Beskid Śląski:BielskoBiała-KoziaGóra(Stefanka)-Kołowrót-Klimczok-Szyndzielnia

, Roman Świątkowski
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Jeszcze nie rozpocząłem sezonu tak jak Stasiek czy Adam … jak ja im zazdroszczę !!!
Ale pogrzebałem troszkę w moich wcześniejszych wyprawach i pominąłem fajną trasę którą bardzo polecam po Beskidzie Śląskim, odbyłem ją w maju 2011 r oczywiście z żonką i dziećmi.
Wędrówkę zaczęliśmy od dotarcia na końcowy przystanek autobusowy linii miejskiej Bielska-Białej nr „1” w Olszówce Dolnej . Kursuje spod dworca PKP co kilkanaście minut. Tuż obok przystanku znajduje się park „Cygański Las” natrafimy tam na choinkę szlaków. My wybraliśmy szlak zielony na Kozią Górę ( Stefankę). Można wybrać szlak żółty ale pominiemy schronisko na Stefance a warto tam zajrzeć. Początkowo trasa wiedzie ścieżkami parkowymi przez las mieszany z przewagą drzew liściastych. Podążając dalej szlakiem zielonym dojdziemy do nieczynnego już toru saneczkowego. Idąc dalej szlak będzie niezmiennie przeplatał się z w/w torem saneczkowym (można zejść ze szlaku i podejść rynną toru) Nieustannie będziemy piąć się do góry momentami dość intensywnie, wiodąc nas przez las bukowy dotrzemy do schroniska na Stefance ( Kozia Góra ) 683mnpm. Można tutaj się posilić i super zrelaksować i odpocząć. Ze schroniska wybierając szlak niebieski udajemy się na Kozią Górę 686mnpm a następnie na Kozią Przełęcz 611mnpm gdzie po dotarciu skręcając w lewo kierujemy się żółtym szlakiem wiodącym na przełęcz Kołowrót, nasz kolejny cel. Szlak na tym odcinku wiódł nas głownie lasem i dość płasko ( nie męcząco ale nie wliczając do pokonania wyróżniającego się szczytu Kołowrót 788mnpm.). Po dotarciu na leśne siodło Kołowrót 755 m n.p.m. gdzie znajduje się węzeł szlaków wybieramy szlak zielony który dołącza z Bystrej w tym miejscu, a którym podążać będziemy dalej w kierunku schroniska PTTK pod Klimczokiem. Trasa na tym odcinku jest wygodna idzie się szeroką wygodna ścieżką, trasa w pełni zalesiona, jednak momentami natrafimy na przesieki, otwierające przed nami piękny widok na położoną w kotlinie gminę Bystrą, oraz na masyw Klimczoka. Po dotarciu do źródła rzeki Białki (mającej tutaj swój początek) i ruin budynku nad nią (fot w galerii) prawdopodobnie wypływ szczególnie efektownie prezentuje się podczas wiosennych roztopów, oraz po dłuższych ulewach. W ty miejscu rozpoczniemy podejście ostatnie pod siodło pod Klimczokiem 1040mnpm ,ale z piękną panoramą na gminę Bystra, dalej Bielsko-Białą, po lewej Stefankę, Kołowrót, Szyndzielnię po prawej pobliski szczyt Magury, oraz odleglejszy szczyt Magurki Wilkowickiej w Beskidzie Małym coś przepięknego. Po dotarciu można odpocząć przy schronisku ale my postanowiliśmy na dłużej zatrzymać się dopiero na szczycie Klimczoka 1117mnpm gdzie jedząc, popijając i odpoczywając podziwialiśmy piękną panoramę odległych szczytów Beskidu Żywieckiego, bliższe Beskidu Śląskiego, oraz Beskidu Małego. Przy sprzyjających warunkach atmosferycznych w odległej perspektywie widać niezwykłą panoramę Tatr – SUPER!!!. Po dość długiej przerwie szlakiem czerwonym udaliśmy się w drogę powrotną. Szlak czerwony zaprowadził nas do schroniska PTTK na Szyndzielni 1026mnpm . Trasa na początku prowadzi nas dość ostro w dół, a dalsza część łagodnie opada w dół idzie się przyjemnie. Po dotarciu i szklaneczki Coca Coli dla dzieci i szklaneczki z pianką dla dorosłych udaliśmy się czerwonym szlakiem do stacji kolejki gondolowej którą zjechaliśmy w dół podziwiają widoki bo po to tutaj przyjechaliśmy ( i nie tylko). A z przystanku autobusowego linii nr „8” wróciliśmy pod dworzec PKP Bielsko Biała.

, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
, Roman Świątkowski
Avatar użytkownika Roman Świątkowski
Roman Świątkowski
Komentarze 11
2011-10-15
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika Tadeusz Walkowicz
Tadeusz Walkowicz
29 kwiecień 2012 11:55

Mieszkałem w Bielsku kilka lat, nigdy nie zwiedziłem tych okolic. Teraz z odległości, widzę że trzeba tu przyjechać. Twoja relacja pokazuje miejca które trzeba zobaczyć. Teraz wybieram się na Szlak Świętokrzyski, a w czerwcu Szlak Orlich Gniazd.

