Nasze podróże, rok 2012, strona 3

Sucha Beskidzka

Wycieczka rodzinna do Suchej Beskidzkiej. Kiedyś bardzo lubiłam Suchą i uważałam ją za atrakcyjną, teraz trochę wydaje mi się, że jest zaniedbana względem innych okolicznych miejscowości. Nic nowego się nie dzieje, nie powstaje, zamek trochę podupada... Może to tylko moje wrażenie.

Ale spacer przyjemny i w samym centrum, przy Rynku przepyszne kremówki.

07 cze 2012
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Gmina Ślemień - Boże Ciało i nie tylko

Boże Ciało w górach, trochę inne niż u nas w Tarnowskich Górach, ciekawsze.

W wycieczce pokazałam uroki i zabytki gminy Ślemień, nowy Rynek, a raczej stary, ale pęknie odnowiony, spacer do Kapliczki w Koconiu, wokół budowanego Parku Etnograficznego i niedzielna msza w Sanktuarium na Jasnej Górce.

07 cze 2012
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Toszek, Zacharzowice i Sieroty

Wycieczka do Toszka, po drodze postanowiliśmy odwiedzić zabytkowe kościoły drewniane z XVI wieku, jednak niestety mimo niedzieli były zamknięte, szkoda, bo ponoć ciekawe malowidła są w Zacharzowicach.

Zamek w Toszku w sumie mało turystyczny dla indywidualnych turystów, bo Sala Rycerska w weekend nieczynna. Można wejść z przewodnikiem na wieżę, ale jakoś odpuściliśmy, bo reszcie się nie chciało, a mnie trochę ten przewodnik odstraszył. Nie lubię zwiedzać z przewodnikiem, choć może pora to zmienić...

Mimo brzydkiej pogody trafiło nam się w Toszku okno pogodowe, tak więc w sumie 2 razy zawitaliśmy na zamku, bo z Rynku, gdy wyszło słońce, wróciliśmy się jeszcze raz na zamek, mimo delikatnego oporu ze strony współtowarzyszy 🙂 Opłacało się, bo jednak na zdjęciach duża różnica pomiędzy pochmurnym szarym niebem a słoneczną pogodą.

03 cze 2012
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Ogród Śląski w Nakle Śląskim i Park w Świerklańcu

Nie wiem czy ktoś już pisał tu o tym miejscu, nie kojarzę. Sklep znajduje się w Nakle Śląskim, przy głównej szosie, prowadzącej z Tarnowskich Gór do Świerklańca czy Piekar, koło ronda, na którym odchodzi też droga prowadząca pod Piekarski Kopiec. Ogród Śląski z każdym rokiem się rozrasta,ostatnio byłam tam dobrych kilka lat temu i w sobotę naprawdę się zdziwiłam, w sklepie, w tylnej części piekny wodospad ułożony z kamieni, a jeszcze dalej sklep zoologiczny z...

02 cze 2012
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Gliwice, Dzierżno i Zbrosławice

Zaległa wycieczka z zeszłego tygodnia, pobliskie Gliwice, znane nam głównie ze strony Rynku i Zamku, teaz odsłoniły przed nami kolejne swe oblicze. Palmiarnia - bardzo ciekawe miejsce, oprócz roślinności trochę gatunków zwierząt. Palmiarnia znajduje się w Parku Chopina, całkiem blisko ulicy Zwycięstwa, można spokojnie dojść pieszo. Po Palmiarni poszliśmy sobie na Rynek, urokliwy jak zawsze. No i koniecznie lody🙂 Potem podjechaliśmy na śluzę Łabędy, niestety można...

26 maj 2012
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Śląskie Wesołe Miasteczko w Chorzowie

Śląskie Wesołe Miasteczko w Chorzowie, tyle się o nim mówi, zwykle krytykuje, za cenę, obejście stare atrakcje itd. Cena może niska nie jest, ale atrakcji jednak jest sporo i można korzystać do woli, w innych parkach rozrywki ceny biletów są tylko nieco niższe, a dodatkowo za wiele atrakcji trzeba płacić, więc jakby to dobrze przeliczyć, to może wyjść na to, że naprawdę warto się tam cały dzień wybawić.

Teren duży to i zadbać o wszystkie szczegóły ciężko, jak dla mnie za dużo drzew. Karuzele fajne, dla takich dzieci małych jest bardzo dużo atrakcji, dla młodzieży może trochę mniej, bo niektóre rzeczy nie działają.

Ale największa karuzela w Wesołym Miasteczku - Gwiazda Duża, dawny Diabelski Młyn działał, słynne samoloty również. Autka działały w okrojonej formie, bo tylko kilka było w użyciu i też na autkach były największe kolejki. Pałac Strachów również dostępny i chętnie odwiedzany.

Byliśmy w środę przed południem i zdziwiła mnie duża liczba ludzi. Ogólnie bawiliśmy się dobrze, dzieci nawet bardzo dobrze.

23 maj 2012
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Bobolice, Mirów, Siewierz - wyprawa na zamki

Wreszcie upragnione Bobolice się ziściły, tym razem zwiedzalismy też wnętrze, nie ma tego na razie aż tak dużo, ale bardzo fajna sprawa, meble i wystrój nawiązuje do dawnych czasów, jest też wychodek z dziurą wprost na skały 🙂 Acha i pas cnoty, ponoć rycerz jak na wojnę ruszał, to go swej kobiecie zakładał... Restauracja i hotel coraz piękniejsze, zamek oczywiście też, obejście wszystko ładnie, no i darmowy parking co też nie bez znaczenia. Na zamek dzieci weszły...

