Zatorland i Leskowiec jesiennie

, Katarzyna Jamrozik
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Trzeba było jakoś uczcić dzień 11-tego listopada więc wybraliśmy się ze znajomymi do Zatoru i tamtejszej atrakcji - Zatorlandu. Samego Zatorlandu raczej już nie muszę przedstawiać bo była tu już niejedna relacja z tej atrakcji. Wprawdzie wtedy było już mocno jesiennie, ale przynajmniej nie tonęliśmy w tłumie turystów i spokojnie mogliśmy przejść całą ścieżkę dydaktyczną. Dla dzieci najfajniejszy był oczywiście ten największy no i sikający. Jedyny minus zwiedzania o tej porze to to że już większość karuzel jest nieczynna. Ale za to atrakcja jaką była rozmowa z dinozaurem była świetna i się mocno uśmialiśmy.

Po atrakcjach dla dzieci ruszyliśmy do Andrychowa i z Rzyk Jagódek ruszyliśmy szlakiem na Groń Jana Pawła. Jako że koleżanka z dziećmi nie chodzi po górach to wybrałam właśnie to miejsce bo nie idzie się tam długo. Choć szliśmy czarnym szlakiem więc dziewczynie było ciężko. Starsza córka sobie radziła nieźle, a z kolei młodszej też dobrze szło na baranach u mojego męża.

, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik

Jakoś się zaturgaliśmy na szczyt i tam na polanie przed sanktuarium zrobiliśmy przerwe. Skoro koleżanke z dziećmi już tu przyprowadziłam to nie darowałam sobie, żeby nie wejść z nimi na szczyt. Koleżanka zwolenniczką gór nie jest więc drugiej okazji nie będę miała. Na szczęście do szczytu Leskowca 922 m n.p.m. już jest niedaleko spod schroniska więc się udało. Niestety mocno wiało, więc zbyt długo nie posiedzieliśmy by podziwiać królową Babią Górę. Pora było iść do schroniska zagrzać się i zjeść obiad. Potem już tylko z górki i koniec wycieczki.

, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
Leskowiec, Katarzyna Jamrozik
Na szczycie Gronia Jana Pawła II, Katarzyna Jamrozik
Zatorland, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
widok ze szczytu Leskowca, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
Z Leskowca, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
Avatar użytkownika Katarzyna Jamrozik
Katarzyna Jamrozik
Komentarze 7
2012-11-11
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Woody
01 sierpień 2014 00:41

dino parków u nas niebrakuje, ale ten w Zatorze ma chyba nawięcj i najbardziej zróżnicowane atrakcje - co jest pomocen jeśli zabieramy dzieciaki w różnym wieku i nie chcemy żeby sie nudziły 

Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
29 grudzień 2013 11:35

No tak, nasze też czasem trochę pomarudzą ale już widzę że zaczynają doceniać wspólne wyjazdy 🙂

Avatar użytkownika Katarzyna Jamrozik
Katarzyna Jamrozik
29 grudzień 2013 10:21

Fajnie było patrzeć na starszą córkę koleżanki, która zachwycała się widokami ze szlaku i ich dume gdy w schronisku dostały od nas monete z wizerunkiem bodajże Leskowca lub Groni, dokładnie nie pamiętam.  Mimo że dzieciaki czasem marudzą to potem przychodzi moment, że się cieszą ze swojego dokonania.

Jak to zawsze śpiewa ostatnio nasz syn podczas wspólnych wędrówek: "W życiu są piękne są tylko chwile"

Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
29 grudzień 2013 09:28

Tak, parków pełno, komercja pełną gębą, ale cóż jak dzieci szczęśliwe, tylko skąd ta kasa, jak strasznie wszystko drogo wychodzi na cała rodzinę.

Pięknie Kasiu powędrowaliście, fajnie, że koleżanka jakoś zaszła, i mniejsza córeczka też... 🙂 podobnie zaszła jak nasza młodsza wszędzie zachodzi 🙂 Leskowiec na nas czeka, ale właśnie z tych względów jeszcze się nie wybraliśmy 🙂

Avatar użytkownika mokunka
mokunka
28 grudzień 2013 18:27

Kasiu fajne foty, w jesiennej scenerii. W Zatorlandzie nie bylam już ze dwa lata. Pewnie na wiosnę będe musiała się wybrać 🙂

Avatar użytkownika Katarzyna Jamrozik
Katarzyna Jamrozik
28 grudzień 2013 17:46

Jak dla mnie to tych parków jest już za dużo, jak nie dinozaury to miniatury itp. A wszędzie chodzi o kase, dzieci tam ciągną a tam tylko hałas i  tłumy ludzi najczęściej. Dlatego byliśmy tylko z cztery razy w takich parkach głównie dla ich radości. W końcu my po górach ich też ciągniemy.

Avatar użytkownika Danusia
Danusia
28 grudzień 2013 16:59

Zatorland,rzezcywiście znane miejsce,choc nie byłam tam. Jednak tych parków dinozaurów namnożyło sie ostatnimi laty tak wiele,że prehistoryczne okazy sa wszędzie podobne. Najbliżej mnie taki Jurajski Park jest w Łebie. Natomiast widoków górskich zazdraszczam,gory są piękne o każdej porze roku.

Wycieczka na mapie

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024