Jesienne Szlaki Jurajskie - podsumowanie. Top 5 Największe pozytywne zaskoczenia
Przez 10 tygodni trwania Projektu Jurajskie Szlaki Jesienne odbyliśmy 9 wspaniałych podróży na naszą ulubioną Jurę Krakowsko-Częstochowską. Tylko 9, bo w jednym tygodniu zatrzymała nas kwarantanna i aż 9 w tych trudnych czasach.
Dodatkowo odbyliśmy w tym czasie 2 podróże bonusowe na Jurę w trakcie Juromanii - Święta Szlaku Orlich Gniazd, ale ich nie bierzemy pod uwagę w tym zestawieniu.
Podsumowując nasz Projekt chcemy Waszą uwagę zwrócić na miejsca, które wywarły na nas największe wrażenie, z różnych powodów. To atrakcje i zakątki, które mocno zapisały się w naszej pamięci i zasługują na wyróżnienie.
Mam nadzieję, że sprawią one, że więcej osób zacznie postrzegać Jurę jako cel nie tylko weekendowych, ale nawet wakacyjnych wyjazdów. Piękne krajobrazy jurajskie są tego warte! A oto nasze największe pozytywne zaskoczenia na Jurze:
1. Jesień na Jurze - fantastycznie ozłocone pejzaże
Pomysł realizacji Projektu na Jurze jesienią okazał się świetny, ponieważ jurajskie krajobrazy o tej porze roku są cudowne. Rozległe obszary leśne z różnymi gatunkami drzew liściastych, w połączeniu z białymi ostańcami i ruinami zamków, na tle niebieskiego nieba prezentują się tak wybornie, że trudno oderwać od nich oczy.
Już wcześniej zdarzało nam się zwiedzać Jurę jesienią, ale nigdy nie byliśmy w tylu miejscach i nie w tych najpiękniejszych 🙂 Najbardziej zachwyciły nas barwne Dolinki Krakowskie - Eliaszówka wyglądała bajkowo, zaś Dolina Bolechowicka przeniosła nas do tajemnego skalnego miasta.
Równie pięknie prezentowała się moja ulubiona Góra Zborów, ale na uwagę na pewno zasługują jak zawsze Ojcowski Park Narodowy i Zamek Tenczyn. Zachwycić może też Rezerwat Parkowe w Złotym Potoku.
2. Zamek Rabsztyn - szeroko zakrojone plany
Temat ratowania dziedzictwa poruszaliśmy w Projekcie i zamek Rabsztyn bardzo dobrze nam się tutaj wpisuje. Od 20 lat trwają na zamku z różnym nasileniem prace remontowe i rekonstrukcyjne, które zaowocują na wiosnę 2021 roku otwarciem zamku dla turystów. Zaskoczyło nas, jak wiele się tutaj udało zrobić i jak szeroko są zakrojone plany.
Nie tylko odbudowano w znacznej mierze wieżę zamku górnego, która będzie oferowała taras widokowy, nie tylko przygotowane zostaną wystawy, ale w odgruzowanych piwnicach powstanie kawiarnia, na dziedzińcu przygotowano mały amfiteatr na imprezy plenerowe, a także udostępnione zostaną w przyszłości gospodarcze zabudowania zamku średniego, z dawną kuchnią czy łaźnią.
To wszystko napawa optymizmem, tym bardziej, że zamkiem opiekuje się gmina Olkusz, otwarta szerokimi ramionami na turystów, o czym przekonaliśmy się zwiedzając ją z Panem Jackiem Sypień.
3. Żarki - gościnność i prężny rozwój gminy
Żarki to jedna z najbardziej atrakcyjnych i gościnnych dla turystów gmin na całej Jurze. Choć nie znajdziesz tu zamku, to miejsce oferuje wspaniałe i zróżnicowane obiekty, również idealne dla dzieci, pozwalające fantastycznie spędzić tu czas. Poczynając od Starego Młyna, przez Manufakturę Słodyczy, targ z tradycjami po historyczną nowinkę w postaci Wehikułu Czasu, wszędzie świetnie zabawi się cała rodzina, przy okazji czerpiąc sporą dawkę wiedzy.
Ale Żarki to również doskonałe trasy rowerowe, które poprowadziły nas po urokliwych skałkach i do leśniowskiego sanktuarium. Tutejsze trasy rowerowe są bardzo dobrze utrzymane i nie są zbyt wymagające, to prawdziwy relaks na łonie natury. Całą rowerową pętlę po Żarkach ułożyła nam Pani Kasia Kulińska - Pluta, prężnie promująca turystykę w jurajskich Żarkach.
4. Rezerwat Pazurek i Alpakarnia - najciekawsze nowinki dla nas
Podczas Projektu Jurajskie Szlaki Jesienne chcieliśmy poznawać również miejsca dla nas jeszcze nieodkryte, nie tylko nowe, ale i te, do których nie udało nam się wcześniej dotrzeć. I z powodzeniem odkryliśmy sporo ciekawostek, co cieszy mnie ogromnie, bo zapełnianie białych plam na turystycznej mapie to moje ulubione zajęcie 🙂 Zawsze przyprawia mnie o dreszczyk emocji.
