Nasze podróże, rok 2016, strona 1

Tag:

Świerklaniec Hubertus 2016

To już nasz trzeci Hubertus w Parku w Świerklańcu. Tym razem, prócz gonitwy za "liskiem" trafiliśmy też nie na wyścigi psów gończych, a ich prezentację. Były jamniki, bardzo głośne, to nie jest moja ulubiona rasa 🙂 Były piękne wyżły, setery irlandzkie, bardzo dostojne, szczególnie czarny przypadł mi do gustu, piękne setery angielskie, ogary polskie i gończe polskie, harty, które w Polsce podobno nie mogą obecnie brać udziału w polowaniach, oraz retrievery. To już na koniec nasza rasa, piękne dwa goldeny jako ostatnie wystąpiły, cudne, dojrzewamy do przygarnięcia takiego pieska... 🙂

Koni też było sporo w tym roku, od początku treningu przed gonitwą wydało się być oczywiste, kto wygra i złapie "liska", bo tegoroczna Zwyciężczyni nie ustępowała kroku zeszłorocznej Zwyciężczyni. Toteż dość szybko ogon liska znalazł się w jej dłoni. 

Pogoda, na początku dość kiepska, w trakcie trwania imprezy zrobiła się całkiem ładna, zaczęło nawet przyświecać słoneczko 🙂 Zobaczyliśmy jeszcze kościółek Dobrego Pasterza z Mauzoleum Donnersmarcków w Parku.

22 paź 2016
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Zamek w Raciborzu i ruiny zamku w Tworkowie

Zamki i pałace na Ziemi Raciborskiej to wielki skarb, siejący się dość gęsto w tej okolicy. W różnym stanie są te obiekty zważywszy na zwieruchy dziejowe, jedne restaurowane, inne zapomniane nadszarpnięte zębem czasu i wdzierającą się w ich jestestwo przyrodą. Niezaprzeczalnie kilka z nich nadal zachwyca turystów, a wśród nich z pewnością zamek w Raciborzu i w Tworkowie, które to postanowilismy ponownie po kilku latach odwiedzić. Zamek w Tworkowie Tym razem, idąc za...

01 paź 2016
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Sanktuaria - Turza Śląska i Rudy

Coś mnie tchnęło w sobotni poranek, jeszcze całkiem letni, aby zaplanować jakąś wycieczkę, bo może to być koniec fajnej pogody, patrząc dziś za okno, deszcz, ziąb, wiatr... miało to wielką rację bytu 🙂 Propozycji w głowie było kilka, m.in. Święto Piwa w Opolu 😉 Ale po namyśle padło na Ziemię Raciborską. Zamki opiszę później, a teraz Sanktuaria - jedno wiekowe, z historią liczącą dobrych kilka wieków, a drugie z kolei całkiem młode, od którego rozpoczęliśmy...

01 paź 2016
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Dolinki Podkrakowskie - Dolinka Brzoskwinki i Dolinka Aleksandrowicka

Dolinka Brzoskwinki i Dolinka Aleksandrowicka należą do dolinek podkrakowskich i znajdują się na południu Jury. Pierwsza znajduje się pomiędzy miejscowościami Brzoskwinia i Chrosna, druga nieco na północ od Aleksandrowic, jeszcze bliżej Krakowa, przy Zabierzowie. Dolinki nie są tak spektakularne i atrakcyjne jak np. Dolina Będkowska, ale można przejść, jak ktoś lubi spokój i wiekszą dzikość. Przez obie dolinki poprowadzone są ścieżki pętle. W Dolinie Brzoskwinki, mimo...

21 sie 2016
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Cudny Zamek Tenczyn po otwarciu dla turystów

Czekałam już na ten zamek Tenczyn kilka lat, bo czytałam sobie newslettera o kolejnych fazach remontu. No więc jak się po latach kilku zamek otwarł, to kierunek Rudno był oczywisty. Pierwszy raz podjechaliśmy z innej strony, od autostrady, gdzie przygotowano zjazd. Niemal pod zamkiem dostępny jest parking płatny, ale niedrogi, pojawia się też pierwsza komercja, kram z pamiątkami. No i dobrze, niech sobie lokalni dorobią.

