Chorzów - zoo i park śląski
Byliśmy wtedy drugi raz z dziećmi w z oo w Chorzowie. A było to powiązane z koncertem Ewy Farny, na który chciała iść Jagoda. Pojechaliśmy więc wcześniej by pochodzić po Park Śląskim. A właściwie to my pospacerować, a Jagoda wzięła rolki, żeby pojeździć. Wcześniej nigdy nie chodziliśmy po samym parku i nawet nie wiedziałam, że on jest taki spory. Doszliśmy do planetarium, w którym byliśmy kiedyś z dziećmi zimą na seansie. Potem do z oo pooglądać zwierzątka. A potem koncert, wtedy idolki córki Ewy Farny.
Pierwszy raz byliśmy tam dawno, dawno temu z mężem przed ślubem. Chcieliśmywtedy iść do Wesołego Miasteczka. Ale wtedy nie było internetu więc nie wiedzieliśmy, że w poniedziałek jest zamknięte. I tak tylko pospacerowaliśmy po alejkach i próbowaliśmy dojść do planetarium, tylko że jakoś tak nie mogliśmy go znaleźć. Za drugim razem pojechaliśmy do Wesołego Miasteczka. Za trzecim razem było to już z dziećmi. Mieli wtedy po dwa i trzy lata i to była ich pierwsza wizyta w z oo. Pamiętam, że Kuba bardzo bał się lwa.
Samo zoo i park się rozwija więc pewnie jeszcze tam kiedyś zawitamy.
