stare i nowe, zabytki z wieżowcami, których nie ma za wiele poza tym miastem na wyspie. Ośrodek przyciąga turystów swoimi atrakcjami. Uwagę przykuwa tu zamek, czyli średniowieczna twierdza z muzeum, które przedstawia historię regionu. Stare miasto Stare Miasto potrafi zauroczyć uliczkami z tradycyjnymi tawernami oraz straganami oferującymi lokalne produkty. Najpopularniejszym miejscem jest jednak atrakcyjna promenada nadmorska. Idealna na spacer wzdłuż morza, pełna kawiarni, sklepów i punktów widokowych. To również miejsce rozrywki, tętniące po zmroku.
Nikozja
Nikozja to stolica Cypru i zarazem jedyna stolica na świecie, podzielona między 2 państwa: Republikę Cypru i Cypr Północny. Możliwość przekroczenia granicy między dwiema częściami miasta na pewno Cię zaskoczy. Nie odwiedziliśmy Nikozji, bo brakło nam czasu, a duże miasta nie leżą specjalnie w naszym guście. Turyści jednak uważają, że Nikozja jest klimatyczna, a jej urocze uliczki potrafią się podobać. Warto tu dodatkowo zobaczyć Muzeum Cypryjskie, które zawiera bogatą kolekcję artefaktów z cypryjskiej historii.
Mapa atrakcji Cypru
Poniżej zamieszczamy mapę z atrakcjami Cypru. Z pewnością okaże się pomocna podczas planowania.
Nasz film z Cypru
Zapraszamy również na nasz film z Cypru. Chwytaj słoneczne kadry 🙂
Co i gdzie jeść na Cyprze?
O ile Cypr ogólnie nie jest drogi, to ceny obiadów trochę nas zaskoczyły na minus. Trudno było znaleźć obiad za 10 euro. Lokalne specjały oscylowały w cenach 15 euro za posiłek, a słynne meze, czyli degustacyjny zestaw lokalnych dań to koszt rzędu 22 euro, przy czym spotkaliśmy się z tym, że nie można było zamówić 1 meze, tylko co najmniej 2. Za to kawa, podobnie, jak w innych miejscach na wybrzeżu Morza Śródziemnego była stosunkowo tania. Polecam skosztować cypryjskiej kawy, kosztowała 1,5 euro i smakowała zupełnie inaczej niż normalna kawa, nazwaliśmy ją kawą ziołową. To dlatego, że jest parzona nie z ziaren palonych, a świeżych. Naprawdę czuć różnicę. Nie podaje się nigdy z mlekiem, za to ze szklanką wody.
Co się jada na Cyprze?
Podróżowanie w grudniu na Cypr ma swoje konsekwencje. O godzinie 16 z hakiem robi się już ciemno. Za to można później spokojnie delektować się jedzeniem i nie żałować, że dzień ucieka. A co jada się na Cyprze? Znajdziesz tu smaki greckiej kuchni. Specjały domu to przede wszystkim musaka. Musaka (μουσακάς) to zapiekanka przygotowywana na bazie bakłażana, pomidorów, czasem ziemniaków oraz mielonego mięsa. Górną warstwę dania stanowi sos beszamelowy z żółtym serem. Formą musaka przypomina lasagnę, ale generalnie dla nas to trochę jak taki polski bigos, bowiem w każdym domu cypryjskim robi się musakę i każdy ma swój przepis i robi go trochę po swojemu. Nam musaka bardzo smakuje i kilka razy kosztowaliśmy jej na Cyprze.
Innym słynnym przysmakiem cypryjskim jest ser Halloumi. O słonym smaku, przypominał nam nieco nasze oscypki, z tym że halloumi jest delikatniejszy. Najczęściej podawany z grilla. Zresztą na wyspie bardzo dużo je się dań grillowanych. Sporo tu jagnięciny, szaszłyków, nadziewanych bakłażanów i cukinii. Do tego sos tzatziki i koniecznie chlebki pita, moczone w oliwie. Taka kuchnia mocno przypadła nam do gustu, pamiętamy ją dobrze z Krety.
Restauracje na Cyprze
Możemy Wam polecić kilka restauracji, a w zasadzie knajpek, które odwiedziliśmy podczas naszej podróży. Najbardziej urzekła nas, głównie swoją lokalizacją knajpka nad morzem, niedaleko wraku Edro 3. To Sea Caves Lounge Bar niedaleko miejscowości Peyia (Peja). Tutaj jest przecudownie, tym bardziej po zmroku. Oświetlenie, widok na palmy i morze, serduszko do selfiaków. Bardzo przyjemnie. Zwykle zamawiamy różne dania, żeby się wymienić, ale tutaj oboje zamówiliśmy musakę. W zestawie była też sałatka, frytki i pita bread. Danie kosztowało 13 euro (x2 to 26 euro + woda litrowa 2 euro) i było bardzo sycące i pyszne, ale co tu może nie smakować w tak romantycznej atmosferze, na wspaniałej wyspie miłości.