Zamek udostępniany jest turystom w weekendy i w Święta, od 10.00 do 18.00. W ramach biletu dostępny jest przewodnik, ale można też "łazić" samemu. Szkoda by jednak było, bo przewodnik ciekawie opowiada, można się sporo fajnych rzeczy dowiedzieć, choć wiele faktów było mi znanych, jak np. ten, że Zamek Tenczyn stoi na stożku wulkanicznym! Stromym i dlatego różnice poziomów poszczególnych fragmentów warowni są znaczące, przez co jest jeszcze bardziej malowniczy.

21 sie 2016
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Pińczów nad Nidą

Ładny jest Pińczów w popołudniowym świetle, gdzie w centrum, praktycznie na Rynku wita okazały kościół Św. Jana Ewangelisty z dawnym klasztorem paulińskim. Pierwszy kościół stał tu już w średniowieczu, potem stał się klasztorny dla Ojców Paulinów i tu ciekawostka, przeorem klasztoru w Pińczowie był ks. Augustyn Kordecki, ten sam, który wsławił się w obronie Jasnej Góry! Dziś w pięknie odrestaurowanym klasztorze mieści się Muzeum Regionalne, przy ulicy Piłsudskiego.

Ja polecam też gorąco spacer nad Nidę, którą my odwiedziliśmy rankiem, podczas powrotu już do domu. Brakowało nam tej Nidy, bo Ponidzie, wszędzie ta rzeka gdzieś tam nam towarzyszyła, ale tylko w kilku miejscach udało nam się ją zobaczyć. Jest dość dzika i nie tak łatwo dostępna. To w Pińczowie jest na wyciągnięcie dłoni, w dodatku tak płytka, że można przejść w niektórych miejscach z jednego brzegu na drugi, nie mocząc spodenek, krótkich oczywiście 🙂 Chętnie się tu rozsiadają na kocykach, bo miejsce urokliwe, choć niedaleko drogi. Tak to przyjemnie pożegnaliśmy Ponidzie.

10 sie 2016
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Pilica i Podzamcze

Jura to nasz wabik, odskocznia, nie mogę się oprzeć temu miejscu! 🙂 Zawsze chętnie tu wracam albo jeszcze chętniej poznaję nowe! Dziś znane nam miejsce bardzo dobrze, podobnie jak wielu Krajtroterom czyli Ogrodzieniec a dokładniej Podzamcze oraz mniej znana Pilica, która nam odsłoniła nowe oblicze, bo Góry Św. Piotra wcześniej nie odwiedzaliśmy. Ratusz w Pilicy I tutaj taka ciekawostka, bo i Jura, którą przecież często się odwiedza, ciągle może nas zaskoczyć, jak się...

09 sie 2016
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Stary i Nowy Korczyn

Najniżej położona na południe miejscowość Ponidzia to Nowy Korczyn, niżej się nie da, bo tutaj wpada Nida do Wisły i kończy się województwo świętokrzyskie, a zaczyna małopolskie. Granicę stanowi własnie Wisła, niedaleko ujścia Nidy, a z województwa do województwa przepływa się promem, bo jak dotąd mostu nie ma, choć jest zapowiadany od lat. No więc odwiedziliśmy ten Nowy Korczyn, niby obecnie wioska, ale zabudowa jak najbardziej małomiasteczkowa, Rynek obszerny, a ponadto dwa całkiem spore i cenne kościoły. No szczególnie jeden z nich - klasztorny kościół Św. Stanisława na ulicy Franciszkańskiej - obecnie Sanktuarium Św. Kingi. Ta to właśnie Kinga, z mężem Bolesławem Wstydliwym założyła tu w XIII wieku klasztor, istniejący do dziś. Wtedy też powstał ceglany kościółek, który obecnie stanowi XIII-wieczne prezbiterium, z jednymi z najlepiej zachowanymi sklepieniami gotyckimi w Polsce. To sklepienia krzyżowo-żebrowe. W XIV wieku król Kazimierz Wielki rozbudował gotycki kościół, który trwa do dziś. Później jeszcze dobudowano dzwonnicę, w XVIII wieku, kiedy to powstało też w znacznym stopniu obecne wyposażenie świątyni. Jest to kościół parafialny, a do parafii należy także stara fara, czyli kościół Św. Trójcy stojący niemal przy Rynku.

