Dolina Dłubni - Jura Krakowsko - Częstochowska

, Katarzyna Jamrozik
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Szukałam na niedzielną wycieczke miejsca na Jurze, gdzie jeszcze nie byliśmy, a jest to już coraz trudniejsze. Padło na znalezioną na mapie Dolinę Dłubni. Spacer zaczęliśmy w Małaszycach Górnych i podążając szlakiem czarnym obok cmentarza doszliśmy do Wąwozu Ostryszni. Ukazały nam się tam formacje skalne na miare innych bardziej popularnych dolinek. Gdyby wyciąć tam drzewa mielibyśmy ciąg majestatycznych ścian skalnych. Jest tam m.in. Sanatorium, Fortepian, Kowadło, Organy. Można iść normalnie ścieżką, albo tak jak my trochę się wspiąć po zboczu skał by dojrzeć ich wszystkie zakamarki, zajrzeć do każdej dziury, popatrzeć w górę by poczuć się małym.

Gdy kończą się skały dalej szlak prowadzi przez las by w końcu wyjść na otwartą przestrzeń - na pięknie zagospodarowane pola. Tam niestety było trochę błota, ale po chwili znowu znaleźliśmy się w lesie. Doszliśmy tak do drogi głównej i dalej do zespołu dworskiego, który niestety jest zamknięty dla turystów, gdyż jest w prywatnych rękach. Mogliśmy go ledwo zobaczyć przez płot. Piękny i zadbany.

Dolina Dłubni, Katarzyna Jamrozik
Dolina Dłubni, Katarzyna Jamrozik

Za dworem poszukaliśmy drogi by trochę na skróty na drugą stronę drogi i potoku Dłubnia. Na zmysł orientacji dotarliśmy do potoku i do niebieskiego szlaku idącego przez Dolinę Dłubni. Potok początkowo wije się przez pola, by potem kluczyć przez las. Po drodze natrafiliśmy na opuszczony domek wiejski i stodołę. Zawsze jestem ciekawa takich miejsc więc przez haszcze się tam przedostaliśmy. W domku znajdowały się jeszcze ramy strarych łóżek, zdjęcie ślubne starodawne takie jakie miała moja babcia, piękny piec kaflowy z przypieckiem, niestety już prawie zrujnowany. Aż żal było patrzeć na to gospodarstwo tak popadające w ruinę. Bo sceneria tam była piękna. Wkoło las, tuż obok potok, cisza, spokój, pustkowie przy drodze polnej.

Spaceru wyszło około 13 km, przeszliśmy to w trzy godziny ale było to przyjemne spędzenie czasu. No i nie spotkaliśmy nikogo na szlakach inaczej jak np. w Ojcowie.

, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
Dolina Dłubni na Jurze, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
Dolina Dłubni, Katarzyna Jamrozik
Dolina Dłubni Jura, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
Avatar użytkownika Katarzyna Jamrozik
Katarzyna Jamrozik
Komentarze 7
2013-09-29
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika Katarzyna Jamrozik
Katarzyna Jamrozik
02 grudzień 2013 21:31

Na lekką wycieczkę jest jak znalazł. A ostatnio właśnie szukam takich mało znanych miejsc na uboczu. Cicho i przyjemnie. Bo nasz Ojców czy Ogrodzieniec to już niestety drugie Zakopane.

Avatar użytkownika Maciej A
Maciej A
02 grudzień 2013 21:25

Jura pociągająca, łatwa i przyjemna,

a że mam niedaleko to nieczęsto bywam ;-)

pozdrawiam

 

Avatar użytkownika Roman Świątkowski
Roman Świątkowski
26 listopad 2013 11:29

Fajna wyprawa na Jurę. Lubie bardzo łazikować po jurze ale do tej doliny jeszcze nie zawitałem .

Avatar użytkownika Katarzyna Jamrozik
Katarzyna Jamrozik
26 listopad 2013 11:03

[cytuj autor=' Danusia']20 km w 3 h,niezły czas. Ciekawa wycieczka. [/cytuj]

Dałaś mi do myślenia z tymi kilometrami i faktycznie coś za szybko byśmy chodzili. Źle zaznaczyłam punktu i wyszło w sumie około 13 a nie 20 km.

A z chałupki wzięliśmy sobie pamiątke, porządny tuczek do ziemniaków. Czasem się przydaje gdy mąż jest niegrzeczny

Avatar użytkownika Danusia
Danusia
26 listopad 2013 08:28

20 km w 3 h,niezły czas. Ciekawa wycieczka.

Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
25 listopad 2013 21:09

Super wycieczka jurajska, 🙂 Z tą chałupinką to świetna sprawa! My kiedys w takim opuszczonym domku spaliśmy podczas wycieczki rowerowej, ale to większą ekipą, jeszcze na długo przed dziećmi 🙂 Gdzieś w Kotlinie Kłodzkiej...

Avatar użytkownika Ela
Ela
25 listopad 2013 20:42

Fajnie wam. Bo ja wcale nie znam tych rejonów. Super relacja

Wycieczka na mapie

Zwiedzone atrakcje

Małaszyce Górne

Małaszyce Górne

Glanów

Glanów

Małaszyce Górne

Małaszyce Górne

Wąwóz Ostryszni

zespół dworski

Dolina Dłubni

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024