Jeśli wybierzesz się do świątyni Afrodyty w miejscowości Kuklia, to polecamy Gabriels Tavern Kouklia. Tu również pokosztowaliśmy lokalnych specjałów. Chcieliśmy wziąć mezę, ale trzeba zamówić dwie porcje, a to dla nas za dużo. Więc wzięliśmy grillowane mięsa z jagnięciną na czele, ser halloumi, a do tego sałatkę i frytki. Jedzenie było pyszne, a w gratisie dostaliśmy deser, czyli ciasto pomarańczowe z mandarynkami. Akurat na drzewach tutaj wielokrotnie widzieliśmy dojrzałe pomarańcze. Dokupiliśmy kawę cypryjską, która idealnie się z tym deserem zgrała. Za całość zapłaciliśmy 26 euro, w tym 16 euro za zestaw grillowanych mięs, 5 euro za sałatkę, 2 euro za wodę litrową i 3 euro za dwie kawy.
Trzecim miejscem, gdzie kosztowaliśmy cypryjskiej kuchni była Kykkos Restaurant/Cafe. To było w górach, gdzie nie ma za dużo infrastruktury, tym bardziej działającej w grudniu. Bo trzeba przyznać, że niektóre lokale są o tej porze roku zamknięte, albo działają w wybrane dni. Ta restauracja znajduje się niedaleko słynnego klasztoru, który opisaliśmy powyżej. Tutaj jedzenie podaje się w formie bufetu. Możesz wziąć tyle, ile zmieścisz na dużym talerzu. Oczywiście była musaka, nadziewane bakłażany i jagnięcina. No i przeróżne dodatki, w tym hummus oraz tzatziki. Na koniec dostaje się baklawę na deser. Całość kosztuje 15 euro za osobę i w cenie dostajesz szklaneczkę wina, białego lub czerwonego, to już wedle uznania.
Auto na Cyprze
Pamiętaj, że ruch na wyspie jest lewostronny. Jeśli Ci to nie przeszkadza, to polecamy wypożyczyć samochód, bo to najlepsza opcja, żeby zwiedzić ciekawe zakątki Cypru. My już mieliśmy doświadczenia z Malty i wiedzieliśmy, że to ruchu lewostronnego jednak można się dość szybko przyzwyczaić, szczególnie, że zarówno na Malcie, jak i na Cyprze jest sporo rond, gdzie ruch jest dość ułatwiony.
Drogi są asfaltowe, z reguły dobrze utrzymane, choć w górach Troodos miejscami nie było tak dobrze i często były głazy na drogach, co było bardzo niebezpieczne. Cypryjczycy powinni nauczyć się od Majorkańczyków, jak ciągnąć bezpieczne drogi w górach z ich widokową drogą Ma-10 na Formentor na Majorce.
Co zasługuje na wielką pochwałę, parkingi na Cyprze są bezpłatne. O ile na Majorce wszędzie poza Alcudią płaciliśmy i to czasem nie mało, to na Cyprze nawet przy najpiękniejszych atrakcjach w miastach można było zaparkować za darmo.
Wypożyczalnia samochodów na Cyprze
Skorzystaliśmy z sieciowej wypożyczalni Hertz, która ma swoje oddziały w wielu miejscach na świecie. Jej placówka znajduje się na lotnisku w Larnace i tam też odbieraliśmy i oddawaliśmy samochód, który wcześniej zamówiliśmy przez booking jeszcze będąc w Polsce.
Tak dokładniej to papiery podpisaliśmy na lotnisku, a samochód odbieraliśmy na parkingu przy lotnisku i tam też go przed wylotem oddaliśmy. Na parkingu oznaczonym cyfrą 6 jest specjalna budka od Hertza, gdzie obsługujący po przylocie na Cypr dał nam kluczyki, a przed odlotem sprawdził auto i stan paliwa (full do full).
Wszystko ogólnie przebiegło sprawnie i bez problemów, ale był 1 mankament, który weźcie pod uwagę. Przy zamawianiu przez booking nie było informacji o kaucji zwrotnej, dzień przed podróżą dostaliśmy informację, że będzie trzeba na miejscu uiścić taką opłatę (250 euro). Dobrze, że ją otrzymaliśmy, bo to dość duża kwota i nie bylibyśmy na miejscu na to przygotowani i na pewno kosztowałoby nas to trochę niepotrzebnego stresu. Zapłaciliśmy kaucję, którą szybko nam zwrócono. Przy oddawaniu samochodu już obsługa uznała, że należy się zwrot i po kilku dniach pieniądze były z powrotem na naszym koncie.