Na Rynku zobaczyć też można zabytkowy dom z XVI wieku nazywany Domem Długosza. Niczym specjalnym się z zewnątrz nie wyróżnia, ale ponoć zachował piwnice sklepione kolebkowo. Jest też w Nowym Korczynie stara synagoga, w nie najlepszym dziś stanie, a na południe od centrum, wspomniana już przeprawa promowa. Prom nie jest wielki, bo mieści dwa, może 3 auta, ale widok ciekawy. Nie skorzystaliśmy z usług, bo w Małopolskę nie było czasu ruszać, choć malowana wieś Zalipie mnie korciła, nie powiem 🙂 My jednak zostaliśmy na Ponidziu i odwiedziliśmy jeszcze w ten upalny dzień Stary Korczyn, a w nim kościół Św. Mikołaja, też wiekowy, a jakże, z cechami gotyckimi, też rozbudowywany przez Kazimierza Wielkiego. To tutaj, w Starym Korczynie w XIII wieku na świat przyszedł Bolesław Wstydliwy, a parafia istniała już na przełomie XI i XII wieku. Oba te kościoły - Św. Stanisława i Św. Mikołaja należą do Skarbca Świętokrzyskiego - Szlaku Architektury Drewnianej i Średniowiecznej.

08 sie 2016
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Pacanów - raj dla dzieci :)

Będąc na Ponidziu, tak blisko słynnego Pacanowa, nie mogliście nie zrobić dzieciom tej radości i odwiedzić Europejskiego Centrum Bajki. Pacanów, wiadomo - Koziołek Matołek, wszędzie go tu pełno, na szyldach, kwietnikach, pomnikach, no i pluszakach 🙂 Rozsławił go Kornel Makuszyński "Przygodami Koziołka Matołka", to wie chyba każdy. Ale nie każdy wie, jak to się zaczęło, bo początek to zupełnie inna bajka... 😉

A mianowicie dawniej, kiedy jeszcze zegarek wisiał jedynie na wieży kościoła albo Ratusza i nie był dobrem powszechnym, ludzie nie wiedzieli, która godzina i kiedy wstawać do pracy. Ogłaszano wtedy poranek na różne sposoby. W miastach często chłopina chodził z dzwonkiem i budził mieszkańców. Na wsi zaś zwykle pianie koguta wyznaczało porę wstawania. W Pacanowie było inaczej, tu żyła znana rodzina kowali o nazwisku Kozy, którzy bardzo wcześnie wstawali i zaczynali swą pracę, a ich stukanie budziło wszystkich pozostałych. Mówiono wówczas "wstawajcie, bo już Kozy kują" i tak powstało powiedzenie "w Pacanowie kozy kują".

Niedaleko od Rynku powstało Centrum Bajki, w którym gości wita "we własnej osobie" Koziołek Matołek 🙂 Ale są też inne postaci z bajek. I nie tylko dlatego jest tutaj bajkowo, kolorowo, sielsko i anielsko. Cały teren Centrum jest piękny, z zielenią, oczkami wodnymi, cytatami z bajek i nie tylko, miejscami odpoczynku i możliwością kupienia lodów oraz pamiątek. Taki mały raj dla dzieci 🙂 Co fajne, żeby wejść na teren Centrum Bajki wcale nie trzeba rujnować portfela, bowiem spacer jest bezpłatny, tylko za warsztaty i zajęcia edukacyjne pobierane są opłaty. A to najlepiej wcześniej zarezerwować, bo później trzeba czekać na wolne godziny.

W Pacanowie znajduje się też Sanktuarium Jezusa Konającego.

08 sie 2016
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Stopnica znacząca niegdyś wiele...

Stopnica, jak wiele miejscowości w dzisiejszej południowej części świętokrzyskiego, to znacząca kiedyś bardzo wiele osada, związana z Małopolską. Parafia istniała tutaj już na pewno w XI wieku, ale największy rozkwit Stopnica przeżyła w XIV wieku. A to za sprawą króla Kazimierza Wielkiego, a jakże, bowiem ulubił on sobie tę Stopnicę i się do jej rozwoju wielce przyczynił. W połowie XIV stulecia właśnie nadał stopnicy rangę miasta królewskiego, gdzie odpoczywał zawsze podróżując z Krakowa do Sandomierza. Zbudował sobie tu murowany zamek gotycki, ufundował farę, a cały ośrodek otoczył murami obronnymi. Potem już nigdy Stopnica taka ważna nie była, malała jej ranga, aż po powstaniu styczniowym w XIX wieku straciła prawa miejskie. W 2015 roku je odzyskała i ponownie szczyci się mianem miasta!