Pozdrawiam Tadek

Avatar użytkownika Gabriela Jaworowska
Gabriela Jaworowska
15 luty 2012 17:43

Wspanialy wypad... już zapisałam i również zaplanuję takie wyjście, od Cygańskiego Lasu, bo wsty ale jeszcze nie byłam w tamtej stronie Bielska.

Oj, to ja może też wstawię trochę wcześniejszych wycieczek... serdecznie pozdrawiam i wspanialej pogody na szlaku🙂


10 styczeń 2012 21:42

Panie Romku bardzo pan to ładnie opisał.Nigdy nie byłam w tych rejonach.

Avatar użytkownika Arkadiusz Musielak
Arkadiusz Musielak
10 styczeń 2012 19:23

[cytuj autor=' toja1358'] Podpisuję się obiema rękami pod tymi komentarzami. Po prostu super wypad. Przed chwilą pisałam pod wycieczką Danusi, że warto wrzucać ciekawe wycieczki, nawet gdy nie są najnowsze. Pozdrawiam serdecznie [/cytuj]

Również się pod tym podpisuję. Pozdrawiam.

Avatar użytkownika Roman Świątkowski
Roman Świątkowski
10 styczeń 2012 11:34

Adamie  bywając nieraz na Klimczoku może nie tak często, Tatry widziałem tak jak Danusia ale takie jak Ty - oj nigdy !!!  GRATULACJE i dzięki za fotkę.

Stasiu  ani nie będę Cię namawiał ani zachęcał czy ponaglał do przejściasie tej trasy wiem i to bardzo dobrze chociaż nie znam Cię osobiście że tą trasę o wiele lepiej znasz niż ja i zapewne nie jednokrotnie ją jeszcze przejdziesz( wiele osób zapewne mnie poprze w tych słowach) Też miałem zmiar zejść z Szyndzielni ale żółtym szlakiem w stronę Wapiennicy na zaporę - ale dzieci chciały zjechać wagonikami.

Toju, Mokunku, Danusiu dziekuje za tak miłe i ciepłe wpisy.

Pozdrawionko.

Avatar użytkownika toja1358
toja1358
09 styczeń 2012 23:07

Podpisuję się obiema rękami pod tymi komentarzami. Po prostu super wypad.

Przed chwilą pisałam pod wycieczką Danusi, że warto wrzucać ciekawe wycieczki, nawet gdy nie są najnowsze.

Pozdrawiam serdecznie


09 styczeń 2012 22:20

Romku, wiele nie brakowało (zdrowie!), a minioną sobotę szedłbym dokładnie tą trasą. Moja koleżanka, z którą dzień wcześniej byłem w Strumieniu, właśnie tamtędy szła także w sobotę. Teraz namawia mnie, żeby pójść wspólnie w nadchodzący piątek i wszystko wskazuje na to, że to się spełni, z tym, że nie do końca tak samo będzie wyglądała, bo z Szyndzielni pójdziemy na Dębowiec.

Ty byłeś w maju, ja bodajże w lipcu, a teraz chcę iść zimą.

Jak zawsze ładnie to polazałeś. Pozdrawiam, Staś 

Avatar użytkownika Danuta
Danuta
09 styczeń 2012 22:17

[cytuj autor='Prończuk Adam'] Bardzo dobry opis fajnej rodzinnej wyprawy! Gdy chodziłem do podstawówki moi koledzy trenoweali saneczkarstwo na tym torze. Pamietam, że młody zawodnik  zginął bo na torze ktoś pozostawił jakiś przedmiot. Stare dzieje. Udało mi się w 2011 zlapać Tatry z Klimczoka. Podaję fotkę. Pozdrowienia   [/cytuj]

Ale miałeś szczęście Adasiu! Tatry bardzo były dla Ciebie łaskawe. Ja niestety nie mam tyle szczęścia i jak już mi się Taterki ze szczytu Klimczoka pokazują- to zamglone i niewyraźne. Pozdrawiam :-)

 

Avatar użytkownika Adam Prończuk
Adam Prończuk
09 styczeń 2012 20:55

Bardzo dobry opis fajnej rodzinnej wyprawy! Gdy chodziłem do podstawówki moi koledzy trenoweali saneczkarstwo na tym torze. Pamietam, że młody zawodnik  zginął bo na torze ktoś pozostawił jakiś przedmiot. Stare dzieje.

Udało mi się w 2011 zlapać Tatry z Klimczoka. Podaję fotkę. Pozdrowienia

 

Avatar użytkownika mokunka
mokunka
09 styczeń 2012 20:46

Romku, super fajna , rodzinna wyprawa! Te twoje córki to chyba tę turystykę w genach mają🙂

I jak miło fotki pooglądać, tyle na nich przepięknych widoków i zieleni, na przekór tego co za oknem! pozdrawiam🙂))

Ostatnio edytowany: 2012-01-09 20:56

Avatar użytkownika Danuta
Danuta
09 styczeń 2012 20:17

Piękna wyprawa Romku, świetnie opisana. Tor saneczkowy - jak widzę obraz nędzy i rozpaczy, za to salamandra- cud natury! Na Koziej Górze nie byłam już wieki, a to przecież tylko pult i już. Ha! Urokliwe, rodzinne z klimatem – zresztą jak to zwykle u Ciebie. Pozdrawiam :-)

Wycieczka na mapie

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024