Spośród miejsc, których wcześniej nie znaliśmy, największe wrażenie zrobił na nas Rezerwat Pazurek koło Olkusza, z tajemniczymi Zubowymi Skałami oraz Alpakarnia w Poczesnej, która nie tylko naszym dziewczynom dała wiele radości, ale i nam. Przemiłe i mięciutkie alpaki można głaskać bez końca, a jeszcze do tego czeka tu pyszna kawa i desery. To znowu jurajski ukłon w kierunku rodzin z dziećmi 🙂
5. Jurajskie podziemia - jaskinie zawsze mnie wciągają
Miałam taki plan, żeby w czasie tego Projektu zwiedzić jak najwięcej podziemi na Jurze. Niestety plan się nie udał tak jakbym chciała, podziemia olkuskie i niedawno odkryte jaskinie olsztyńskie są jeszcze niedostępne dla turystów w tej chwili, a Jaskinia Ciemna w Ojcowie, na którą miałam wielkiego smaka, zamknęła się nieco wcześniej niż zwykle z powodu zbierania się w niej nietoperzy na zimową hibernację.
Ale to, że teraz się nie udało, nie znaczy, że nie spenetrujemy ich w przyszłości, za to w czasie Projektu odwiedziliśmy inne jaskinie jurajskie. Spore wrażenie zrobiła na nas Jaskinia Nietoperzowa koło pięknej Doliny Będkowskiej oraz Jaskinia Głęboka ukryta w masywie Góry Zborów. Zaglądnęliśmy też do Jaskini w Straszykowej Górze niedaleko Smolenia i do Groty Niedźwiedziej w Złotym Potoku.
Podziemny świat jest piękny. Choć wydaje się taki stały, mocny i niedostępny, tak naprawdę jest bardzo delikatny, narażony na wszelkie zmiany i niszczycielską działalność człowieka. Warto szanować naturę i mieć świadomość, że to siedlisko bardzo pożytecznych dla ludzi nietoperzy, a piękne nacieki rosną bardzo bardzo powoli, bo 1 mm w ciągu 100 lat! Zanim go urwiesz, zastanów się czy nie lepiej, żeby zamiast wylądował w śmieciach, cieszył oczy innych turystów, a wśród nich będą być może Twoje dzieci i wnuki...
Długo by wymieniać wszystkie pozytywne aspekty i miejsca, które zaskoczyły nas na Jurze, mimo, że znaliśmy ten region wcześniej już dość dobrze. Najlepiej będzie, gdy sami przekonacie się, co Wam na Jurze spodoba się najbardziej. Wszak taki cel właśnie nam przyświeca, żeby Was zachęcić do odwiedzania tego pięknego zakątka Polski!
Jurajskie Szlaki Jesienne w liczbach
- Czas trwania projektu: 10 tygodni
- Liczba podróży: 9
- Liczba przebytych kilometrów: 1310 (samochodem: 1220 km, pieszo: 52 km, rowerem: 38 km)
- Liczba zwiedzonych obiektów: 68
- Zasięgi naszych publikacji w Mediach: 811 613
W najśmielszych planach nie zakładaliśmy tak ogromnej liczby zainteresowanych 🙂 Ponad 800 tys. Odbiorców zobaczyło nasze działania w ramach Projektu Jurajskie Szlaki Jesienne, to są zbiorcze zasięgi z:
- PolskieSzlaki.pl (treści i newslettery)
- Profil na Facebooku
- Profil na Instagramie
- Kanał na You Tube
Podziękowania
Chciałam podziękować Patronom Medialnym i Honorowym oraz przedstawicielom gmin, którzy aktywnie włączyli się w nasz projekt i pomogli nam w zaplanowaniu tras. Podziękowania oczywiście kieruję też do naszych Sponsorów. Tych, którzy przyjęli nas serdecznie w swe progi, a przede wszystkim firmom:
- Jurajska - woda z głębi Jury, która towarzyszyła nam w każdej podróży
- sklep Tuttu.pl, to ich produkty marki Fjord Nansen otulały nas w chłodne, jurajskie dni
- sklep PasazFoto.pl, który przyczynił się do tego, że zrobiłam wiele świetnych zdjęć
No i oczywiście dziękuję wszystkim Wam, którzy towarzyszyliście nam ochoczo i licznie w mediach, czytaliście teksty i uskrzydlali nas chwaląc zdjęcia oraz filmy 🙂 To daje nam mega powera do dalszych działań, planowania kolejnych projektów i pokazywania piękna Polski naprawdę szerokiemu gronu Odbiorców, których lubimy nazywać Krajtroterami 😉 To słowo, wymyślone przez nas na potrzeby takich łazików po Polsce jak my, towarzyszy nam niemal od początku naszego "blogowania" 😉 Dziękujemy więc wszystkim polskim Krajtroterom!
A jeśli masz jakieś swoje przemyślenia na ten temat, śmiało pisz w komentarzach, chętnie poczytamy 🙂
Sprawdź pogodę
Planujesz wyjazd w te strony? Sprawdź szybko i łatwo pogodę!