Wykupiliśmy też pełne ubezpieczenie, m.in. z uwagi na to, że jednak ruch lewostronny może łatwiej przyczynić się do losowego zdarzenia na drodze. Na szczęście nic złego nas nie spotkało. Samochód był prawie nowy, to renault clio, z normalną skrzynią biegów, ale z nawigacją i wieloma udogodnieniami, jak czujniki parkowania, automatyczne przyspieszanie wycieraczek czy samoistne włączanie się i wyłączanie świateł długich, co po zmroku i w deszczu bardzo przydało nam się na trudnej drodze w górach.
Koty na Cyprze
Jeśli byliście na Cyprze, to wiecie, że to nie tylko wyspa miłości, ale i wyspa kotów. Te przytulasy są tutaj wszędzie i stanowią wizytówkę Cypru. A czy wiecie, skąd się to wzięło? To wspomniana w tekście przy okazji Omodos święta Helena sprowadziła na Cypr koty, bo był tu straszny problem z wężami. Kociaki sobie z tym poradziły i tak już zostało do dziś. Towarzyszyły nam one w każdym zakątku wyspy i wszędzie były bardzo miłe i towarzyskie. W kilku miejscach podczas trekkingu nie ustępowały nas na krok.
Polskie akcenty na Cyprze
- W średniowieczu Cypr był królestwem i wiąże się z tym niecodzienna ciekawostka z polskim akcentem. Otóż posłańcy od cypryjskiego króla przybyli do Wiślicy, do króla Władysława Jagiełły i chcieli od niego pożyczyć pieniądze na walkę z muzułmanami. Mieli to przypieczętować ślubem syna króla Janusa z córką naszego króla, Jadwigą. Niestety nie doszło do tej współpracy, bowiem Polacy byli wtedy zajęci swoją walką z Tatarami, a córka już od roku nie żyła
- W Parku Archeologicznym Nea Pafos zwiedzać można ruiny starożytnej willi Tezeusza, którą w XX wieku odkryli tutaj polscy naukowcy z Uniwersytetu Warszawskiego, badania kontynuowali później Polacy z Uniwersytetu Jagiellońskiego
- W miejscowości Ayia Napa znajduje się Park Rzeźb, który prezentuje około 200 rzeźb, a wśród nich dzieło polskiego artysty, Ryszarda Litwiniuka
Kiedy na wakacje na Cyprze?
Pomijając letnie miesiące, to każdy termin na Cyprze będzie dobry. Co najpiękniejsze, kiedy w Polsce, jest najgorzej, to wyspa miłości jest cudowna. My odpoczywaliśmy na Cyprze na początku grudnia i było ciepło i słonecznie. 20 stopni Celsjusza pozwalało się nawet kąpać w morzu, bo woda nie była zimna. Wokół kwitły kwiaty, zieleniła się trawa. Tylko 1 dzień mieliśmy z opadami, ale przyniósł je wiatr bora, który wieje rzadko. Jedynie w górach Troodos w grudniu sporo pada i właśnie tam przypadł nam dzień z borą, dlatego w górach zmokliśmy. Poza tym dniem towarzyszyło nam słońce, ciepło i efektowne chmury.
Cypr to wyspa pełna kontrastów i atrakcji turystycznych, które zachwycają swoim pięknem oraz bogatą historią. Od malowniczych plaż po starożytne ruiny. Niezależnie od tego, czy szukasz relaksu na słońcu, czy chcesz odkrywać fascynujące miejsca historyczne, Cypr z pewnością dostarczy niezapomnianych wspomnień i wrażeń. I jest fantastyczną odskocznią od polskiej szarugi w miesiącach jesienno-zimowych.
Gdzie jeszcze warto pojechać?
Jeśli masz ochotę na kolejne podróżnicze przygody, oto kilka sugestii miejsc w Europie i na całym świecie, które warto odwiedzić. Każde z nich oferuje coś niepowtarzalnego i z pewnością zapadnie Ci w pamięć.
- Malta,
- Cape Greco na Cyprze,
- Karlova Studánka w Czechach,
- Kutna Hora,
- Skała Afrodyty na Cyprze,
- Chester,
- Wiedeń,
- Zamek Karlstejn,
- Ołomuniec,
- Wenecja,
Sprawdź pogodę
Poniżej pokazujemy Ci prognozę pogody. Sprawdź ją przed wyjazdem!