20 maj 2012
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Radzionków 2012 - zawody w ujeżdżeniu

Niedaleko naszych Tarnowskich Gór, w pobliżu piekarskiego kopca powstał parę lat temu ośrodek ujeżdżania koni. Co roku odbywają się tu międzynarodowe zawody. Mieliśmy teraz okazję być na takich zawodach pierwszy raz. Trwały kilka dni, my w niedzielę akurat załapaliśmy się na finał. Jako jedyny dzień w niedzielę był wstęp płatny (6 zł, dzieci chyba do 16 lat za darmo). W cenie jeszcze przejazd dla dzieci pociągiem.

Oprócz samych zawodów w ujeżdżeniu koni były pokazy tańców, skoki na trampolinie i atrakcje dla dzieci - dmuchane zamki itp. Fajna impreza, konie pięknie się prezentowały, ciekawa sprawa, zobaczyć to na żywo. Szkoda, że nie ma w tym ośrodku skoków przez przeszkody, byłoby jeszcze ciekawiej.

06 maj 2012
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Rychwałd

Niedaleko Żywca, na wzniesieniu stoi Sanktuarium Maryjne Matki Boskiej Rychwałdzkiej. Lubimy sobie latem pojechać tam na mszę, bo jest dobrze przygotowana pod względem pobytu na dworze. Nie musimy wtedy szukać specjalnej mszy dla dzieci, tylko zostajemy na dworze. Niestety nasze ruchliwe pociechy nie bardzo skłonne są przesiedzieć całą mszę cichutko, szczególnie w wakacje 🙂

Po kościele udaliśmy się do ośrodka sportowo-rekreacyjnego zorganizowanego w starym dworze i jego zabudowaniach gospodarczych. Ośrodek jest bardzo zadbany, tym razem też po drodze napotkaliśmy konie, 2 młode źrebaki wydawały się naprawdę niedawno urodzić, bo sierść ich była pozlepiana, puszysta, i większość czasu spędzały na leżeniu. Jeszcze takich młodych koni nie widziałam na żywo, ale się też nie znam na tym za bardzo.

03 maj 2012
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Hala Boracza w Beskidzie Żywieckim

Podziękowania dla Stasia i Adama za pomysł na piękną wycieczkę na Halę Boraczą w Beskidzie Żywieckim. Przejechaliśmy Żabnicę aż do Żabnicy Skałki, gdzie jest parking i dalej już na nóżkach.

Asfaltem było bardzo wygodnie, niemal do samej góry, kawałeczek pod schronisko trzeba przejść kamienistą ścieżka. Dalej nie było szans, bo i na asfalcie różnie było, momentami walka o wózek, ale daliśmy radę 🙂 Niestety nie było owieczek na górze, chyba minimalnie za wcześnie, bo pojawiają się w maju, a my byliśmy ostatniego kwietnia.

Na Hali piękne widoki, przyjemny wiaterek i upał jak latem, superaśnie!

Pod schroniskiem (854 m npm) na Hali Boraczej zjedliśmy kwaśnicę, jak to dawniej bywało, cała rodzina z jednej miski🙂 Do tego jagodzianka. Wyglądało to na bułkę cynamonową, ale jak wzięłam do ręki to z pół kilo ważyła no i cena też nie bułkowa 🙂 Ale pychota jagodzianka. Polecamy specjały z Hali Boraczej.

Większość drogi w górę i w dół towarzyszyła nam Żabniczanka, z malowniczymi progami i kaskadami i przyjemnym szemraniem.

30 kwi 2012
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Wisła Czarne - Dolina Białej Wisełki i Szczyrk

Dolina Białej Wisełki to idealne miejsce na rodzinne spacery, droga asfaltowa pozwala nawet wędrować z wózkiem i malutkimi dziećmi. Dochodzi się nią do Kaskad Rodła, dalej na Baranią Górę trzeba iść już szlakiem.

My nie doszliśmy do samych Kaskad Rodła, bo nie byliśmy przygotowani na długie wędrowanie, a nie myśleliśmy, że to aż tak daleko, z dziećmi każda odległość jest spora🙂 Ale widzieliśmy kilka fajnych mniejszych progów i kaskad, a co najlepsze, w sandałkach stąpaliśmy po śniegu, którego spore płaty jeszcze zalegały w dolinie.

Odwiedziliśmy też Jezioro Czerniańskie w Wiśle Czarne, sporo żab tam natrafiliśmy, naprawdę sporo.

29 kwi 2012
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Czernichów, Międzybrodzie Żywieckie i Góra Żar w Beskidzie Małym

Majowy "letni" dzień nad Jeziorem Międzybrodzkim. Kolejność zdjęć może zmylić, ranek rozpoczęliśmy od rowerka wodnego, bałam się o Dominikę, że może spanikuje itp, ale świetnie sobie poradziła, siedziała sama dzielnie z tyłu, choć musiałam ją mieć na oku cały czas. Jak to nasze dzieci, po 15 minutach zaczęły się nudzić, więc pozwoliliśmy im sterować rowerkiem, od razu zrobiło się ciekawiej ich zdaniem 🙂 Potem leżakowanie na plaży, mamy już swoje miejsce...

29 kwi 2012
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem
Polskie Szlaki - Inspirujące Pierniki
Copyright 2005-2023