Do dzisiaj ślady króla można tu zobaczyć. Fara, czyli kościół Św. Piotra i Pawła, po zniszczeniach wojennych została odbudowana i zdobi dziś Rynek, kryjąc oryginalne gotyckie elementy. Niedaleko stoi też do dziś zamek królewski, choć po ostatniej odbudowie po zniszczeniach wojennych zatracił już cechy stylowe, niestety. Nadal jednak jest to okazała, ładnie zrewitalizowana budowla, będąca obecnie siedzibą Gminnego Centrum Kultury. Wokół powstał atrakcyjny kompleks sportowy, ze stadionem, placem zabaw, siłownią na powietrzu oraz basenem. Spod zamku widać też klasztor sercanów, obecnie nowicjat. W murach klasztoru pochowany jest Jan Chryzostom Pasek oraz jego matka.

08 sie 2016
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Solec Zdrój solanką stoi!

Solec Zdrój to świetne miejsce na przyjemny spacer, z racji tego, że jest bardzo zaciszny, spokojny i ładny. Ale to też bardzo dobry wybór na leczenie uzdrowiskowe. A co leczy się w Solcu? Choroby narządu ruchu, nerwice, choroby skóry i alergie. Największym skarbem Solca są solanki, odkryte już w XVIII wieku i wykorzystywane od tamtej pory w lecznictwie. Ale to co było wcześniej to nic w porównaniu z chwilą obecną, bowiem w 2005 roku odkryto nowe źródła solanki "Malina", które daje wodę o największym stężeniu siarkowodorów na świecie! Właśnie te wody siarczkowe przyciągają kuracjuszy, nie tylko do spożywania wody, ale i na kąpiele lecznicze.

Park Zdrojowy w Solcu jest zabytkowy, uzdrowisko zaczęło powstawać na początku XIX wieku, wtedy zbudowano drewniane Łazienki, które dziś są murowane, w efekcie przebudowy z początku XX stulecia. Przez Park prowadzi Aleja Daniewskich - założycieli uzdrowiska. Po drodze zobaczyć można zabytkowe wille, ale też nowoczesne ośrodki hotelowo-sanatoryjne. Park pełen jest zieleni i kwiecia, jest też duży staw z ptactwem wodnym i nie tylko.

To urokliwe miejsce i faktycznie zadziwia spokój, jakiego można tu zaznać. Uzdrowisko, choć pozostaje w rękach prywatnych, jest ogólnie dostępne, można też wejść do zabytkowych Łazienek, gdzie w holu głównym wisi cykl obrazów "Cztery pory roku". To uzdrowisko różni się od innych, gwarnych i tłumnych uzdrowisk, jakie poznałam wcześniej, bardziej zarówno układem przestrzennym, jak i spokojem, przypomina mi uzdrowisko w Goczałkowicach Zdroju.

08 sie 2016
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Chroberz

Chroberz to kolejne ciekawe miejsce na Ponidziu, leżące pomiędzy Wiślicą a Pińczowem. Stara to wioska, już znana ponoć za czasów Bolesława Chrobrego, od której najpewniej zyskała swą nazwę. To on założył tu zamek i parafię. Dziś Chroberz, choć mały, kusi kilkoma ciekawymi atrakcjami. Na wzgórzu stoją ruiny starego zamku, a niedaleko do dziś wznosi się stara fara z około 1550 roku, z zachowanymi renesansowymi elementami. Obok niej stoi drewniana dzwonnica. To na ulicy Podzamcze.

W innej części Chrobrza, przy ulicy Parkowej, w otoczeniu zabytkowego parku dworskiego zachował się Pałac Wielopolskich z XIX wieku. Jest udostępniony do zwiedzania a mieści dziś Ośrodek Dziedzictwa Kulturowego i Tradycji Rolnej Ponidzia. We wnętrzach odnaleźć też można Informację Turystyczną.

Nad Nidą natomiast powstała fajnie zagospodarowana przystań kajakowa, gdzie odbywają się spływy Szlakiem Kajakowym Rzeki Nidy, ale ponadto jest tutaj miejsce piknikowe oraz plac zabaw. Bardzo ładnie, malowniczo i jest gdzie się spotkać ze znajomymi. Chroberz to takie Ponidzie w pigułce - jest Nida zw swymi urokami, stary kościół, których tu przecież nie brakuje nigdzie oraz pałac - ślad przeszłości tutejszych rodów.

07 sie 2016
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem
Polskie Szlaki - Inspirujące Pierniki
Copyright 2005-2023
Zamów nocleg